
Otóż sprawa wyglada tak rozpoczynajac race z rodzina miala podpisana zgode przez obojga z rodzicow (Pani nie pijaca, natomiast Pan przemocowiec z problemem alkoholowym). Jezdzilam sobie tak do rodziny i w sumie wszystko bylo ok, kiedy to pojechalam niezapowiedziana do rodziny. Wchodze a tam tatus narabany tak ze na oczy nic nie widzi i pod opieka jego znajduje sie nieletni syn. Wyszlam z domu od nich zadzwonilam do PS a ten zebym zadzwonila na policje, tak tez zrobilam. w sumie inaczej nie moglam



