darowizna mieszkania - Dodatki mieszkaniowe

[qwertyu]

Dodatek mieszkaniowy jest przyznany na matkę, gospodarstwo domowe to matka z mężem, córka z mężem i wnukami. W trakcie pobierania dodatku mieszkaniowego matka przepisuje mieszkanie na córkę, oczywiście nie zgłaszają tego faktu. Co zrobić, 1)wygasić decyzję w momencie przepisania mieszkania (utrata tytułu prawnego przez matkę)i domagać się od zarządcy zwrotu wypłaconego dodatku, 2)córka może złożyć wniosek na siebie ale pouczyć ją, że musi odczekać trzy miesiące, bo darowizna mieszkania to przysporzenie majątkowe, więc będzie wliczane jej do dochodu?

[Klara27]

Nie robisz z decyzją i dodatkiem nic. Dodatek jest niewzruszalny przez okres pół roku. Na dzień składania wniosku była tylko mama i to ona miała tytuł prawny.
Jak się skończy dodatek to wtedy należy dopiero uwzględnić nową sytuację.
Pozdrawiam.

[Krwawa]

Jestem podobnego zdania, co @Klara27. Wprawdzie nie wszyscy się z tym zgadzamy, ale tutaj, na forum, doszliśmy do "porozumienia", że w przypadku zgonu wnioskodawcy (o ile nie mieszkał sam), realizujemy dodatek do końca. Tym bardziej - analogicznie - można by postąpić tutaj.

[PCW]

Popieram pogląd.
Ponieważ temat „wygaszania” wraca uparcie jak „... obozy koncentracyjne”, czuję powinność zabrać głos.

Co zrobić, 1)wygasić decyzję

Nie wygasić. Podobnie jak lekarz stwierdza zgon (z zasady nie zabija), tak urzędnik może co najwyżej stwierdzić wygaśnięcie, gdy decyzja de facto wygasła. Tak jak bez udziału lekarza widać brak oznak życia człowieka, podobnie wygaśnięcie dodatku powinno być oczywiste i łatwo zauważalne, nieprawdaż?
Czy w danym przypadku tak było???
Dopiero PO zauważalnym wygaśnięciu dodatku analizujmy możliwość (!) urzędowego potwierdzenia, zgoda?

Przy okazji.

darowizna mieszkania to przysporzenie majątkowe?

Nawet jeśli przysporzenie, to cóż z tego? Ponadto nie mylmy majątku z dochodem i pamiętajmy o paru przepisach, które nie ułatwiają sprawy, m.in. 7.3.1 (!!!) oraz 7.10.