Nie moderator tylko wbrew przeciwnościom wciąż pasjonatka. Jeśli chodzi o terminy w planie, to nie poradzę Ci w każdej sytuacji, bo są to zadania i terminy do wykonania dla rodziców zastępczych, czasem dziecka - jeśli świadomie będzie uczestniczyć w opracowaniu planu, dla Ciebie jako koordynatora lub innych osób jeśli w tworzeniu i realizacji planu pomocy dziecku uczestniczą. Dam Ci tylko taką radę: określajcie terminy razem i w taki sposób aby można było potem podsumować ich realizację i wyciągnąć wnioski na przyszłość. W przypadku organizacji czasu wolnego możesz w zależności od tego jak zadanie zostało zapisane wskazać np.:
1. znalezienie przez rodzinę zastępczą zajęć pozalekcyjnych zgodnych z zainteresowaniami i uzdolnieniami dziecka i zapisanie dziecka na te zajęcia - w terminie do ...;
2. pomoc koordynatora rodzinnej pieczy zastępczej w określeniu zainteresowań dziecka i znalezieniu właściwych zajęć pozalekcyjnych - w terminie do ....;
3. uczestniczenie dziecka w zajęciach pozalekcyjnych - w terminie od ...... do .......;
4. dowóz i odbiór dziecka przez rodzica zastępczego w terminach ich przebiegu - w terminie od .... do .....
W zakresie dzieci, które nie mają żadnych kłopotów, rozwijają i uczą się dobrze i nie ma potrzeby niczego zmieniać - planujesz te wszystkie działania, które do tej pory były wykonywane, tylko określasz nowe terminy.
A teraz jeśli chodzi o zależność plan-ocena. Dla mnie są to sprawy ze sobą związane. Aby po jakimś czasie ocenić sytuację dziecka lub rodzinę zastępczą musisz mieć jakieś podstawy (argumenty). Jednym z nich, może nawet najważniejszym jest realizacja zadań ujętych w planie pomocy dziecku. Plan jest z drugiej strony tworzony na podstawie jakiegoś stanu faktycznego, aktualnej diagnozy. Dlatego warto zgrać ze sobą terminy tworzenia tych dwóch dokumentów. Ale plan może być długoterminowy, a tylko modyfikowany co pół roku albo co 3 miesiące - tylko ta sztuka jest trudniejsza i sprawia więcej kłopotów dla rodziny zastępczej i koordynatora. Trzeba wtedy bawić się w cele główne i szczegółowe albo modyfikacja pogania modyfikację - np. w jednym lub kilku obszarach planu i po jakimś czasie można się pogubić.
My nie robimy planu pomocy pełnoletnim pozostającym w rodzinie. Jedynym dokumentem jest IPU i odpowiednie oświadczenia składane do niego. To jest już dorosły człowiek, który korzysta z przysługującego mu uprawnienia pozostania w rodzinie - a nie dziecko (a plan nazywa się planem pomocy dziecku umieszczonemu w rodzinie zastępczej). Rodzina zastępcza w świetle prawa już nie istnieje. Lepiej już tego nie wytłumaczę. Ale tak jak wcześniej napisałam - każdy PCPR wypracowuje własne ścieżki działania i pewnie nie ma rozwiązń idealnych - tylko trzeba do nich znaleźć własne argumenty.
Pozdrawiam