Coraz wiecej osób pod krzyżem - HYdE PaRK

  
Strona 6 z 35    [ Posty: 349 ]

Napisano: 05 sie 2010, 14:40

Jeżeli mówimy, że jesteśmy za równouprawnieniem i tolerancją i zgadzamy się aby homoseksualiści pod ochroną, za grube miliony, mieli prawo demonstrować na ulicach Warszawy, to nie mamy prawa odmawiać tego prawa katolikom.

Pragnę zwrócić wszystkim uwagę, że do gorszących scen na Krakowskim Przedmieściu doszło nie z winy pokojowo nastawionych demonstrantów lecz wskutek presji władzy. Policja, Straż Miejska, BOR, przeciwnicy krzyża. Wszyscy oni dopuścili się nękania obrońców krzyża i doprowadzili ich swoim działaniem do rozstroju zdrowia.

Przychodzący na Krakowskie Przedmieście przeciwnicy obrony krzyża w niewybredny sposób atakowali protestujących, ubliżali im a nawet oddawali mocz na znicze.

Pytanie, co zrobiła Policja i Straż Miejska, by chronić tych ludzi tak samo, jak chronili homoseksualistów? Czy mamy równe prawa czy nie? Nie odmawiam homoseksualistom prawa do ochrony lecz domagam się tego samego dla innych demonstrujących własne przekonania. Brak równego traktowania jest totalitaryzmem. Odbywa się to pod pretekstem obrony \"świeckości państwa\" a tak naprawdę obrony przed upamiętnieniem tragedii smoleńskiej, a dokładnie upamiętnieniem śp. Lecha Kaczyńskiego.

Być może krzyż jest pretekstem dla protestujących ale tym bardziej ten krzyż jest pretekstem dla władzy. Wystarczy posłuchać uważnie polityków PO i SLD, bo oni są zgodni w tej sprawie. Nie udało się im przeciwdziałać pochowaniu śp. prezydenta na Wawelu, to chociaż chcą uniemożliwić upamiętnienie na Krakowskim Przedmieściu.

Ja nie jestem specjalnie wierzący i nie zależy mi na tym by krzyż został na Krakowskim Przedmieściu. Zależy mi jednak na równym traktowaniu wszystkich obywateli tego państwa.

Jak czytam wypowiedzi w tym temacie to dostrzegam dwie wyraźne postawy. Pierwsza to ta identyfikujących się z obrońcami z przewagą merytorycznych argumentów. Druga to przeciwnicy z przewagą inwektyw i pozbawiania drugiej strony prawa zabierania głosu.

A prawda jest tak, że gdyby prezydent elekt wykazał dobrą wolę, od wielu dni nikt nie poruszałby tematu krzyża smoleńskiego. Pewnie prezydentowi elektowi nie przeszkadza ten szum, albo jak to się mu często zdarzało gdy był marszałkiem postanowił za wszelką cenę postawić na swoim i pokazać kto tu rządzi. A rządzący nie zawsze zwyciężą. Pan Komorowski obiecywał być prezydentem zarówno homoseksualistów, jak i obrońców krzyża smoleńskiego. Pora by wywiązał się ze swoich zobowiązań, bo nie chcę wierzyć w to, że umyślnie wywołał ten konflikt, jako kolejne narzędzie rozprawy z PiS-em i legendą śp. Lecha Kaczyńskiego.

Czy jest jakaś legenda? Odpowiedzią jest świeża informacja na temat złotych interesów robionych przez biura podróży, organizujących zwiedzanie grobu śp. prezydenta i jego małżonki na Wawelu. O tym, że tak będzie doskonale zdawało sobie sprawę środowisko Gazety Wyborczej. Dlatego tak mocno przeciwdziałali pomysłowi pochowania L. Kaczyńskiego na Wawelu. A przecież być na Wawelu i nie zobaczyć reszty? A jak zobaczą to dowiedzą się lub przypomną sobie, że sroce spod ogona Polak nie wypadł. Nie ważne czy katolik, socjalista, liberał, homoseksualista przecież Polak, z historią napawającą dumą. A my przecież zostaliśmy skazani przez tamto środowisko na wieczne poczucie gorszości, zacofania, winy.

~logika


Napisano: 05 sie 2010, 14:47

Jeśli ks. Tadeusz Isakowicz jest kościelnym betonem to ja jestem cnotliwa, choć mam troje dzieci. Ten ksiądz jest jednym z najbardziej nowocześnie myślących. To on lustrował księży.

Aha, lustracja. No tak zapomniałam, że to słowo jest zbrodnią i może budzić obawy. Ale on lustrował tylko księży więc nic złego nie robił?
~vera


Napisano: 05 sie 2010, 15:01

Ok, trzeba tylko pamiętać, że SDZ to lewacka gazeta. Czy można się więc dziwić tonowi?
~ola

Napisano: 05 sie 2010, 20:19

Kto się boi krzyża?

Moim zdaniem ten krzyż powinien stać przed Pałacem Prezydenckim do czasu pojawienia się tam stosownego pomnika, kamienia lub płyty pamiątkowej. Taka była pierwotna intencja środowiska harcerzy, którzy ten krzyż tam postawili. Pomysł przeniesienia krzyża w tzw. godne miejsce a tym samym usunięcie go z przestrzeni publicznej został odebrany przez obrońców krzyża za atak ze strony środowisk sprzeciwiających się obecnej lokalizacji tego krzyża.

Typową reakcją na atak jest obrona. Typową reakcją na atak jest również chęć zrozumienie intencji przeciwnika. Krzyż jest symbolem zwycięstwa życia nad śmiercią. Krzyż jest symbolem wartości chrześcijańskich m.in. miłości bliźniego, wybaczenia. Kim są osoby, które uważają, że symbol krzyża ma zniknąć z przestrzeni publicznej przed Pałacem Prezydenta RP? Co mogą o takich osobach myśleć chrześcijanie, sympatycy symbolu krzyża, obrońcy krzyża przed Pałacem Prezydenta w Warszawie?
~obserwator

Napisano: 05 sie 2010, 20:54

Krzyż może być sobie symbolem różnych katolickich organizacji, może wisieć w miejscach prywatnych, może być noszony przez poszczególne osoby. Nie powinien nigdy jednak być utożsamiany z symbolami państwa. Umieszczanie go zaś w szkołach i urzędach obok godła, czyni z krzyża symbol mu podobny a przez to pokazuje katolicki (a więc nietolerancyjny, dyskryminujący) i niesuwerenny (bo podległy wobec Kościoła - Watykanu) charakter państwa!

~jan

Napisano: 05 sie 2010, 21:19

Janie! KRZYŻ jest symbolem CHRZEŚCIJAN!
Kościoła Rzymsko-Katolickiego, którego chyba nie lubisz, również ;)
~ktoś inny jeszcze

Napisano: 05 sie 2010, 21:34

\"Nie wolno używać krzyża do tego, by w jakimś sensie wyznaczać przestrzenie i tereny\"
Abp Kazimierz Nycz
Nie wolno używać krzyża do tego, by w jakimś sensie wyznaczać przestrzenie i tereny \"to jest moje, a to nie jest moje\". Nie wolno wreszcie używać krzyża do tego, by w jakimś sensie swoje ludzkie, nieraz pokrętne cele, osiągać przy pomocy Chrystusowego Krzyża - mówił abp Nycz.
~jan

Napisano: 05 sie 2010, 21:40

i w efekcie tej akcji SLD działa w kierunku opracowania standardów państwa świeckiego!! A w nocy odwiedził krzyż sam Elvis Presley!
~SLD

Napisano: 05 sie 2010, 22:22

Krzyż i Herb Polski

Taka ciekawostka. Herb Polski nazywany powszechnie godłem: orzeł biały na czerwonym tle, a w heraldyce na czerwonej tarczy, obecnie ma skroń zwieńczoną koroną - będącą symbolem władzy. Warto zwrócić uwagę na kształt tej korony. Obecnie głowę orła białego będącego godłem RP zdobi korona otwarta. W historii naszego państwa głowa orła nie posiadała korony, posiadała koronę zamkniętą zwieńczoną krzyżem, lub koronę otwartą. Obecnie nasz orzeł koronę otwartą posiada.

Czego symbolem jest korona zamknięta zwieńczona krzyżem? Z tego, co wiem oznacza ona niezależność podporządkowaną jedynie Bogu. Jaką niezależność oznacza, więc brak korony lub korona otwarta wieńcząca skronie orła białego będącego współczesnym herbem/godłem Polski?
~ktoś inny jeszcze



  
Strona 6 z 35    [ Posty: 349 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x