Radna Platformy Maria Kosecka pozywa Jerzego Wilka z PiS, który wygrał wybory na prezydenta Elbląga. Za oskarżenia ujawnione na \"taśmach prawdy\" żąda przeprosin i wpłaty pięciu tysięcy złotych na cel charytatywny.
Pozew to efekt tzw. taśm prawdy, które przed tygodniem zostały opublikowane na YouTubie i zdominowały ostatnie dni kampanii wyborczej w Elblągu. Odnieśli się do nich nawet Tusk i Kaczyński.
Nagrany potajemnie Jerzy Wilk nie przebierał w słowach. W wulgarny sposób wypowiadał się na temat urzędników miejskich: \"Ja urząd znam, wiem, kto tam jest szują, a kto nie, kto lody kręcił, a kto nie. A są takie gnidy, które trzeba wyp... Im szybciej, tym lepiej\". Mówił i o swoich przeciwnikach politycznych. Szefowi elbląskiego SLD zarzucił np. nieczyste interesy. O radnej Marii Koseckiej z PO powiedział, że \"to głupia baba jest\". Według niego Kosecka zawdzięcza znajomościom ukończenie studiów. Zarzucił jej również, że załatwiła swojemu mężowi intratne stanowisko, gdy jeszcze była delegatką do Komisji Krajowej \"S\".
Cały tekst:
https://wyborcza.pl/1,75478,14256733,Now ... z2YiHqwKZN