Rządowi eksperci wraz ze spadającymi notowaniami PO zaczynają zmieniać zdanie na temat wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej. Czy paraliżował ich dotychczas strach przed partią "miłości i łączenia a nie dzielenia" a może wyrachowanie i nadzieja na profity od dotychczasowej władzy?
"Prof. Marek Żylicz, główny ekspert rządowej komisji Jerzego Millera, zmienił nagle zdanie. Uważa, że należy na nowo podjąć badania tragedii smoleńskiej przez Komisję Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (KBWLLP). Antoni Macierewicz, przewodniczący Zespołu Parlamentarnego ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy Tu-154M z 10 kwietnia 2010 roku, nie potrafi ocenić przyczyny tak nagłej zmiany stanowiska, ale... - Zarówno prof. Żylicz, jak i strona rządowa przez cały czas wiedzieli, że konkluzje do jakich dochodzi zespół parlamentarny są właściwe, jednak brali udział w politycznej grze, która dziś się już kończy – powiedział na antenie TV Republika.
Ostatnio prof. Marek Żylicz, główny ekspert Komisji Millera uznał, że konieczne jest ponowne podjęcie badań tragedii smoleńskiej przez Komisję Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, oraz włączenie do tych prac wyników badań Zespołu Parlamentarnego i jego ekspertów – podał wczoraj na Facebook-u Antoni Macierewicz. ..."