co po tym jak już ktoś dojdzie do wniosku, ze placówka jest zbędna????

Wybrane tematy:
socjoterapia Opieka prawna nad małoletnią wychowanką w ciąży Zwolnienie dziecka z placówki opiekuńczo- wychowawczej urlopowanie wszystkich wychowanków z placówki... Alimenty ponowne umieszczenie w POW odpłatność za pobyt pensjonariusza w ZOL
~monika

co po tym jak już ktoś dojdzie do wniosku, ze placówka jest zbędna????

Post autor: ~monika »

może macie jakieś pomysły na to w jaki sposób można próbować zagospodarowaćdoświadczoną kadrę - infrastrukturę itp. gdyby ktoś \"tam na górze\" doszedł do wniosku, ze nawet mała - ale w końcu - placówka -nie jest nam potrzebna bo to samo zło, nieopłacalne a i niemodne ostatnio........jakieś pomysły?????? ktoś już to przechodził?????
~marek

Re: co po tym jak już ktoś dojdzie do wniosku, ze placówka jest zbędna????

Post autor: ~marek »

ale kto doszedł do tego wniosku!
samorząd, powiat, wojewódzki urząd ???
~Monika

Re: co po tym jak już ktoś dojdzie do wniosku, ze placówka jest zbędna????

Post autor: ~Monika »

poki co jeszcze nikt - ale miejsca wolne juz od dłuższego czasu sie utrzymuja....dzieki temu koszty rosna chorendalnie......wiesz jak jest -braku ekonomiczności można sie dopatrzeć w każdej chwili - juz musze zacząć układac wersję awaryjną....co by tu zrobic gdyby........stąd moje pytanie
~etatysta

Re: co po tym jak już ktoś dojdzie do wniosku, ze placówka jest zbędna????

Post autor: ~etatysta »

Moniko ale nie ma dzieci, które sąd zabiera do placówek, czy powiat do Was nie kieruje? Jesteście dużą placówką czy małą? Może Was \"wygaszają\" ;)
\"Wersja awaryjna\" to np. MOS (ale trzeba mieć kadrę i warunki tzn miejsce na szkołę). W każdym razie nie polecam pozostania w pomocy społecznej. Tu się likwiduje a nie tworzy. Każde rozwiązanie będzie tu tymczasowe.
~Marcin

Re: co po tym jak już ktoś dojdzie do wniosku, ze placówka jest zbędna????

Post autor: ~Marcin »

Witam. Z tym MOSem to się dobrze trza zastanowić. Po zmianie w UPN mos zniknął z arsenału środków orzekanych przez sąd. Zatem do MOS kieruje się dzieci na wniosek opiekuna prawnego a z tym może być problem. Pozdrawiam.
~Wojtek

Re: co po tym jak już ktoś dojdzie do wniosku, ze placówka jest zbędna????

Post autor: ~Wojtek »

Marcin, ma rację - pracownicy MOS-ów już zauważyli, że chyba nie o to im chodziło ;) Pozdr.
~etatysta

Re: co po tym jak już ktoś dojdzie do wniosku, ze placówka jest zbędna????

Post autor: ~etatysta »

Np. SOSW też nie były pod UPN a jakoś funkcjonowały ;) Kończy się niż demograficzny. Do szkół wchodzi pokolenie becikowego. Nic nie zapowiada, że będzie lepiej (bo niby dlaczego?). Zabieranie dziecka z rodziny, po 10 r.ż. do placówki op-wych to bez sensu (po co?). Bidule są złe, a MOSy to \"specjalne placówki dla dzieci z trudnościami w nauce\". Bez ingerencji sądu i pomocy społecznej dostaje się więcej niż w placówce op-wych ;) Cóż jeszcze chcieć ;)
Takie czasy, że jedne placówki zamykają, drugie otwierają. Dzieci w większości te same. Czy będziemy je nazywać dziećmi bez opieki, sierotami społecznymi, dziećmi ulicy, dziećmi zaniedbanymi, zagrożonymi niedostosowaniem społecznym itd. to i tak te same dzieci i potrzeby podobne.
Placówki op-wych to przeżytek. \"No future\". W 2 lata pozbędą się większości profesjonalnej kadry z długoletnim stażem. W 9 lat wykończą wszystkie profesjonalne placówki o ugruntowanej praktyce. Po co w tym tkwić?
MOS to już trochę spóźniony temat (zależy od województwa). Operatywny dyrektor z ambitną i profesjonalną kadrą szybko jednak znajdzie jakąś lukę :)
~Leon

Re: co po tym jak już ktoś dojdzie do wniosku, ze placówka jest zbędna????

Post autor: ~Leon »

Wczoraj w \"wyborczej\" był wywiad z przeciwniczką domów dziecka i jakie to zło straszne i że wychodzą z nich klienci opieki społecznej a z rodzin zastępczych to sami studenci ,którzy będą płacić podatki więc na emerytury będzie i w ogóle 4 tysiące rodzin zastępczych jest na już potrzebnych i żeby pan premier do potencjalnych chętnych zaapelował żeby się zgłaszali bo przez pomyłkę(sic) zlikwidowano część ośrodków adopcyjnych(przysięgam,że tak się wypowiedziała rozmówczyni) i okres czekania na dziecko się wydłuży do 3 lat i te 4 tysiące rodzin to by było super... No mówię wam bełkot. Pani przytacza ,że zna rodzinę co wychowała 20 dzieci i ponad połowa na studia poszła. Więc sie tak zastanawiam,bo ja to miałem jednego studenta na dziennych i kilku na zaocznych ale juz po opuszczeniu DD. Przecież w DD lepsza opieka dydaktyczna jest i pedagog i jak już nie masz siły czegoś wałkować to cię zmieni świeży wychowawca, to co do RZ to bez fars trafiają dzieci czy jakieś zdolniejsze...
~Leon

Re: co po tym jak już ktoś dojdzie do wniosku, ze placówka jest zbędna????

Post autor: ~Leon »

No znalazłem! Wywiad jest z p.Joanną Luberadzką-Gruca szefowa koalicji na rzecz rodzinnej opieki zastępczej. Broń Boże nie ma nic przeciwko RZ ani fundacjom czy instytucjom je wspierającym, nie lubię tylko kłamstwa, naginania faktów, wybielania i tego typu pie.r.dół.
ODPOWIEDZ