Na placówki jazdy dalszej ciąg... - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 13 z 17    [ Posty: 167 ]

Napisano: 11 lut 2014, 17:23

Do zmian niekoniecznie pozytywnych zaliczyłbym także pogłębiające się różnice w płacach dyrektor-wychowawca, jeszcze niedawno - płaca zasadnicza taka sama, dyrektor miał jedynie dodatek funkcyjny i zniżkę godz. Obecnie płaca zasadnicza dyrektora różna, ustalana przez samorząd często nijak się ma do płacy zasadniczej wychowawcy. Dyrektor ma także dodatek funkcyjny, a dzieciakami często nie pracuje. Obecnie funkcja nie jest kadencyjna i może być sprawowana przez dziesięciolecia. Niedawno jeszcze aby ubiegać się o fotel dyrektora należało ukończyć odpowiednie Studia Podyplomowe lub odpowiedni kurs, a dziś ?
~Roman


Napisano: 11 lut 2014, 17:33

No jeżeli uważasz, że pedagog, psycholog, pracownik socjalny nie pracuje z dzieckiem to faktycznie są oni zbędni. U mnie pracują. Podobnie możemy potraktować dyrektora i księgową. Co do liczenia kosztów pieczy instytucjonalnej i zastępczej wgryź się w meandry i zrozumiesz. Nie kto inny tylko POlitycy ustalili takie a nie inne zasady. Nie poradzę, że w naszym przypadku wlicza się do kosztu wszystko od papaieru toaletowego aż do mojej pensji a w rodzinnej tylko część kosztów. Przykład wynagrodzenia koordynatorów, zatrudnienie psychologa, pedagoga oraz reszta kosztów organizatora rodzinnej pieczy zastępczej nie są liczone do kosztów pieczy. U nas są. Wniosek jeden. Ktoś PO bardzo się napracowało aby udowodnić, że instytucje są be i do tego drogie a rodziny są cacy i taniutkie. Ot takie życie. Polecam uważną lekturę ustawy w zakresie liczenia kosztów w poszczególnych rodzajach pieczy. Co do kosztów płac. Zdecydowanie największa ilość kasy stanowią wynagrodzenia merytoryki, zaś obsługa to jakieś 20% i tak ma być. Najważniejsza jest kadra wychowawców i specjalistów. Kuchnia też ważna - Polak głodny - Polak zły.
~Marcin

Napisano: 11 lut 2014, 17:38

Romek to żadna tajemnica. Wysokość rocznych dochodów jest publikowana w oświadczeniu majątkowym dyrektora. Masz rację, że dochodzi do skrajności. Większość tych co znam naprawdę szału nie ma. Przyrabialiśmy już tą sprawę w innym wątku. Wysokość funkcyjnego też jest różna. Znam kilku, którzy poi zmianie przepisów stracili. Dodatek wiejski i trudnościowy poszedł się rypać a starosta niczego w to miejsce nie dorzucił. Co do kwalifikacji skoro wyrzucona nas z systemu pomocy społecznej i wrzucono do systemu wsparcia dziecka i rodziny to i specjalizacja jest już niepotrzebna.
~Marcin

Napisano: 11 lut 2014, 17:51

Witam,
Romanie, dziś jest tak:
\"Dyrektorem placówki opiekuńczo-wychowawczej typu socjalizacyjnego, interwencyjnego lub specjalistyczno-terapeutycznego może być osoba, która:
1) posiada tytuł zawodowy magistra lub tytuł równorzędny:
a) na kierunku pedagogika, pedagogika specjalna, psychologia, nauki o rodzinie lub na innym kierunku, którego program obejmuje resocjalizację, pracę socjalną, pedagogikę opiekuńczo-wychowawczą, albo
b) na dowolnym kierunku, uzupełniony studiami podyplomowymi w za-kresie psychologii, pedagogiki, nauk o rodzinie lub resocjalizacji;
2) posiada co najmniej 3-letni staż pracy w instytucji zajmującej się pracą z dziećmi lub rodziną albo udokumentowane doświadczenie pracy z dziećmi lub rodziną;
3) nie jest i nie była pozbawiona władzy rodzicielskiej oraz władza rodzicielska nie jest jej zawieszona ani ograniczona;
4) wypełnia obowiązek alimentacyjny – w przypadku gdy taki obowiązek w stosunku do niej wynika z tytułu egzekucyjnego;
5) nie była skazana prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo lub umyślne przestępstwo skarbowe;
6) jest zdolna do kierowania placówką opiekuńczo-wychowawczą, co zostało potwierdzone zaświadczeniem lekarskim o braku przeciwwskazań do peł-nienia tej funkcji.
4. Dyrektorem placówki opiekuńczo-wychowawczej typu rodzinnego może być osoba, która:
1) posiada co najmniej wykształcenie średnie;
2) posiada świadectwo ukończenia szkolenia, o którym mowa w art. 44;
3) posiada pozytywną opinię organizatora rodzinnej pieczy zastępczej dotyczą-cą predyspozycji do pełnienia funkcji dyrektora.

Pozdr.
~Wojtek

Napisano: 11 lut 2014, 17:56

Ciekawe jaki \"tytuł równorzędny\" do magistra mieli \"autorzy\" ustawy na myśli ;)
Pozdr.
~Wojtek

Napisano: 11 lut 2014, 17:56

Może to takie \"lub czasopisma\" ha ha ;)
Pozdr.
~Wojtek

Napisano: 11 lut 2014, 17:57

Marcinie, ale koszty administracji, obsługi i specjalistów żeby były racjonalne, to muszą \"rozkładać się\" na większa liczbę dzieci. Szkoły mające poniżej 60 uczniów są likwidowane bo są za drogie w utrzymaniu. Według raportu, który przytoczyłeś na początku wątku jedynie 65% wszystkich etatów w placówkach to etaty wychowawców (czyli prawie wszędzie jest podobnie tak jak u Ciebie ;). Koszt opieki jednego dziecka (czyli jedynie pensje opiekunów-wychowawców) w placówkach nie przekraczają 1000 zł.
Pomimo, że wychowawcy przejęli częściowo obowiązki personelu pomocniczego (właściwie to są pracownikami pomocy i obsługi) to jednak w placówkach nadal zatrudnia się większość dodatkowego personelu (bo nadal są potrzebni). Wniosek nasuwa się jeden - albo placówki pozbędą się administracji i przekształcą się w tanie domki, w których będą jedynie dzieci i wychowawcy (pedagog i psycholog wpadną czasem na chwilę ;). Albo będą to placówki duże lub obsługujące dużą ilość dzieci, bo to uzasadnia utrzymanie administracji (koszty administracji na poziomie blisko 1000 zł na dziecko to absurd).
PS. Pewnie zaraz ktoś napisze, że to mniej niż 1 tys., więc uprzedzę, że chodzi nie tylko o płace, lecz o utrzymanie stanowisk pracy.
~etatysta

Napisano: 11 lut 2014, 20:13

Sorry Etatysto nie masz racji 1000 x 30 dzieciaków = 30.000 złotych Jeżeli jeden wychowawca zarabia średnio 2600 złotych brutto plus pozostałe składniki czyli ZUS, podatek i FP daje kwotę około 3500 złotych razy 12 wychowawców = 42.000 złotych. Co do małych tanich domków one też podlegają pod ustawę o finasach publicznych i jest logiczne, że jak mam obecnie 30 a za jakiś czas będę miał dwie 14 to i tak obsługę będzie prowadziła księgowa, specjalista ds. ksiegowo-administracyjnych itp. Wyjątkiem są stowarzyszenia, które prowadzą swoją działalność nieco inaczej. Patrz TP rotacja kadry średnio co 5-6 miesięcy i praca po 60 godzin tygodniowo. Skoro piszesz, że koszty adminstracji wynoszą 1000 złotych na dziecko daj znać gdzie tak jest. Postaram się skontaktować i zapytać gdzie tak dobrze płacą. Moje 7 etatów dawałoby kwotę 4000 złotych na osobę - oj bardzo bym chciał aby tak było, oj chciałbym.....
~Marcin

Napisano: 11 lut 2014, 23:11

Dlatego, że liczysz dla 3 grup po 10 wychowanków. Pewnie w budynku, który zajmujecie (jak większość placówek) kiedyś przebywało co najmniej 2 razy więcej dzieci i pewnie połowa pomieszczeń to pomieszczenia biurowe, administracyjne i gospodarcze.

Jeśli uznać, że grupa to 14 wychowanków, a tydzień ma 168 godzin, to do zapewnienia ciągłej opieki potrzeba niecałych pięciu etatów wychowawców (po 2600 brutto ;). Średnio koszt kształtuje sie ok.1200 zł
Jeśli te same trzy grupy umieścilibyśmy w jednym budynku (3 x14 =42), wtedy potrzeba 12 wychowawców czyli koszt 1000 zł. (ale tak nie można ;)
Jeśli jednak w jednym domu do 14 dzieci zatrudnimy tylko 4 pełnoetatowych wychowawców (po 2600 brutto każdy ;) i jednego na 1/4, to koszt spada poniżej tysiąca ;).
Biorąc pod uwagę, że \"średni miesięczny koszt utrzymania dziecka w rodzinnej pieczy zastępczej wynosił w 2012 r. ok. 1 052 zł, w rodzinie zastępczej zawodowej i rodzinnym domu
dziecka – 1 809 zł.\" to opieka w dużych placówkach po prostu byłaby tańsza niż w rodzinach.
~etatysta

Napisano: 12 lut 2014, 0:49

Etatysto czyt się szaleju najadł?! jakich 4 wychowawców?! Gdzie?! Jak?! Jeszcze raz zapraszam do zapoznania się z metodologią liczenia kosztów. Idę spać lub coś innego. Pozdrawiam
~Marcin



  
Strona 13 z 17    [ Posty: 167 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x