Konsultacje społeczne w sprawie 500+ - Świadczenia rodzinne

[west]

Panowie wyluzujcie , na tą chwilę 500+ się "konsultuje" , wszyscy chcą pieniądze ale nikt nie pomyślał o obsłudze.... więc trzeba się "pokonsultować" i zobaczyć czy będzie 500+ czy może 200+, będzie ustawa to pogadamy .....


Każdy z "NAS" pracuje nie od wczoraj i wie , że nikt nigdy "NAS" o nic nie pytał/prosił i teraz też tak będzie to jest tzw. monopol władzy na mądrość.... zrobią co będą chcieli.... jak zawsze .....

Ale potargować warto, bo to coś optymistycznego i realnie zaczyna wyglądać. Tylko nikt nie chce likwidować bajzlu z innymi świadczeniami.

2500 zarobki do ręki to dużo? Kuzynka nie może znaleźć człowieka do pracy fizycznej, któremu chciałoby się pracować i uczyć. Daje 140 zł dniówki i ubezpieczenie od minimalnej krajowej. Dla chcących praca i w soboty po kilka godzin.

[fElka]

Państwo nie robi się nic dla ludzi pracujących, popiera się nieróbstwo i rozdawnictwo, dla osób nie pracujących. Popatrzcie ile jest rodziny korzystających z OPS które przeliczają zasiłki i twierdzą iż nie opłaca się im pracować bo stracą rodzinne i zasiłki.
+ 500 powinno być dla wszystkich dzieci do momentu ukończenia nauki bez kryterium, zabrać zasiłki rodzinne !!!
Pracownicy Ministerstwa i inni działający wokół 500+ nigdy nawet dnia nie pracowali w dziale świadczeń rodzinnych (co widac po projekcie ustawy), niepracujący (kombinujący) pobierają więcej świadczeń z MOPS niż pracownik ich obsługujący.
Żenada!!! Nieprzemyślana ustawa !!!
Rozdawnictwo tym którzy nie pracuja i nie zamierzją nigdy iść do pracy !!!!!!!

[Zjem Ci Chleb]

jak mawia ruskie porzekadło "jak jest bajzel i zamieszanie to szczury nie gryzą ręki która je karmi"....
bajzel jest w zasiłkach i będzie jeszcze większy .... a moje opinie, że jest za dużo świadczeń i dodatków zamiast jednej kwoty zwiększonej na dziecko niepełnosprawne + darmowe książki w szkole + obiady i stroje dla wszystkich to tylko moja opinia i niestety taką zostanie ....

[west]

Państwo nie robi się nic dla ludzi pracujących, popiera się nieróbstwo i rozdawnictwo, dla osób nie pracujących. Popatrzcie ile jest rodziny korzystających z OPS które przeliczają zasiłki i twierdzą iż nie opłaca się im pracować bo stracą rodzinne i zasiłki.
+ 500 powinno być dla wszystkich dzieci do momentu ukończenia nauki bez kryterium, zabrać zasiłki rodzinne !!!
Pracownicy Ministerstwa i inni działający wokół 500+ nigdy nawet dnia nie pracowali w dziale świadczeń rodzinnych (co widac po projekcie ustawy), niepracujący (kombinujący) pobierają więcej świadczeń z MOPS niż pracownik ich obsługujący.
Żenada!!! Nieprzemyślana ustawa !!!
Rozdawnictwo tym którzy nie pracuja i nie zamierzją nigdy iść do pracy !!!!!!!

Pisz do nich.

[obywatelGC]

jak mawia ruskie porzekadło "jak jest bajzel i zamieszanie to szczury nie gryzą ręki która je karmi"....
bajzel jest w zasiłkach i będzie jeszcze większy .... a moje opinie, że jest za dużo świadczeń i dodatków zamiast jednej kwoty zwiększonej na dziecko niepełnosprawne + darmowe książki w szkole + obiady i stroje dla wszystkich to tylko moja opinia i niestety taką zostanie ....

A Twoim idolem nie jest przypadkiem Mao Zedong (Tse Tung) ???
Mów o pomocy socjalnej a nie o programie 500+. To program pomocy w wychowywaniu dzieci, tak trudno to pojąć?

[obywatelGC]

Panowie wyluzujcie , na tą chwilę 500+ się "konsultuje" , wszyscy chcą pieniądze ale nikt nie pomyślał o obsłudze.... więc trzeba się "pokonsultować" i zobaczyć czy będzie 500+ czy może 200+, będzie ustawa to pogadamy .....


Każdy z "NAS" pracuje nie od wczoraj i wie , że nikt nigdy "NAS" o nic nie pytał/prosił i teraz też tak będzie to jest tzw. monopol władzy na mądrość.... zrobią co będą chcieli.... jak zawsze .....

Ale potargować warto, bo to coś optymistycznego i realnie zaczyna wyglądać. Tylko nikt nie chce likwidować bajzlu z innymi świadczeniami.

2500 zarobki do ręki to dużo? Kuzynka nie może znaleźć człowieka do pracy fizycznej, któremu chciałoby się pracować i uczyć. Daje 140 zł dniówki i ubezpieczenie od minimalnej krajowej. Dla chcących praca i w soboty po kilka godzin.

140 zł dniówki i ubezpieczenie od minimalnej? To jest legalne? Ktoś pracuje na 1/8 etatu dorabia na czarno i idzie do Mopsu po zasiłek;
dla mnie to prawie to samo. Nieprawdaż?

[Iks]

Nie jest legalne. To normalne łamanie prawa, ale takie standardy mają nasi "przedsiębiorcy".

[west]

Nie jest legalne. To normalne łamanie prawa, ale takie standardy mają nasi "przedsiębiorcy".

Te standardy stworzyło nasze państwo, a przedsiębiorcy konkurując ze sobą są zmuszeni do skorzystania z możliwości. Dzięki temu pracę ma dwóch ludzi, a nie jeden. Problem leży w tym, że w ostatnich latach państwo zamiast podnosić standardy dla ludzi, to je obniżało-w imię walki z kryzysem. Nie zabrali temu co miał. Koszt walki z "kryzysem" spoczął na pracownikach zatrudnionych na umowy śmieciowe, na pomocy socjalnej, emerytach i rencistach.

[MonikaP2]

Ja bym dała 500+ na każde dziecko, skasowałabym dotychczasowy zasiłek rodzinny i część dodatków np. rozpoczęcie roku, dojazdy, zamieszkanie, wielodzietność. Z pomocy społecznej skasowałabym stypendia szkolne socjalne. I już byłaby kasa na 500+ oraz środki finansowe typowo na dzieci ( jeśli chcą rozliczenie tych 500+ rodzice mogą zbierać paragony, rachunki czy faktury na: podręczniki, składki szkolne - wycieczki, zakupy odzieży, bilety dojazdowe itp). Myśle, że spokojnie jestem w stanie wydać uczciwie taką kasę na dziecko- no chyba że ktoś chce coś zakręcić.

[Iks]

Te standardy stworzyło nasze państwo, a przedsiębiorcy konkurując ze sobą są zmuszeni do skorzystania z możliwości. Dzięki temu pracę ma dwóch ludzi, a nie jeden.

Nie no to jest ciągle wybór, tylko, że janusze biznesu, nasz przedsiębiorczy kwiat narodu po prostu lubi kantować. Albo sobie jakoś tłumaczy, że nikt tego nie sprawdzi itd. OSZUŚCI! Dowalałbym kary po kilkadziesiąt tysięcy żeby się buractwo oduczyło, w tej chwili ich wysokość to jest żart. Opłaca się łamać prawo i płacić kary.

Problem leży w tym, że w ostatnich latach państwo zamiast podnosić standardy dla ludzi, to je obniżało-w imię walki z kryzysem. Nie zabrali temu co miał. Koszt walki z "kryzysem" spoczął na pracownikach zatrudnionych na umowy śmieciowe, na pomocy socjalnej, emerytach i rencistach.

No tu się zgadzamy. Rządy liberałów w tym bardzo pomogły, każde po kolei takie były.