
Nie. Nie ma takiego zapisujvdska pisze: ↑27 cze 2024, 13:53Czytam, że UW dzwonił i kazał zmniejszać zapotrzebowania dla SR.
Mamy u siebie w OPS taką sytuację: inni pracownicy, np. sprzątaczka, księgowa zostały podane w zapotrzebowaniu po całym etacie dla każdej. Mamy również pracownika merytorycznego, który zajmuje się wydawaniem decyzji z PS, programem
Posiłek w szkole i w domu, a dodatkowo w zakresie obowiązków ma wpisaną realizację stypendium szkolnego i nie wpisano mu całego etatu w zapotrzebowaniu. Dodam, że na umowie wszyscy zatrudnieni na cały etat, nikt nie ma podzielonego.
I teraz mam takie pytanie czy gdzieś faktycznie jest zapis, że ten dodatek powinien być podzielony w zależności od tego, jaką część obowiązków z PS się wykonuje? Ja osobiście takiego zapisu nie widzę, a nawet jeśli by był to w takim przypadku podzielony dodatek powinna mieć także księgowa, sprzątaczka, itd?
Wysłałam zapytanie do ministerstwa, ale nadal czekam na odpowiedź
dostają tysiąc nawet jak mają umowę na np. 0,5 etatu PS a 0,5 etatu ŚR? Albo jeszcze lepiej 0,9 etatu ŚR i 0,1 etatu PSSophia pisze: ↑27 cze 2024, 12:52Skąd wy bierzecie te proporcjonalnie....jedyne odniesienie w uchwale i wytycznych co do dzielenia to:
W przypadku, gdy pracownik wykonuje zadania mieszczące się w założeniach
programu „Dofinansowanie wynagrodzeń pracowników jednostek wspierania
rodziny i systemu pieczy zastępczej na lata 2024-2027”, dodatek musi zostać
naliczony proporcjonalnie do zadań wykonywanych w danym obszarze i w sumie, z
obu programów, nie może przekroczyć 100% dodatku - np masz kogoś kto wchodzi w dwa programy. To nie możesz mu dać tu 1000 i tu 1000 tylko z obu wspólnie ma być nie więcej niż 1000 (100%).
W przypadku zatrudnienia w mniejszym lub większym wymiarze czasu pracy
dodatek motywacyjny przysługuje w wysokości proporcjonalnej do czasu pracy. - czyli jak masz pół etatu to dostajesz 500 nie 1000.
Dodatek motywacyjny przysługuje za okres faktycznie wykonywanej pracy, za który
przysługuje wynagrodzenie (z wyjątkiem okresów czasowej niezdolności do pracy).
W przypadku długotrwałej nieobecności – np. osób przebywających na urlopach
rodzicielskich, wychowawczych czy długotrwałych zwolnieniach lekarskich
powyżej 30 dni - dodatku nie wypłaca się za okres nieobecności. tego chyba tłumaczyć nie trzeba.
Więc jak kierownik ma zadania z ustawy o pomocy społecznej to dostaje 1000 nawet jak robi też SR.
Tylko jaki to ma sens? Wynagrodzenie pracownika ze Śr i Fa - przynajmniej u mnie- jest w całości płacone z dotacji z budżetu. Jeśli dostaniemy choćby część etatu z pomocy społecznej, to trzeba będzie tę część pokryć ze środków własnych. Myślicie, że włodarze się na to zgodzą? Urzędom już gula skacze, że część pracowników dostanie te dodatki, mimo że grosza na to nie będą musieli dać.
Tak, bo kryterium nie jest ile robisz a czy w ogóle pracujesz na podstawie ustawy PS. Np, masz pracownika PS co robi też DM i ST. Co to zmienia że ma szerszy zakres obowiązków? Nic bo ciągle spełnia wymagania i dostanie 1k. To nie tak że mu nagle wypłacisz 75% bo 25% jego pracy to inne ustawyAlalala pisze: ↑27 cze 2024, 14:14dostają tysiąc nawet jak mają umowę na np. 0,5 etatu PS a 0,5 etatu ŚR? Albo jeszcze lepiej 0,9 etatu ŚR i 0,1 etatu PSSophia pisze: ↑27 cze 2024, 12:52Skąd wy bierzecie te proporcjonalnie....jedyne odniesienie w uchwale i wytycznych co do dzielenia to:
W przypadku, gdy pracownik wykonuje zadania mieszczące się w założeniach
programu „Dofinansowanie wynagrodzeń pracowników jednostek wspierania
rodziny i systemu pieczy zastępczej na lata 2024-2027”, dodatek musi zostać
naliczony proporcjonalnie do zadań wykonywanych w danym obszarze i w sumie, z
obu programów, nie może przekroczyć 100% dodatku - np masz kogoś kto wchodzi w dwa programy. To nie możesz mu dać tu 1000 i tu 1000 tylko z obu wspólnie ma być nie więcej niż 1000 (100%).
W przypadku zatrudnienia w mniejszym lub większym wymiarze czasu pracy
dodatek motywacyjny przysługuje w wysokości proporcjonalnej do czasu pracy. - czyli jak masz pół etatu to dostajesz 500 nie 1000.
Dodatek motywacyjny przysługuje za okres faktycznie wykonywanej pracy, za który
przysługuje wynagrodzenie (z wyjątkiem okresów czasowej niezdolności do pracy).
W przypadku długotrwałej nieobecności – np. osób przebywających na urlopach
rodzicielskich, wychowawczych czy długotrwałych zwolnieniach lekarskich
powyżej 30 dni - dodatku nie wypłaca się za okres nieobecności. tego chyba tłumaczyć nie trzeba.
Więc jak kierownik ma zadania z ustawy o pomocy społecznej to dostaje 1000 nawet jak robi też SR.
Większej głupoty nie czytałam. Znać wszystkie ustawy zeby połączyć telefon? O czym Ty mówisz. Osoba która zajmuje się całym wynagradzaniem pracowników, rozliczaniem ZUS wg Ciebie nie powinna otrzymywać dodatku a sekretarka która musi odebrać telefon w danej sprawie juz tak? No ten temat bije rekordy jeżeli chodzi o zawiść współpracowników, ale ten komentarz to szczyt roszczeniowości.Monic#8995 pisze: ↑27 cze 2024, 17:21Zgodzę się na to że księgowośc,kadry,kierowca,sprzątające nie powinny dostać,ale jako sekretarka nie chce byc pominięta,obsługuje petentów,muszę znać wszystkie ustawy aby wiedzieć gdzie łączyć rozmowy lub odsyłać ludzi do właściwych komórek. To że pominięto Sr,fa,dm ,PFRON nie mieści się w głowie. Przy osłonowce miałam dziennie po 500 tel, SW tak samo..zresztą wszystkie dodatki..łeb mi pękał.w administracji też jest co robić
Magi23 pisze: ↑27 cze 2024, 11:54Cóż za jad, wstyd mi za takich ludzi, naprawdę. To nie jest wina pracowników socjalnych, że żeby nimi być potrzeba zrobić studia i też nie ich wina, że rząd nie zauważa pracowników świadczeń. Pomoc społeczna rozpija ludzi? Większej bzdury nie czytałam. Ewidentnie widzę tu braki wiedzy na temat pracy pracownika socjalnego. Daliście się zrobić cudownemu rządowi w konia. Podziękować to należy federacji, która upierała się, ze wszyscy dostaną. Napisałam, ze dodatki powinni dostać wszyscy, proszę czytać ze zrozumieniem i nikogo w tej kwestii nie obrażam, jak robią to pracownicy świadczeń na każdym możliwym forum-jakby to była wina pracowników socjalnych. Masakra
my_low pisze: ↑27 cze 2024, 18:11A ja się cieszę, że tak przez niektórych pogardzane panie sprzątające dostaną, to że my nie dostaniemy jest bardzo mocno niesprawiedliwe i nie powinno mieć miejsca i demotywuje do dalszej pracy, ale to nie oznacza, że uważam, że Pani, która sprząta jest jakaś gorsza i nie powinna dostać (chociaż akurat u nas nie dostanie niestety). Walczmy o swoje, ale jednocześnie nie uważajmy się za lepszych z jakiegoś powodu. Wszyscy pracujący w OPSach są potrzebni i praca każdego jest ważna, wiadomo, że na różnym poziomie i różnym szczeblu.
Ja już powysyłałam z kilkadziesiąt maili chyba i szukam jeszcze jakichś miejsc i osób, które byłyby w stanie lobbować za przyznaniem dodatku także nam.