Już straszą nowym Prezydentem RP - HYdE PaRK

  
Strona 1 z 2    [ Posty: 14 ]

Napisano: 27 maja 2015, 20:19

Większość mainstreamowych mediów typu: GW, TVN, niektóre portale internetowe oraz rozgłośnie radiowe już rozliczają prezydenta elekta, czy słusznie? Pamiętam, jak te narzędzia kształtujące opinię publiczną, piały z zachwytu, kiedy prezydenturę obejmował, ustępujący dziś Prezydent RP Bronisław Komorowski. Wówczas wszystko było OK. Obecnie jest całkiem inaczej. Prezydent elekt Andrzej Duda jeszcze nie rozpoczął prezydenckiej działalności, a już jest rozliczny za to, co deklarował w kampanii wyborczej oraz za to, co zrobi?
Obywatel RP


Napisano: 27 maja 2015, 23:06

Nie pomogły Brunkowi szarlatańskie seanse, nie pomogło straszenie . Gdyby znał kalendarz liturgiczny KK, to pewnie wybory byłyby w Halloween, a nie w Zesłanie Ducha Świętego, a zaprzysiężenie w Święto Przemienienia na Górze Tabor!!!!!!!!!!
..................

Napisano: 28 maja 2015, 7:47

Przeglądając kalendarz katolicki da się zauważyć, że w ciągu roku mało jest dni w które nie wypada jakieś święto.
betonowy

Napisano: 28 maja 2015, 8:16

i jak tu nie pić, skoro zawsze jest okazja?...
YoYo

Napisano: 28 maja 2015, 8:44

No a czego spodziewaliście się? Przecież PO wygrało poprzednie wybory dzięki przemysłowi pogardy i nienawiści. Dzięki Bogu, że nie potrafią wyciągnąć wnisoków z klęski wyborczej Komorowskiego i nadal stosują tę samą taktykę. Na jesieni czeka ich prawdziwa klęska. Oni już to wiedzą i dlatego zamierzają zabezpieczyć sowje interesy różnymi ustawami, które w pośpiechu teraz będą przepychać. Ja jednak mam nadzieję, że opozycja wygra w takim stosunku, że natychmiast większość tych bubli pozmienia po objęciu rządów.
W każdym razie jest nadzieja, że nie uda im się sprzedać lasów i może uda się jeszcze zablokować masową wyprzedaż ziemi.
Szczurek właśnie próbuje przepchnąć ustawę, którą u "Sowy" zamówił Belka.
vera_clara

Napisano: 28 maja 2015, 16:43

PO jest w defensywie. Widać tam chaos i zaniepokojenie. Ale mają jeszcze czas na rachunek sumienia i naprawę tego co zepsuli. Trzeba się wreszcie wsłuchać przede wszystkich w głos młodych - elektorat Kukiza. Trudne przed nimi zadanie ponieważ będa musieli zrobić dobrze zarówno wyborcom lewicowym jak i prawicowym. Bronek nazwał to dziś szerokim frontem".
PiS jest na fali ale wciąż wierzę w PO. To mniejsze zło. Wierzę że ta ostatnia sromotna porażka pozytywnie wpłynie na tę partie, jej przyszłe działania i program. Znają swoje grzeszki. Wiedzą już kogo zawiedli.

Duda już dziś jest rozliczany ponieważ w budżecie nie ma 290 mld potrzebnych na realizację jego obietnic. Ekonomiści są sceptyczni. Przywódcy unijni również. Polska jak Węgry albo UK. Ostateczne starcie jesienią.
Ares

Napisano: 28 maja 2015, 17:22

PO ma jeszcze ciężką broń - czwartą władzę:D
To nie Fronda, Nasz dziennik, Niezależna, Trwam ani Republika są mainstreamowe;)

Dzieci resortowe łączcie sie:P
Buhahahahahaha!!!


A tak na serio to proponuję dokładnie przestudiować programy PO i PiS. Co jest ważniejsze dla przyszłości PL i Polaków? Smoleńsk, kościół, rozliczanie wszystkich ze wszystkiego czy gospodarka, bezpieczeństwo, dyplomacja?
Ares

Napisano: 28 maja 2015, 22:17

PO to partia nieudaczników z parciem na kasę. Tam mało co kto potrafi. Te rachunki wystawiane Dudzie, to tylko wrzask spadającego w przepaść. Dlaczego uniknęliśmy kryzysu? Bo u nas ciągle są niezaspokojone potrzeby bytowe. Ludzie nie mogą mniej jeść, żarcie drożało. Jak da ulgę na dziecko, czy podniesie kwotę wolną od podatku, to on nie przyniesie straty dla budżetu, tylko pomnoży zyski, bo pieniądze ludzie wydadzą i nakręcą gospodarkę w wielu wymiarach. O tym jełopy z PO razem z Vincentem zapomniały i dlatego zostali skazani na egzekucję. Jeszcze te obiady, policzki cielęce, ośmiorniczki, pogarda dla pospólstwa.

Prezydent Duda ma mój szacunek, bo nie poleciał na kasę. Wiem skąd on jest, ale mimo wszystko. Jego zarobki spadną o połowę. Kogo na to stać? To jest ideolog.
betonowy

Napisano: 29 maja 2015, 8:27

Sympatyzujący z obozem konserwatywnym niemiecki dziennik „Die Welt” prezentuje nagle inne widzenie Polski po wyborze Andrzeja Dudy na prezydenta. W artykule „Na równi z Grecją? Co za wstyd!” nasz kraj widziany jest nieoczekiwanie nie przez pryzmat oficjalnej propagandy – a tak było do tej pory, do czego przyznaje się sam autor tekstu, specjalista od Europy Wschodniej Gerhard Gnauck – ale przez pryzmat poważnych problemów i wyzwań. Gnauck, powołuje się przy tym również na książkę „Wygaszanie Polski”, wielokrotnie omawianą i cytowaną na łamach portalu niezalezna.pl.

Poniżej publikujemy tłumaczenie obszernych fragmentów artykułu:

Antyeuropejska atmosfera zmian zdziwiła Europę, ponieważ nasz wschodni sąsiad uchodzi za przykład sukcesu transformacji po 1989 r. Ale jest też odwrotna strona medalu.

Już prawie się do tego przyzwyczailiśmy: Polska to ten sąsiad w Europie, który przeżył i przecierpiał najmniej normalną historię w XX w., a jednak po pokojowej rewolucji, szybko powrócił do normalności i zamożności. „Polsce wiedzie się dobrze,” to zdanie można była często usłyszeć, gdy Unia Europejska borykała się z kryzysami finansowymi lub zadłużeniem albo zagrażały jej muzułmańscy zamachowcy. Mówiono, że Polska właśnie odrabia swoje zadanie domowe.

Żadnych kryzysów, żadnych zamachów, za to przeciętny wzrost gospodarki o 3%. Fenomen „oburzonego obywatela” zdawał się istnieć tylko na zachodzie i południu Europy, gdyż możliwość (i czas), aby demonstrować mogli mieć tylko ci, którzy posiadali porządne ubezpieczenia społeczne. A teraz to. Frustracja dotychczas milczącej większości głośno zwróciła na siebie uwagę w Polsce.

W pierwszej turze wyborów prezydenckich rockowiec Paweł Kukiz, który sam siebie przedstawia jako kandydata antysystemowego, otrzymał dobre 20 procent głosów. Teraz Kukiz chce zbudować ruch obywatelski. W II turze w niedzielę już 51,55 % ludzi oddało swój głos przeciwko status quo. To oznacza, że zagłosowali za kandydatem opozycji Andrzejem Dudą. I to on przejmie schedę po Bronisławie Komorowskim w urzędzie prezydenckim. Jesienią odbędą się wybory parlamentarne. Zmiana na całej linii – ale w sumie dlaczego?

(…)
Przed kilkoma tygodniami w jednej z polskich gazet można było przeczytać słodko-gorzki nagłówek: „Dogoniliśmy Grecję!” W przypadku statystki dochodu na mieszkańca Polska dogoniła pierwszy kraj „starej” UE – ale akurat była to Grecja, czyli ten kraj, który ostatnio masywnie stracił we wszelkich wskaźnikach gospodarczych. Akurat Grecja! Nie potrzeba mieć wiele fantazji, aby zrozumieć, że aspiracjie Polaków – wiecznych przegranych światowej historii – nie da się zaspokoić poziomem „chorego człowieka Europy.” Czyż Leszek Balcerowicz, ojciec reform gospodarczych po 1989 r., nie domagał się z powagą tego, aby Polacy dogonili Niemców?

Najważniejszym miernikiem pozostaje bowiem zamożność bogatych sąsiadów. W tym zakresie Polacy wcale się nie różnią od mieszkańców byłego NRD. Tę tęsknotę Andrzej Duda zamienił nawet na argument podczas kampanii wyborczej: Polska przyjmie euro dopiero wówczas, gdy poziom życia będzie taki jak w Niemczech czy Francji. Po to, aby Polskę nie zmiotło tzw. „Teuro” [„teuer” to po niemiecku „drogo”, stąd aluzja do euro, po którym wiele rzeczy w Niemczech podrożało - przyp. red.]. W Polsce bowiem do dziś jest milion naprawdę biednych rodzin i 750 tys. niedożywionych dzieci, przekonywał Duda.

I faktycznie, na wschód od Odry płaca minimalna wynosi 310 euro, natomiast ceny za wiele dóbr i usług dobiły już do cen z niemieckiego rynku. Statystyki udowadniają, że Polacy pracują najdłużej. Zachodni inwestorzy chwalą nowe państwa wschodnie w UE, ich pracowników i przedsiębiorców, mówią o nich, że są głodni – głodni sukcesu, pragną więcej.

Ale wybory prezydenckie to dobra okazja, aby przypomnieć że słowo głód ma jeszcze inne, pierwotne znaczenie, które w tej części Europy jeszcze nie jest zapomniane. Innymi słowami: transformacja na wschodzie była i jest dużo bardziej bolesnym procesem, niż wskazują na to lśniące foldery zagranicznych izb gospodarczych.

Doradcy prezydenta: mroczno
I choć rząd czy prezydent - w przypadku Polski obaj pochodzą z liberalnej Platformy Obywatelskiej - okazują samozadowolenie graniczące z pychą i arogancją, to zaraz po tym nastąpi upadek.

Można jednak sięgnąć jeszcze głębiej, aby zrozumieć powody tej atmosfery zmian. Intelektualne zaplecze przyszłego prezydenta Dudy przed wyborami wypuściło na rynek książkę, w której dokładnie jest analizowana sytuacja państwa. Tytuł wydanej w Krakowie książki brzmi „Wygaszanie Polski 1989-2015”. Nie chodzi tutaj o unicestwienie państwa, ale właśnie o jego sukcesywne wygaszanie.

Autorzy, w tym wielu profesorów, rysuje mroczny obraz sytuacji. Cytując z książki: rządy od czasu transformacji „biernie podporządkowywały się”, raz mniej, raz więcej, decyzjom innych stolic europejskich (w tym oczywiście Berlina), „zaniechały zbudowania własnej, silnej gospodarki narodowej”, podobnie zaniedbano „bezpieczeństwo energetyczne i militarne, oparte na własnych surowcach.”

Również emigracja – mniej lub bardziej stała – około dwóch milionów zdolnych do pracy Polaków jest uważana jako wielka strata dla gospodarki państwowej. Słowem, międzynarodowy status Polski został zdezawuowany w dramatyczny sposób, a piszą to przecież najwyżsi doradcy przyszłego prezydenta Andrzeja Dudy.

Śmiertelny uścisk dwóch partii
Walka toczy się zatem przeciw „utracie suwerenności pod każdym względem – materialnym, politycznym i kulturalnym.” Dla tych autorów UE nie jest bezpieczną przystanią, za którą większość Polaków ją dalej uważa, ale zalaniem obcym żywiołem. Temu należy się w przyszłości przeciwstawić „z pewnością siebie.”

(…)
Duża część złości wyborców była skierowana także przeciwko śmiertelnemu uściskowi, w jakim od dziesięciu lat znajdują się liberalna Platforma Obywatelska (wcześniejszego) premiera Donalda Tuska i narodowo-konserwatywne Prawo i Sprawiedliwość Jarosława Kaczyńskiego.

Teraz młody Duda, niespodziewanie nawet dla jego mentora Kaczyńskiego, wygrał wybory i obiecał, że zbuduje most ponad dwupartyjnym podziałem. To by było najlepsze, co się temu krajowi może przytrafić po tych wyborach – ale na razie kurtyna jest spuszczona, a wszelkie pytania pozostają otwarte.
ovo

Napisano: 29 maja 2015, 16:27

PO zapomniała że jest obywatelska.
Ares


  
Strona 1 z 2    [ Posty: 14 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x