Witam.
Jestem mama 7 letniego niepelnosprawnego syna. Ojciec zostawil nas gdy syn mial 4 miesiace. Nie interesowalam sie jego losem i zyciem. Od 3 lat pobieralam swiadczenie i zasilek pielegnacyjny. 2 lata temu gdy znalalam jego adres dalam do mopsu wyrok alimentacyjny i adres zamieszkania ojca . Kazano wpisac mi go w sklad rodziny.
W lipcu stanelam z synem na komisjem przyznano nam swiadczenia na 2 lata. Z ktorych skorzystac nie moge bo byly jest za granica. Mnie niepracujacek tu czego zakazuje mi prawo starajac sie o zasilek i on tam gdzie pracuje i zasilkiem nie jest zainteresowany.
Jestesmy bez pieniedzy poniewaz sprawa sie wyjasnia
Ja i dziecko jestesmy bez pieniedzy do pracy isc nie moge bo zabramia tego zasilek. On pracuje nie jest zainteresowamy jego poboeraniem zalozyl za granica 2 rodzine. A ja obywatel polski jestem zablokowana i najbrawdopodbniej zsilek bedzie nalezal sie jemu.
Tylko ja jestem na dokumentacji medycznej spelnilam wszystkie wymogi odnosnie zasilku. Zasilek, ktory nalezy sie odobie niepracujacej rezygnujacej z zatrudnienia aby pelnic piecze nad dzieckiem... nalezy sie osobie pracujacej za granica ..
Na razie sprawa jest w Ropsie i czekamy. Pozbawieni ubezpieczenia niemoga isc do lekarza. Prosze powiedzcie mi jak takie sprawy sie wyjasniaja. Co ja mam zrobic? Jestem w finansowym dnie. Syn ma przyznanych 11 godzin rehabilitacji, wozyt iu nerurogola psychiatry psychologa ortopedy. Do pracy poszlabym z checia ale to koliduje z zasilkiem i zostawia syna bez opieki. Blagam Was o pomoc. Co ja mam zrobic, dokad pojsc... czy to panstwo moze odmowic mi zasilku bo byly, ktory pracuje tam i nie jest zainteresowany tym swiadczeniem ... blagam Was pomocy. Jestem zalamana