Czy mówić sprawcy kto zgłosił przemoc?? - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 2 z 3    [ Posty: 21 ]

Napisano: 25 lis 2013, 18:40

Odróżniam zapisy zawarte w rozporządzeniu od ich interpretacji oraz od moich własnych przemyśleń jak jest, a jak być powinno. ZI nie formułuje oskarżenia, stąd nie używa określenia \"sprawca lub ofiara\" Strony zostają zapoznane z przyczyną i celem działania ZI/GR na pierwszym spotkaniu. Mogą poznać dalsze szczegóły jeśli sprawa trafi na wokandę.
~Ewa


Napisano: 25 lis 2013, 18:49

To że nie używasz określenia ofiara/sprawca to pozoranctwo i czysta erystyka - udawanie że nie nazywa się czegoś po imieniu.
~Pseudopomagacz

Napisano: 25 lis 2013, 18:57

Postępuję zgodnie z przepisami, a czy to jest pozoranctwo, czysta erystyka i udawanie to inna sprawa. Może masz rację, może nie.
Miło było wymienić z Tobą kilka zdań.
~Ewa

Napisano: 25 lis 2013, 19:12

Pomagaczu! może jednak z pominięciem \" pseudo\"- odniosę się do Twojego stanowiska - w ten sposób , że :

1. Przyznaję rację i podzielam Twój pogląd w kwestii \" spapranej\" absurdalnej wręcz ustawy p/ działania przemocy . Czemu ?
Brak narzędzi w ręku ludzi , którzy przyjmują rolę interwenta , czyli brak - konkretnych rozwiązań, szczególnie w \"pracy ze sprawcą\". Ustawa = chybiony temat. Ale póki co jest prawem , które obowiązuje w materii Przemocy . I zgadza się - realizujących tę ustawę wciąga się tym samym w owy \"NURT\" (jak to nazwałeś ) - czyli takich a nie innych metod postępowania - których formalnie nie można zakwestionować, (jak choćby art. 9 c- powyżej przytoczony , czy też art.18.1 i 2 - zamykanie procedury - którą Ty nazywasz de facto WYROKOWANIEM ). Bo jak?
2. W kwestii \"uzurpowanego \"prawa do dysponowania danymi osobowymi w kwestii jak wyżej - co jest w/g Ciebie przegięciem - i nadaje się pod Sąd ...?- proszę bardzo - bądź tym , który zrobi pierwszy krok.
3. Wyluzuj ..rób to co uważasz za słuszne - tu i teraz . I nic ponadto jeśli możesz tak sprawę postawić - czemu nie .?
4. Pisząc o 12 krokach - nie miałam na myśli AA.


~emilka

Napisano: 25 lis 2013, 19:20

Postępowanie zgodnie z przepisami bez refleksji nad ich zasadnością, legalnością i sensem nie wróży dobrze nikomu - zwłaszcza pracownikom systemu pomocy społecznej. To syndrom zniewolenia typowy dla OFIARY chorego systemu legislacyjnego... ;)
Przyjemność z konwersacji odwzajemniona Ewo!
~Pseudopomagacz

Napisano: 25 lis 2013, 19:39

ok, ok ..

Więc do \" refleksji i sensu \" nawiązując , a i do pytania Marii jednocześnie - ..zastanów się co to da , że ujawnisz sprawcy dane ofiary ?
Optowałeś za tą wersją.

\" Przebijasz głową mur ?- to dobrze.. - ale zobacz - jesteś w następnej celi \"

~emilka

Napisano: 25 lis 2013, 22:55

Wreszcie jakaś sensowna dyskusja się nawiązała.
Ewo, zacytowałaś:
\"art. 9c: Członkowie ZI oraz GR zobowiązani są do zachowania poufności wszelkich informacji i danych, które uzyskali przy realizacji zadań\".
Wg mnie ustawodawcy chodziło o to, że poza ZI czy GR nie powinny być wyniesione żadne informacje, które te ciała nabyły w trakcie procedury. Stąd własnie na pierwszym spotkaniu członkowie podpisują stosowne oświadczenie.
Zaraz dodałaś, że \"Żadnej ze stron nie informujemy o źródłach naszej informacji\".
Jeśli karta \"A\" została sporządzona przez policjantów po interwencji domowej to oczywistym jest, że obu stronom znana jest osoba zawiadamiająca.
W innych przypadkach, jak choćby w tym opisanym przez Marię, byłaby pewna logika działania wg przepisu Ewy, ale... Jeśli przyjrzeć się reakcji pracownika socjalnego na zadane mu wprost pytanie przez osobę, wobec której istnieje podejrzenie, że stosuje przemoc w rodzinie \"kto na mnie doniósł?\" to... temu pracownikowi socjalnemu albo komukolwiek w jego sytuacji nic, tylko trzeba współczuć. Gnie się jak piskorz nie wiedząc, co odpowiedzieć lub czy może powiedzieć prawdę. Żaden go w takiej sytuacji przepis nie chroni ani mu mnie pomaga. Toteż trzeba odwołać się do doświadczenia życiowego, sprytu tudzież psychologii: tak lawirować w odpowiedzi, ażeby pytający nie otrzymał odpowiedzi wprost, ale był zarazem kontent z tego, że odpowiadający mu tak to zrobił, że mu taka odpowiedź wystarczyła. Można więc używać takich sformułowań, jak: \"po co panu/i ta wiedza?\", \"co to zmieni, jeśli panu/i powiem, kto nas o tej przykrej sprawie powiadomił?\", \"tutejszy ZI otrzymał informację, zdającą się być wiarygodną, ale którą jesteśmy zobligowani dogłębnie sprawdzić, że w państwa rodzinie dochodzi do przypadków stosowania przemocy\" itp.

~Jerry

Napisano: 26 lis 2013, 0:28

Hehe - proponuje szkolenie pt. Kretactwo jako element pracy socjalnej... ;)
~Pielęgniarz socjalny

Napisano: 26 lis 2013, 12:51

nie podajemy informacji kto zgłosił przemoc. Sprawca mógł by to wykorzystać.
~~lutka

Napisano: 26 lis 2013, 16:09

Sprawca? A jakie są dowody ze np. ten miły muskularny , ogolony pan jest SPRAWCA? Jaka kompetencje ma pracownik socjalny by rozstrzygać czy ktoś złamał prawo czy nie? W ten sposób DOMNIEMANA ofiara ma przewagę nad swoim oponentem gdyż może plesc co jej ślina na język przyniesie bez sankcji. Te procedury stwarzają nierówność obywateli wobec prawa i możliwość manipulacji faktami. Proszę zauważyć ze na niebieskiej karcie nie ma miejsca na PODPIS domniemanej ofiary, co oznacza ze każdy może przyjść do OPS, naopowiadac bzdur i nie poniesie żadnej konsekwencji nawet w przypadku ustalenia ze są to oszczerstwa...
~Pielęgniarz socjalny


  
Strona 2 z 3    [ Posty: 21 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x