Aż karygodne, że napiętnuje się matki walczące o prawa dzieci , a którym życie tak czy owak się mniej lub bardziej ulożyło... ale nikt nie widzi problemu w tym ilu darmozjadów i głąbów utrzymuje się z tzw. dofinansowania partii w naszym kraju... co to matury zdają dopiero na końcu II kadencji, w dodatku fałszywie wygranej.
.....dietki, karty kredytowe,służbowe autka, fikcyjne biura.... i społeczeństwo TO akceptuje... To jest OK. Nikogo to nie oburza! A dalej pognać to towarzystwo do roboty co tylko w gębie mocne... A w dobie kryzysu niech sami sobie odejmą i zwolnią klika etatów, które to jednocześnie zajmują w różnych spółkach i radach nadzorczych ( niech żyje nepotyzm!) i podzielą się pracą z tymi, którzy ją naprawdę stracili i nie mają co do garnka włożyć. Wtedy na pewno mniej trzeba będzie mniej podatków na socjal i zasiłki dla bezrobotnych.. Jeden etat= jeden człowiek. Myślę, że bezrobocie w kraju spadłoby w tempie piorunującym...