Apel w sprawie bezpieczeństwa kadry pomocy społecznej - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 8 z 9    [ Posty: 83 ]

Napisano: 28 maja 2015, 7:52

u nas wójt przekazał pismo do kierownika a kierownik położył mi je na biurko. chyba samym dokumentem apelu mamy się chronić
oppsen


Napisano: 28 maja 2015, 17:09

U nas jak w "oppsen"
Gość

Napisano: 28 maja 2015, 18:04

Papierem to sie można wiecie co?
Działać trzeba a nie pisać.
Ares

Napisano: 28 maja 2015, 18:52

Mam w terenie osobę niebezpieczną, kilka miesięcy temu podczas wywiadu musiałam wezwać policję i Pan ten zostal odwieziony do Szpitala.Kilku policjantów musiało odprowadzać go do karetki. Po wyjściu po kilku tygodniach musiałam przeprowadzić z nim wywiad. Bałam się iść sama, kierownictwo zlekceważylo moje obawy, tłumacząc "taka praca", poprosiłam o towarzystwo policjanta dzielnicowego. Nie zgodził się, tłumacząc, że nie mają takiego obowiązku i dopiero jeśli podczas wywiadu będzie bezpośrednie zagrożenie,mam dzwonić pod 997. Poszłam z koleżanką bo u Nas nie ma mężczyzn. Facet dwa razy większy ode mnie. Oczywiście skończyło się to kolejną akcją policji. Kierownictwo ma to gdzieś, zamiotło sprawę pod dywan. Przy osobach z zaburzeniami psychicznymi jest najgorzej. Jeżeli zdrowa osoba przyjdzie nastawiona agresywnie, często wystrczy kilka minut rozmowy, odpowiednie reakcje i współpraca układa się. Najtrudniejsze są osoby z zaburzeniami, które wymieszają leki z alkoholem.
ewa29

Napisano: 29 maja 2015, 14:54

ewa29 - jak widzę to u was największym problemem jest niezrozumienie tematu ze strony kierownictwa. Wydaje mi się wręcz, że w wielu ośrodkach sytuacje mogą być podobne. Dokąd ktoś nie zostanie poturbowany to jest OK, a potem, "to socjalny wiedział i mógł o asystę poprosić". O asystę prosić na piśmie jeśli odmawiają ustnie ewentualnie wzywać i zrobić z takim desperatem przy biurku a nawet u samej szefowej/szefa w pokoju. Będzie zapewniona ochrona i bezpieczeństwo.
prac soc

Napisano: 29 maja 2015, 16:33

W trzech ops-ach pracowałem, miałem różnych klientów także zaburzonych a nigdy z agresją się nie spotkałem. Raz tylko pies chciał mnie ugryźć bo pilnował posesji:)
Wyluzujcie się. Mówcie do ludzi ludzkim głosem. Nie bądźcie cyniczni i nie patrzcie na klientów podejrzliwie. Nie jesteście CBA. Macie pomagać a nie szukać haków.
Ares

Napisano: 30 maja 2015, 10:47

Ares, a moze dlatego, ze jesres facetem, to ominela Cie agresja ze strony klientow? Wszystkie ostatnie napasci dotyczyly kobiet. Facet zawsze wzbudza wiekszy respekt, ma przewage fizyczna chociazby. Nigdy nie zachowywalam sie w niewlasciwy sposob w stosunku do klientow, a mimo to agresja, na szczescie tylko slowna mnie nie ominela.
mkali

Napisano: 30 maja 2015, 14:42

To czemu faceci nie garną sie do pracy w pomoc społecznej?
Ares

Napisano: 30 maja 2015, 15:46

Bo kiepsko placa:-(
mkali

Napisano: 31 maja 2015, 0:39

"Trzeba zadbać o bezpieczeństwo pracowników socjalnych". Rozmowa z Pawłem Maczyńskim - wiceprzewodniczącym Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej, Dziennik Rzeczpospolita (26.05.2015 r.) https://www4.rp.pl/artykul/1203686-Pawel ... lnych.html
Andrzej



  
Strona 8 z 9    [ Posty: 83 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x