Dyr wpadł na genialny pomysł wprowadzenia zrównoważonego systemu pracy. Mamy teraz pracować po 10 godzin. Czy macie jakieś doświadczenia w tym względzie? Czy jakaś placówka pracuje w oparciu o taki system? Nam to się nie bardzo podoba
O, to komputer moze wam grafik ulozyc.
Ja czesto prosze kolege ktory układa grafi ,ze by wsadził mnie na jakis termin w grafik - bo cos z dzieciakami sobie zaplanowalem. czesto prosze o korekty w dyzurze np zeby wpisal wczesniejsza lub poźniejsza godzine.
Będzie to u was mozliwe?
Z tego co mówił dyr to rzecz dotyczy raczej dyzurów nocnych czyli od 20-6 albo 22-8 . Chce w ten sposób w niektóre dni zejść z dyżurów porannych bo jak mówi wychowawcy tylko się obijają na tych dyżurach. A my pracujemy 40 godz bezpośrednio z dzieckiem i właśnie na tych dopołudniowych dyżurach odwalamy robotę typu papiery, szkoła , lekarz
w naszej placówce przacujemy 32 g z dzickiem na dyzurach i 8 godz mamy na inne czennosci, ale w tym czasie przychodzimy do pracy, podpisujemy liste.
kasia, jak dyro chce 40 z dzieckiem, (noce to tez z dzickiem) to nie moze liczyc na wykonanie pozostałych działań. tak stawialismy sprawe u nas. Do dyrektora wprost mówiliśmy: musisz dac godziny na wykonanie innych czynnosci, nikt wówczas nie powie że za darmo, po godzinach chodzi do szkoły, robi papiery. Mozesz wymagać bo mówisz że zarganizaowałas czas na te prace.
W mojej także po wielu, wielu rozmowach udało nam się porozumieć i mamy podobnie jak u Mariusza 32 + 8 . Wydaje się, że jest w obecnych warunkach rozsądne porozumienie.
Zapis ten zawarty jest oczywiście w regulaminie pracy.
W mojej także po wielu, wielu rozmowach udało nam się porozumieć i mamy podobnie jak u Mariusza 32 + 8 . Wydaje się, że jest to w obecnych warunkach rozsądne porozumienie.
Zapis ten zawarty jest oczywiście w regulaminie pracy.
Witam, u nas też 32+8. Te osiem godzin rozliczamy w specjalnej tabeli, jedni przychodzą i robią, inni wpisują, chociaż nie wypracowali.Dyrektor proponował 1 dzień wewnętrzny- 8h a z grafikiem mielibyśmy się zmieścić w cztery dni, ale większości to nie odpowiada.A wy jak rozliczacie te godziny?czy je w ogóle rozliczacie?
U nas tez dyrektorka chciała \"zeszyt\" (nb kolejny) załozyc dla rozliczania tej pracy. Ale osobiscie \"wybiłem\" jej to z głowy.
Wprost, po co seszyt, a ksiegowa, sekretarka, kucharka , konserwator tez maja miec seszyty, . a ty masz?
Bedzie czlowiek w pracy, ty bedziesz, i bedziesz widziała czy pije kawe czy pracuje. Rozmowa z innym wychowawca o dziecku to tez ta praca. On ma miec dokumenty zrobione, musi pozyskac informacje, cos przesledzić i zawsze mozna to zweryfikować. Nie traktuj ludzi jak obiboków. Bo ci wszystko napiszemy w zeszycie...
Co.le.ra , zrozumiała..???
Pracownik socjalny w ops siedzi w biurze i idzie na wywiad, ma na to ok 3 g. dziennie i tych godzin nie rozlicza, byłoby to absurdem