niska wiedza pracowników

[~konserwa]

A o jakich kompetencjach mowa? Bo jak przychodzi do konkretnych sytuacji to kompetencje posiadają sądy lekarze, prawnicy, psychologowie i inni, a my możemy najwyżej motywować, wzmacniać, ukierunkowywać, podnosić na duchu i pisać stosy zbędnych papierków - to są nasze kompetencje.

[~Adam]

Bo szkółki prywatne ich tak \"uczą\". Idą do roboty i gów.no wiedzą. Wina szkolnictwa wyższego.

[~Bartek]

Odezwał sie Alfa i Omega..
A mnie przeraża niewiedza dziennikarzy gdy oglądam TVP i po raz 100 słyszę OPIEKA społeczna i Pracownica społeczna... A \"to elementarne drogi Watsonie\"...

[~Wkurzony]

Pytania świadczą o zaangażowaniu, chęci właściwego, poprawnego załatwienia sprawy, dbałości o sprawiedliwe i kompetentne rozstrzygnięcie.
Młodzi pracownicy po studiach typu psychologia czy politologia nie maja wiedzy nabytej o urzędniczych aspektach pracy socjalnej. Ustawa jest jedna ale jej stosowanie także jest zróżnicowane nie tylko w obszarze kalkulacji.
Bardziej przeraża mnie wykonywanie swojej pracy bez żadnej refleksji albo z przekonaniem o własnej nieomylności. I wtedy mamy takie kwiatki jak naprawianie nowych autostrad/lotnisk, kolejne sadzenie murawy na stadionie, czy - z własnego życia - zrywanie i ponowne kładzenie kafelków przez \"fachowców\". ..
Kto pyta nie błądzi mówi stare przysłowie...

[~Adamobojca]

Życzę Ci gorąco Moniko pomyłki w pracy, błędu albo zagubienia dokumentów. Nadęta ...

[~Monika]

Adamobójca:Praca w pomocy nauczyła mnie, że nie ocenia się drugiej osoby jeżeli jej się nie zna. A moje posty czytaj ze zrozumieniem:)
Sens mojej wypowiedzi wydawał mi się jasny. Chodzi mi o to, że niektóre pytania zdawane na forum stanowią podstawę pracy pracownika socjalnego i świadczą o braku elementarnej wiedzy bądź umiejętności samodzielnego poszukiwania. Przykładem może być nieumiejętnośc spisania kontraktu socjalnego (częste pytania na forum). Moim zdaniem forum powinno być formą zaawansowanej problematyki, a nie podstaw wynikających z ustawy.
Konserwa My też musimy być kompetentni w swych działaniach. Jeżeli ktoś nie umie szukać odpowiedzi na proste pytania samodzielnie podejrzewam, że nie posiada elementarnej wiedzy i praktyki dotyczącej metody pracy z indywidualnym przypadkiem itp. Czy bez tej wiedzy da się pracować? Raczej wątpię i to jest brak kompetencji. To tak jakby chirurg prowadził operację bez wiedzy dotyczącej anatomii człowieka.

[~emilka]

wkurzony nie przesadzaj
czemu nadęta? ma rację . Wiesz.. ona mówi o elementarnej wiedzy- właściwie - jej braku i to u niektórych.
\" chwilowy stan koma\" - może dopaść każdego - ale bez przesady ..
Adamobojca --\"życzenia \"-w stylu \"wszystkiego najgorszego .. \" \" bardzo \"niesmaczne \" i takie...??! proste..

[~Monika]

emilko przynajmniej Ty rozumiesz sens mych słów- Dzięki

[~Edek]

Może u niektórych wiedza jest niska ale inni nadrabiają niską kulturą.

[~Adamobojca]

Życzenia Proste i od serca. Afiszowanie sie rzekoma wszechwiedzą , wywyższanie i krytykowanie innych jest natomiast prostackie. A prócz znajomosci takich czy innych przepisów ważna jest także empatia i pozytywne nastawienie do innych. Monika nie jest w stanie zrozumieć ograniczeń i problemów kolegów po fachu wiec tym bardziej nie zrozumie innych osób. I guzik jej da prawidłowe wyliczenie stałego skoro z natury jest osoba nieempatyczna i niesympatyczna.