Zastanawiamy się nad umieszczeniem chorej na Alzheimera mamy mojego chłopaka w prywatnym DPS
Mam pytanie: co się dzieje, jeśli nagle taki ośrodek przestaje istnieć? Co się dzieje z chorymi? Czy automatycznie są przeniesieni do publicznego DPS?
Czy taki prywatny DPS może nagle zmienić koszt pobytu i okaże się, że emerytura nie starczy na jego opłacenie? Co wtedy?
Czy jeśli osoba byłaby ubezwłasnowolniona to opiekun ma wtedy obowiązek zająć się tą osobą czy może liczyć na to, że MOPS się nią zajmie?
Na czym musi polegać zgoda chorej na umieszczenie w takim domu? Czy wystarczy podpis i brak sprzeciwu?
Chodzi o to, że osoba nie tyle nie chce się znaleźć w takim domu, co po prostu nic nie rozumie, jednego dnia pytana czy chciałaby znaleźć się w takim miejscu odpowiada, że chce, innego, że nie.