NAM WAS TUTAJ POTRZEBA - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 2 z 4    [ Posty: 31 ]

Napisano: 15 mar 2012, 13:48

PLACOWKA TO NIE FABRYKA ŚRUBEK ,ŻĘ MOŻNA PRACOWAĆ NA AKORD...jeżeli pracuje z grupą malutkich dzieci (a jest to wyczerpująca praca,która lubię)12 h to nie wiem czy jestem w stanie- fizycznie w 11 godzinie dyzuru zadbać o wszystko tak,żeby dziecku coś się nie zdarzyło!Poza tym w swoje wolne dni jażdzę z tym maluchami do specjalistów,rehabilitację(bo rodzice mieli to gdzieś)A WIADOMO,ŻE TAKI WYJAZD NIE JEST KRÓTKI ,pasjonacie przepisy są dla nas ,a nie my dla przepisow !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
~***


Napisano: 15 mar 2012, 14:55

Nie wiem czy taka praca dla wychowawcy po 10/12 godzin /bo tak najłatwiej jest ułożyć grafik/ jest dobra?,do tego mając w grupie dzieci różne wiekowo.Prawdopodobnie wieczorem, to każdy z Was nie pamięta jak się nazywa
~KP

Napisano: 15 mar 2012, 19:38

Marcin - \"Pamietam czasy kiedy poracowałem z 18 potem 14 dzieciaków. Wierz mi, że nie było wtedy dobrze. Jak w projeckie rozporzadzenia pojawił się zapis, że pod opieką wychowawcy ma być 7 dzieciaków jako jeden z piuerwszych dzowniłem do MPiPS z uwagami, że to jest przegięcie.\"
Ja niestety pamiętam czasy gdzie maksymalnie pracowało się z 16 wychowankami, ponadto w razie potrzeby Dyrektor organizował indywidualną opiekę-oczywiście za darmo nikt nie pracował.
Nie bardzo rozumię w jakim celu dzwoniłeś do MPiPS - praca z 7 dzieciaków to inny standard, czy uważasz, że naszym podopiecznym nie należy się troszkę normalności. W miarę normalna wielodzietna rodzina to ojciec, matka czasem dziadkowie. W placówce z 14 dorastających młodzieńców ma sobie poradzić 1-osoba - wątpię.
~Roman

Napisano: 15 mar 2012, 21:18

Romek. Uważam po prostu, że obecna 10 to dobra liczba. Jeżeli w duńskiej szkole specjalnej nauczyciel ma pod opieką 5 dzieciaków to w placówce 10 \"zwykłych\" tez jest dobra. Pewnie, że 7 byłoby super tylko, że wtedy koszty utrzymania windują się jeszcze bardziej. Jestem za 10 i basta.
~Marcin

Napisano: 17 mar 2012, 9:47

A myślałem/am Marcin że jesteś bardziej człowiekiem i pedagogiem niż ekonomistą. przecież to nie z twojej kieszeni szlo by na te dzieci 7na 1 -Jak tak zapisali to niech teraz dają. Po co wo gole im zwracałeś na to uwagę teraz mamy 14\" Super\". Przy 14 \"na pewno dopilnuje się aby dobrze odrobili lekcje , nauczyli się, posprzątali, najedli, w każdej takiej grupie powinna znaleźć się 3 z zaburzeniami zachowania - to już wo gole .............\"Przy 10 jest nieraz ciężko ale daje się rade , ale jak miało być 7 to jest to w 89% do ogarnięcia. Do tego zwolni się trochę wychowawców, zrobi się większe grupy- i już oszczędności - i chyba tylko o to chodzi . Większości dyrektorów i tak ma to w d... jak będzie, ile będzie dzieci na wychowawcę,bo przyjdą popracują do 15 i - zostawiają -pojadą do domu.BRAVO.
~Tomek

Napisano: 17 mar 2012, 10:17

Tomek mam wrażenie, że pracujesz z fatalnym dyrektorem. Współczuje. Pisząc, że większość dyrektorów ma to w dup.... bardzo się mylisz i po prostu obrażasz tych ludzi. Ekonomia i zdrowe myślenie mają bardzo dużo wspólnego. Jak ktoś mnie zapyta dlaczego 10 to jeszcze raz podkreślę, i tak koszt utrzymania jest bardzo wysoki to po pierwsze. Po drugie przez ostatnie 12 lat w placówkach zaszły zmiany - mam wrażenie, że najmniejsze w mentalności pracowników. Państwo ma to da. Potem myślą dokładnie tak samo dzieciaki. Bo się należy. Ludzie jeżeli zamierzamy utrzymać obecny standard to trzeźwość myślenia i argumenty z nie populizm. Tomek na koniec refleksja osobista. Jestem za wydłużeniem wieku emerytalnego do 67 lat. Maa nadziej, że uda mi się pracować jeszcze dłużej. Szwajcarzy w referendum sprzeciwili się pomysłowi wydłużenia urlopu z 4 do 6 tygodni. Uważają, że 28 dni urlopu jest w zupełności wystarczające. Jak sądzisza jaka byłaby odpowiedź w Polsce? Pozdrawiam.
~Marcin

Napisano: 17 mar 2012, 10:24

Tomek bardzo przeceniasz moje możliwość. Gdybym miał taką moc sprawczą o którą mnie podejrzewarz to rozporządzenie byłoby zupełnie inne. Dziękuję za wiarę w moje nadprzyrodzone możliwości w zakresie wpływania na konstruowanie prawa w Polsce. Może ktoś wpadnie na jakieś fajne pseudo dla mnie. Na poważanie. Nadal czekam na propozycje. Adres [email protected]
~Marcin

Napisano: 17 mar 2012, 10:30

https://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/transm ... C10028BBB2

P. poseł Kochan stwierdziła, że treść ustawy była konsultowana m.in. z przedstawicielami domów dziecka. Zastanawiam się kto konsultował? co konsultował? ile z postulatów zostało uwzględnionych? Czy postulaty wyrażały opinię całego środowiska? Czy były to postulaty dyrektorów czy pracowników? Czy odrzucenie postulatów pracowników można uznać za konsultację?
Albo faktycznie obecne zapisy są wynikiem konsultacji czyli winni są nasi przedstawiciele uczestniczący w pracach nad ustawą. Albo zrobiono z nich \"pożytecznych idi,otów\", których obecność nic nie zmieniła, ale umożliwiła opowiadanie przed kamerami \"że ustawa była konsultowana...\"
Czy w tej sytuacji jest sens nadal rozmawiać z ministerstwem?
~etatysta

Napisano: 17 mar 2012, 10:50

Etatysta to jest podobnie jak w przypadku wypowiedzi poseł Guzowskiej. Jak wyglądały konsultacje - cóż głeboki wdech i zachowaj spokój. Po pierwsze w sejmie było nas po prostu za mało. Przedstawiciele Kujawsko - Pomorskiego, Wawy i może trzech innych ośrodków. Najbardziej słuszne poprawki nie znajdowały uznania wśrdó posłów koalicji i zostawały odrzucane.
Teraz odpowiedzi:
1. A gdzie było całe środowisko w 2010 i 2011 roku? Gdzie jest środowisko dziś?
2. W mojej placówce dyrektor wszystkie propozycje konsultował z pracownikami. Więc to były jego czy wszystkich pomysły?
3. Czy wiedząc, że się mogę przewrócić warto wstawać?
Etatysto rozumiem, że możesz być rozgoryczony jednak robienie z osób, które starały się coś zrobić winnymi za takie a nie inne prawo lub określać ich mianem\"pożytecznych idi.otów\" uważam, żw nie fair.
Odpowiedź ostatnia. Od dwóch lat wraz z grupą przyjaciół staram się coś robić. Nie narzekam, że dyrektorzy, skłucone środowisko KN i PK nie współdziałają bo i tak nie zmianię tego. Wiem, że mam 9 miesięcy na podejmowanie działań. Później już będzie za późno.
~Marcin

Napisano: 17 mar 2012, 11:24

Tomek - bardzo ci współczuję,że pracujesz z takim dyrektorem, a może to ty masz problem, bo nie za bardzo chce mi się wierzyć, że dyrektor w takiej Placówce ma wszystko w czterech literach.
Myślę,że każdemu zależy na dobrej i bezpiecznej opiece nad wychowankiem. W miarę możliwości komfortowej pracy dla pracownika.
Łatwo jest oceniać drugą osobę, jeżeli nie zna się dokładnie pracy danej osoby.
Wierzę,że każda osoba podejmująca się pracy/ służby, jako dyrektor, robi wiele, przynajmniej stara się wywalczyć dla swoich pracowników,dla Placówki jak najlepsze warunki, pod każdą postacią .Oczywiście,że nie wszystko się udaje,jak również nie każdemu pracownikowi można \"dogodzić\", bo pewnie w każdej instytucji znajdzie się taki \" narzekacz \" jak ty. Uważam,że jeżeli pracodawca nie zadba o swoich pracowników nikt o nich nie pomyśli.
Powtórzę co napisał Marcin - obrażasz tych ludzi.
Pozdrawiam.
~Stokrotka


  
Strona 2 z 4    [ Posty: 31 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x