Sanka, napisz proszę jakim cudem udało Ci się tego dokonać? Tak owocna współpraca z rodzinami, tzn plan zrealizowany i się żegnamy, czy kierownik poszedł po rozum do głowy?
witam, jestem asystentem od niedawna, dostałam w "spadku" po poprzedniczce 10 rodzin + jedną nową. mój kolega-zza-biurka ma ich 9. oboje pracujemy na umowie o pracę na cały etat. ale wiem, że ta liczba za chwilę się zmieni, bo na biurku u pani dyrektor leży 5 czy 6 nowych wniosków o asystenturę.
Zazdroszczę posiadania kolegi zza biurka Jak spotykam asystentów z innych ops / np przy okazji szkolenia, nie możemy się nagadać, brakuje na co dzień wymiany doświadczeń...