dyżury z wychowankami - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 4 z 4    [ Posty: 34 ]

Napisano: 01 kwie 2011, 12:53

do Michała:
Bardzo mi zaimponowałeś tym, że jako psycholog dużo przebywasz w grupie. To rzadkość i z całą pewnością niesamowity plus dla efektów pracy z dzieciakami.
Ja jak dotąd miałam do czynienia z psychologami i pedagogami, czyli tzw. specjalistami unikającymi bezpośredniego, niezaaranżowanego w ciszy gabinetów kontaktu z dzieckiem czy grupą. Dzieciaki przeważnie nie przepadają za rozmowami wyłącznie typu \"powiedz co wtedy czułeś\" czy \"jakie to wzbudza w tobie emocje\" ;)
Pozdrawiam.
~Tola


Napisano: 02 kwie 2011, 9:30

Nie przesadzajdzie-jak to jest ,ze każdy widzi swoją pracę jako najważniejszą a reszta....dyrektor siedzi,specjalisci piją kawę ,socjalni plotkują a wychowawca .....no,on to cały czas pracuje idealnie i to każdy bez wyjątków!!!.Może i tak ,ale....Dziwnie się czyta,jak ludzie na poziomie takie oceny tylko sobie wystawiają.Bo w każdej grupie zawodowej pewnie znajdą się i wzorowi -pracujący z dziećmi wg.nowych aktywnych metod i z sercem ogromnym,oraz tacy co wykonują ją poprawnie oraz tacy co robią to bez zaangażowania. Nie trzeba,moim zdaniem,generalizować ,że my to super a oni to..be! Nas też łatwo ocenić i może na tym forum robić to każdy...tylko pytam, po co???.Może piszmy ,jakiej pomocy byśmy oczekiwali od naszych władz,kolegów na etatach pomocniczych,bo widać ,że trudno nam się dogadać z nimi i stąd pewnie te negatywne oceny.I pamiętajcie,każdemu potrzebne co innego, i kazdy z nas inaczej to ocenia.Znam grono,które złości sie na pedagog,że zabiera im dzieci z grupy i prowadzi zajęcia-mądra się znalazła!,idzie na spacer,organizuje wyjazdy ...bez ich zgody może...a na psychologa,że nic nie robi tylko gra w piłkę i jeżdzi na kajaki,w góry..oszalał czy co?,gabinetu nie ma...aby dyrektorowi nie przyszło do głowy i nas wysłać na jakiś głupi biwak....Och nie tylko my mamy trudno,oni tez maja dylemat jak się odnaleźć w naszym gronie i jak fajnie współpracować,a już nie mówię o porozumieniu czy zrozumieniu pracy.
Szanujmy swoją pracę i innych też,to naszą uszanują!Niech każdy wykonuje swoją jak najlepiej-po co socjalny na dyżury,psycholog na zastepstwo, teraz nie ma nadgodzin,ani odbiorów bo przecież pedagoga przesuną albo logopedę.A my??To my odpowiadamy za grupę,my chcemy pracować na swoich etatach, atak to słyszę--wychowawców ciągle za dużo!do zwolnienia kolejny etat!oszczędności.Więc ,życzę porozumienia współracy i pracy!!!
~?karolina

Napisano: 02 kwie 2011, 14:02

Witam. Co w tym dziwnego, że jako dyrektor pogram z dziećmi w gałę, zrobię skalniak albo się najnormalniej w świecie wygłupiam. Mój kolega dyrektor pływa z dzieciaki na żaglach. Moi wychowawcy grają z dzieciami w kosza, nogę robi wiele rzeczy razem. Normą jest to, że od dzieciaków wymagamy tego co od własnych dzieci. Małgorzata z tego co naisałaś wynika, że jesteś panią od papierów a nie pracy z dzieckiem. Sorki ale jest to jeden z najdziwniejszych wpisów na tym forum. Psycholog i pedaogo, pracownik socjalny to ludzie pracujący z dziećmi a nie okupujący gabinety. Michał napisałeś bardzo ważną rzecz - być z dzieciakami a nie obok nich. Tylko tyle i aż tyle. Pozdrawiam.
~dyrektorrreee

Napisano: 02 kwie 2011, 16:15

Bardzo cenię kontakt z młodzieżą i dzieciakami. Prawda wydaje mi się prosta. Te wiele godzin i dni dzieciaki i pracownicy muszą czymś wypełniać - wtedy się coś buduje między tymi dwiema grupami - w codzienności - grach zabawach, obowiązkach itp. Specjaliści w placówkach moim zdaniem powinni właśnie tam budować ten kontakt z dzieckiem. Jednak moim zdaniem jest to tylko zaczyn do dalszej pracy - zgodnie z celami postawionymi do pracy z dzieckiem. I trzeba o tym pamiętać. Podczas zabawy można przecież ośmielić nieśmiałego, dowartościować, dać wiarę w swoje siły, pokazać że można współpracować i warto się współnie dogadywać, można wiele. Ale jeśli ktoś tylko się bawi to może o tym zapomnieć i dowartościować narcyza, albo negatywnego przywódce grupy, może pozostawić tych co zwykle pozostają w tyle lub z boku itp. itd.
~ale jaja



  
Strona 4 z 4    [ Posty: 34 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x