Taka sprawa.Pilne. - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 4 ]

Napisano: 07 sie 2014, 8:54

Jak pomóc dzieciom (wiek: 12 i 15 lat), które doświadczają przemocy psychicznej ze strony swego ojca.
Rodzice są już po rozwodzie, ale nadal wspólnie zamieszkują. On ma wydzielone sądownie pomieszczenia w których może przebywać, ale pomimo tego są takie gdzie się spotykają np. kuchnia, korytarz.
Dzieci potrzebują szybkiej pomocy ponieważ, np córka (15 lat) ma już takie objawy nerwicowe jak trzęsienie rąk, w nocy pomimo, że w jednym pokoju śpią z bratem, musi być włączony telewizor, a gdy mama chce go wyłączyć to albo jedno albo drugie otwiera oczy, czyli świadczy to o tym, że po prostu czuwają. Syn albo ma omamy albo faktycznie widział że ten ojciec szedł na niego z nożem, wychodzi na to, że dzieci się go boją.
To co ja poradziłam to żeby jak najszybciej wszyscy udali się do psychologa, ale dzieci oczywiście nie chcą słyszeć o żadnym psychologu.
Procedura usunięcia takiej osoby z domu też trwa, a poza tym trzeba mieć dowody na przemoc psychiczną, które jest trudno zdobyć.
Proszę poradźcie coś, podsuńcie jakiś pomysł, bo te dzieciaki naprawdę potrzebują szybkiej pomocy.
mmm


Napisano: 07 sie 2014, 22:21

jeśli masz możliwość jedz w środowisko z psychologiem niech pogada z nimi.
możesz też założyć kartę i w ramach procedury wysłać całą rodzinę na terapię
CcCc

Napisano: 12 sie 2014, 13:53

Pierwsza sprawa to wszczęcie procedury NK - i tu złożenie wniosku do Prokuratury o znęcanie się. Zaangażowanie pedagoga i psychologa. Jeżeli dzieci nie chcą to zorganizować spotkanie psychologa i pedagoga którego znają w OPS, matka niech przyjdzie z nimi i nie mówi że to psycholog. mmm również podał/a dobry pomysł by psycholog udał się do miejsca zamieszkania.Ta Pani również powinna skorzystać z tej formy pomocy. Powiadomić Sąd - mogą wysłać na badania do RODK. Współpracować z kuratorem i Policją, częste wizyty w domu. Pomóc osobie złożyć wniosek o eksmisję - fakt że czasem się ciągnie ale bez złożenia wniosku sprawa nie ruszy się. Może wystarczy o zmianę zapisów w wyroku rozwodowym w części dot. wspólnego zamieszkiwania. Nie nastawiać się, ze przemoc psychiczna trudna do udowodnienia. Jeżeli dzieci mają takie objawy to każdy psycholog je rozpozna. Czasami jak taki sprawca zobaczy że tyle osób jest zaangażowanych i on sam musi również spotykać się, rozmawiać czy też ciągle widzieć kogoś w domu to może też się wystraszy. Jeżeli sprawca ma jakiś problem z alkoholem, to wniosek do Komisji.
Nie wiem czy w Waszej gminie organizowane jest coś w związku z wakacjami - półkolonie, spotkania, imprezy. Może z tego skorzystać by dzieci odciągnąć trochę. Lub też czy macie jakieś świetlice profilaktyczne, socjoterapeutyczne lub inne - tam również mogą skorzystać z pomocy specjalisty nawet o tym nie wiedząc.
Prawdę mówiąc też dzieci nie muszą zgody na to wyrażać gdyż są jeszcze niepełnoletnie - matka decyduje. Więc może też pomóc jej w przekonaniu dzieci do kontaktu z poradnią, psychologiem, itp.
Zośka

Napisano: 12 sie 2014, 13:54

Przepraszam to CcCc podał dobry pomysł :)
Zośka


  
Strona 1 z 1    [ Posty: 4 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x