Oj Emilka co ja z tymi babami miałem kiedy w mops sobie pracowałem. Piekło na ziemi. Z początku dość łatwo było mówić \"jestem neutralny i bezstronny\", \"nie mieszajcie mnie do tego\".
No ale z czasem jad żeński zaczął się rozlewać. Zakażał otoczenie.
Najgorsze są panie 50+.
Facet jak się wkurzy to cię zbeszta, poprzeklina i pokrzyczy. Za 10 min jednak zapomina o sprawie.
Kobieta cię nie opier.doli. Pielęgnuje w sobie złość i pragnienie zemsty. Nim dojdzie do szturmu pojawia się wiele akcji dywersyjnych.
Niszczy przez to gł. siebie ale obrywa też otoczenie. To boli.
W łopiece nie ma szczęśliwych kobiet. Patrząc na te panie zastanawiam się czy ich frustracja to wina nieudanego pożycia z partnerem czy zarobki? A może jedno i drugie.
To pokazuje że większość z was liczyła na farta i wygodę. Nie macie powołania.
Nie liczyłam na rozmowę z Tobą w temacie frustracji. Spokojnie. Nie jestem taka.
Autoportret - mój? ??
Zapłacisz w każdym lepszym mieście na deptaku 15 zł za karykaturę- i masz swój autoportret! Samouwielbienie - czyli romans na całe życie
W moim otoczeniu sam sami mężczyźni. Przystojni, kulturalni. Adorują mnie. Nie mogę narzekać:))) Podobam im się, nic na to nie poradzę. Jestem prawdziwą kobietą.