Napisano: 28 sty 2014, 16:34
Stanowisko prof. Płatek mnie nie dziwi. Jako karnistka tak widzi \" racjonalną \" --(zapewne dość oryginalną- jeśli odnieść to do aktualnych nastrojów społeczeństwa) politykę karną i penitencjarną- i ma do tego prawo.
Czy leczyć ? Tego się nie da wyleczyć- moim zdaniem. Dlatego nie wyląduje \"on\" w Szpitalu psychiatrycznym - lecz w palcówce o warunkach zbliżonych do ŚDS. A tam co najwyżej terapia zajęciowa ( ergoterapia, silvoterapia i takie tam bajkoterapie...) +psychoterapeutka Kasia - to wszystko- chodzi o to by go odizolować od społeczeństwa. Innego pomysłu nie będzie.
ps... ale sprawa jest mocno naciągana\" na szybko\", jeśli by chcieć trzymać się zasad. Skazany i osadzony w ZK -bo uznany za osobę poczytalną w chwili popełnienia morderstwa- \"wychodzi\" jako zaburzony psychicznie..