Czym jest praca socjalna? - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 2 z 3    [ Posty: 25 ]

Napisano: 31 paź 2014, 1:09

Praca socjalna? Dla wielu osób jest to wciąż termin obcy, niezrozumiały. Dla równie wielu, wyrażenie „praca socjalna” jest synonimem „zatrudnienia socjalnego” lub działalności typu „wolontariat”. Ciekawe, czy ktoś z Państwa, spotkał się z wynikami badań na temat społecznej percepcji „pracy socjalnej” w Polsce?
praca socjalna


Napisano: 31 paź 2014, 2:46

Debata o pracy socjalnej w Polsce

Czym jest praca socjalna? Na forum ops.pl rozpoczęto debatę na ten temat. Inspiracją dla tej debaty jest zbliżający się Dzień Pracownika Socjalnego, obchodzony w Polsce (21 listopada) oraz nowa, globalna definicja „pracy socjalnej”, która została przyjęta przez Międzynarodową Federację Pracowników Socjalnych (IFSW) w trakcie spotkania Zgromadzenia Ogólnego IFSW w Melbourne (Australia) w lipcu 2014 roku.

https://ops.pl/2014/10/debata-o-pracy-so ... -w-polsce/
angoc

Napisano: 31 paź 2014, 18:35

ale jaja pisze:A mnie się wydaje że jak będzie rozdzielność pracy socjalnej od świadczeń to wielu pracowników zajmujących się tylko pracą socjalną wpadnie w tarapaty. W tej chwili wielu pracowników wypowiada się że nie ma czasu na pracę socjalną. Mnie się wydaje że powód dominujący to nieumiejętność prowadzenia pracy socjalnej. Pewnie odezwą się zaraz głosy krytykujące moją wypowiedź ale ja nie oskarżam ale chcę poruszyć ważny temat tj. skąd pracownicy socjalni mają umieć prowadzić pracę socjalną? obserwuje:
- szkolenia są teoretyczne dotyczą przepisów a część jest na niskim poziomie
- brak superwizji prowadzonej pracy socjalnej
- jest niska motywacja do podnoszenia kwalifikacji
- pracownicy rzadko inwestują własne środki w podnoszenie kwalifikacji
- część prowadzonej pracy z klientami pomocy socjalnej idzie w próżnie ponieważ klienci wymagają innej specyficznej pomocy ( np. psychiatrycznej, prawnej itp )
- pracownicy mają często dużą wiedzę ale nie przetrenowaną do praktycznego zastosowania
- pracownicy są szkoleni w bardzo wąskich ścieżkach - pracy z bezrobotnymi, osobami starszymi itd a rzadziej w systemowym rozumieniu rodziny.
Ostatnio czarno widzę naszą przyszłą pracę socjalną. Postulaty przyszłych standardów brzmią świetnie (50 środowisk na jednego pracownika), ale nie czarujmy się skąd miasta wezmą pieniądze na dodatkowe etaty dla pracowników socjalnych? Skoro zdarza się, że pracownik socjalny ma 100 środowisk to rachunek jest prosty - będzie trzeba zatrudnić raz tyle nowych pracowników :D haha to będzie czysty kabaret ;)
Już jest problem z głupim dodatkiem 250,00 zł ;)

Początkujący pracownicy są pełni zapału, ale jak po 10 latach pracy nadal zarabia się 1600,00 netto i trzeba myśleć o zmianie zawodu to powiem szczerze, że brak nam motywacji do czegokolwiek, wypalenie zawodowe postępuje.

W tym kraju nigdy nie będzie dobrze pod tymi względami.
Axel

Napisano: 03 lis 2014, 1:34

W mojej gminie Osieck pracownicy socjalni to osoby kompletnie nie nadające się do tej pracy.
Pozatrudniani członkowie rodziny wójta, którzy informują opinię publiczną(tj. ujwniają klientów OPS do środowiska lokalnego)o tym kto krzysta z pomcy GOPs-u, chcąc w ten sposób pozbyć się klientów, upokarzają chamskim zachowaniem i dopisują do wywiadów infrmcje nie zgodne w danym czasie ze stanem faktycznym.Rodziny z liczbą dzieci więcej niż troje są dyskryminowane.Pomoc jest udzielana rodzinom, gdzie jest upośledzenie z powodu pijaństwa, przeważnie w skutek wypadku w stanie nietrzeźwości,pijakom bezdzietnym, znajomym.Osoby potrzebujące są określane jako niezaradne, i nie potrafią prwadzić gospdarstwa domowego, mimo że za kwotę 2000-2500zł żyje cały miesiąc 7- 8 osób.(Z tego opłacane są rachunki, żywność, dojazdy do prcy, leki, książki, przybory, składki w szkole, wycieczki, odzież,art. chigieniczne, środki czystości,dojazdy do lekarzy, opłaty za stomatologów itp co wiąże się z życiem codziennym). Łatwiej jest krytykować nie dokończone remonty z powdu braku finansów, niż pomóc w dokończeniu remontu. Dom ma być uporządkowany.Za co?
Albo jedzenie, lekarze i szkoła albo remonty i opłaty.Co powinno być w pierwszej kolejności?
Zaspokojenie pierwszej potrzeby fizjologicznej?Bo to chyba to jest najważniejsze.
Wiem, że nie wszędzie jest takie bezprawie jak w Gminie Osieck od lat.Może ktoś to gdzieś dalej przekaże?Dlaczego nie ma kontroli konkretnych przypadków? Komu pomoc jest przyznawana, komu naprawdę przysługuje? Dla kogo ta praca socjalna?
Co należy do zdań asystenta rodziny? Czy codziennie w trakcie pracy może załatwiać swoje prywatne sprawy? I czy na paliwie przeznaczonym na pomoc podopiecznym i w godzinach pracy może załatwiać codzienne sprawy rodzinne? Bo ja to widzę wielokrotnie w ciągu tygodnia. Jaki dzień pracownika socjalnego? Państwo w Państwie tak naprawdę

Pewnie spotkam się z krytycznymi komentarzami postu, ale to nie tylko moja opinia.
Pozdrawiam
heja

Napisano: 03 lis 2014, 11:54

Praca socjalna często jest relacją wiszącą na włosku. Tak łatwo kogoś urazić. Idealnie by było gdyby pracownicy socjalni starali się nie urażać klientów a klienci starali by się wyrozumiale nie urażać ale to wymagało by obustronnego wkładu.

Natomiast trochę z innej beczki to gratuluje gminie Osieck że ( z tego co poprzednik pisze) udało się tam zatrudniać Asystentów rodziny na umowy o pracę i doposażyć ich w paliwo służbowe. U mnie w gminie asystenci są na umowę zlecenie podpisywaną co klika miesięcy i nie mają refundacji za paliwo tzn płacą z własnej kasy. Będę Osieck dawał jako przykład.
ale jaja

Napisano: 05 lis 2014, 11:24

Praca socjalna w Polsce nie jest podstawowym zadaniem pracowników socjalnych. Głównym naszym zadaniem obecnie jest przyznawanie świadczeń,pomoc w dokumentowaniu sytuacji uprawniającej do pomocy oraz akcje interwencyjne, tj. powódź, jakaś klęska suszy, posiłki i ochrona przed zimnem. Ponadto papiery i system POMOST. Nawet jeśli ktoś coś pamięta z podstaw pracy socjalnej to stosuje tylko częściowo elementy diagnozy i planowania działań z klientem lub rodziną.
System wynagradzania pracowników socjalnych nie motywuje do rozwoju zawodowego i podejmowania trudu samokształcenia ( za 1700 zł netto?? - po co?).
Integracja społeczna- może najpierw środowiska pracowników socjalnych i ich upodmiotowienie. "Lekarzu, ulecz się sam."
zisis1

Napisano: 06 lis 2014, 14:55

Mnie pracy socjalnej uczono na studiach - specjalność praca socjalna. Kto po pedagogice, to może nie wiedzieć. Fajna sprawa, zajęcia warsztatowe, ale już na praktykach zobaczyłam, że chyba coś jest nie tak, bo praca socjalna którą ja poznawałam była inna niż w instytucji. Starsi pracownicy powiedzieli mi, że na studiach, to uczą jakichś amerykańskich sztuczek i że to się u nas nie przyjmie. Nie wierzyłam. Ale po rozpoczęciu pracy i po ukończonych studiach okazało się, że w innych instytucjach też tak samo myślą pracownicy i co gorsza kierownicy. Byle odwalić w terenie (bo patologia i tak nic nie robi), a reszta za biurkiem. To będzie ciężko zmienić. A teraz dowiedziałam się jeszcze że nie ma potrzeby tylu pracowników socjalnych, bo są koordynatorzy pieczy z. i asystenci rodzin no i z kopa dostałam. Potrzeba większa była zatrudnić koordynatora p.z. niż awansować pracownika socjalnego. Oj czarno to widzę.
basia2

Napisano: 06 lis 2014, 15:55

Zupełnie jak w USA. Człowiek z dnia na dzień może pracę stracić. Mimo tego że coś wie, ale właśnie tej wiedzy nie potrzebują.
Współczuję ci tego, że zostałaś tak potraktowana i ze nie dano szansy na wykazanie się umiejętnościami jako koordynatora p.z..
zisis1

Napisano: 07 lis 2014, 0:33

Ciekawa publikacja "Standardy metodyczne pracy socjalnej z indywidualnym przypadkiem, autorstwa MOPR POZNAŃ". Obecnie link do pliku z tym dokumentem doc. u mnie na komputerze nie odpala. Kilka godzin temu udało mi się ściągnąć ten plik na swój telefon. Polecam jego lekturę. Brawa dla autorów! Ufam, że niebawem będzie ten plik ponownie dostępny.
Andrzej

Napisano: 07 lis 2014, 22:19

Praca socjalna to proces zmierzający do zmiany sytuacji rodziny poprzez aktywny udział Jej członków w działaniach mających na celu przywrócenie stabilizacji życiowej i pełnej samodzielności. Ale.... żeby praca socjalna miała swój efektywny wymiar ważnym jest poświęcenie czasu i uwagi na pełną diagnozę sytuacji rodziny, poznanie potrzeb Jej członków a zarazem możliwości i ograniczeń. Diagnoza stanowi grunt do podjęcia konkretnych działań poprzedzonych wieloma rozmowami z członkami rodziny i wspólnym określeniem celu pracy socjalnej. Tak więc..... co ważne i istotne pracownik socjalny aby prowadzić efektywna prace socjalną z rodziną powinien mieć pod swą opieka nie więcej niż 15 - 20 rodzin - bo przy tej liczbie jest realna szansa, że podjęte działania będą przemyślane, przedyskutowane i rzetelnie opracowane ......................i jeszcze jest jedno ale ważne jest abyśmy my pracownicy socjalni odeszli od stereotypów niezadowolenia z tego, ze ciągle i ciągle ustawodawca nakłada na nas nowe zadania, usiedli, przemyśleli, nieraz zacisnęli usta i wykreowali nową wizję w oparciu o która chcemy podejmować aktywność zawodową.............................
Juliana


  
Strona 2 z 3    [ Posty: 25 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x