To zależy od wielu okoliczności: na czym polega błąd, czy na pewno musicie poprawiać, dlaczego, jak zaawansowany jest problem, kto żąda, kto traci, jak dużo, czy jest to pojedynczy przypadek itp. Ba, dalszy ciąg może to zależeć nawet od zwykłych stosunków międzyludzkich.
Decyzji ostatecznych z zasady nie zmienia się, ponadto jest to kłopotliwe, dlatego w sumie lepiej nie zmieniać i tej, no chyba że naprawdę trzeba.
Technicznie ja to widzę tak: notatka służbowa wszczynająca sprawę, powiadomienie strony i prośba o zgodę, gdy będzie pisemna zgoda, to nowa decyzja zmieniająca na podstawie art.155, dalej to chyba prostsze.