Napisano: 04 lip 2015, 17:58
wieczór na moim domowym tarasie, do tego leciutki kocyk późnym wieczorem, piwo, nogi wyłożone na stoliku, czasopismo lub książka w ręku i zachód słońca jakiego nikt nie namaluje..w ten sposób zapominam o pracy każdy dzień. Urlop może wyglądać tak samo, niemniej jednak planujemy Mazury..ale nie jestem przekonana na 100%.