czy oddać chorą do DPS-u - Domy Pomocy Społecznej, Zakłady Opiekuńczo-Lecznicze

[~ELA]

Pierwszy raz jestem niezaradna, nie wiem co mam robić. Mam 70 letnią teściową w domu po udarze -3 miesiące. I tak prawdę mówiąc wyczerpały się moje siły, moja cierpliwość. Zawsze mówiłam,że nie oddam rodziców do DPS- u dzisiaj coraz częściej nad tym się zastanawiam. Nagle nasze życie zatrzymało się, nic nie robimy z mężem tylko ganiamy przy niej, jesteśmy jak sługusy:\" podaj, przynieś, pogłaskaj\", itd. myjemy, przebieramy, no i w nocy jesteśmy budzeni. Rano muszę wstać do pracy. Męża zmusiła sytuacja,że póki co mało pracuje- mógł sobie na to pozwolić, ale nie na długo. Teściowa nic od siebie nie chce dać tzn. chociażby współpracować z rehabilitantką, którą codziennie przywozimy, albo posiedzieć w spokoju . Widać, że mąż ma dosyć, ja chociaż wychodzę do pracy, a on robi jedno i to samo. Nikt nam nie pomaga tzn. chociaż żeby przez chwilę z nią posiedział, a my jak dawniej gdzieś sobie pojechalibyśmy razem. Nie wiem, ale chyba nie chcę tak dalej żyć. Szkoda mi mojego męża oraz siebie i naszego życia. Nie myślałam, ze taka będę, ale tak na prwdę jest i nie wiem co robić. Jak to się stało to jedna moja koleżanka powiedziała: \"Jak dobrze, że to wam się przytrafiło, bo mama wasza będzie miała u was jak w raju\"-nie potrzebne były te słowa nie chciałabym ich usłyszeć!!!

[~jm]

może powinna Pani wystąpić do ośrodka pomocy społecznej o przyznanie usług opiekuńczych, zawsze to odciązenie w ciągu dnia lub ewentualnie zakład opiekuńczo - leczniczy, nie jest to forma bezterminowa, przeważnie jest okres do 6 miesięcy, a zmęczenie i bezsilność to normalne uczucie, żeby zachować zdrowie psychiczne i rodzinę (bo taka całodobowa opieka w końcu odbija sie na relacjach rodzinnych) chyba warto to rozważyć

[~Miła]

proponuję zol, przy okazji może się uda teściową trochę usprawnić