o jakich wy specjalistach w placówce mówicie, u mnie każdy stosuje spychologię!nikt nie przejmuje się dzieciakami, jak trzeba gdzieś iść do poradni, to nie ma kto, bo wychowawca ma inne sprawy, a najlepiej,żeby dyrektor \"coś\"zrobił
na dyżurach wychowawcy popijają kawkę, krzyczą i zajmują ich inne tematy- co z KN? i jak to wstrętni ludzie zabrali im przywileje a oni tacy zapracowani.