ops ursynów - HYdE PaRK

  
Strona 5 z 14    [ Posty: 139 ]

Napisano: 08 lip 2010, 23:24

Co jest z tym ops? Pracownik wspomnianego ops na forum pisze same dobre strony pracy w w/w miejscu pracy, a z redakcją Życia Warszawy skontaktowali się inni pracownicy, którzy ujawniają ciemną stronę pracy ops Ursynów

\"Od ok. 1,5 roku w ośrodku prowadzony jest zeszyt, w którym palacze muszą wpisywać wyjścia na papierosa. Później na tablicy wywieszane jest zestawienie czasu pracy straconego przez niektórych pracowników na palenie papierosów.\"
https://www.zyciewarszawy.pl/artykul/1,492676.html

1. nałogowe palenie papierosów jest jednostką chorobową
2. ponoć samsam p. dyr. w/w ops kiedyś palił - nie jest łatwo wyjść z uzależnienia, palącym pracownikom powinno się pomagać wyjść z nałogu, a nie dyskryminować



~level


Napisano: 09 lip 2010, 13:23

o tu też w temacie, ale z nieco innej beczki:

https://wyborcza.biz/biznes/1,101562,811 ... silku.html
~noman

Napisano: 09 lip 2010, 14:38

oj no bo już na prawdę... czepiacie się... ostatnio z Pana Dyrektora to prawdziwy ulubieniec mediów, może był nieuchwytny, bo z redaktorką \"Życia Warszawy\" rozmawiał... cięko to wszystko pogodzić, gdy sława przychodzi tak nagle jak powódź, a może Gala i Viva już się pcha, tego nie wiemy... dlatego trochę zrozumienia Nomanie :-))
~ula

Napisano: 09 lip 2010, 22:30

droga załogo ops ursynów (a przynajmniej jej znaczna część):
z przebiegu ostatnich wypadków oraz wcześniejszych naszych przykrych doświadczeń nie trzeba być prorokiem, by domyśleć się, że w związku ostatnimi wydarzeniami i publikacjami w prasie spotkają nas niebawem retorsje i odwet, tak jakbyśmy my byli winni temu stanowi rzeczy. znów ktoś będzie próbował przerzucać na nas odpowiedzialność za to wszystko i rozpocznie szukanie winnych, tak jak miało to miejsce w przypadku bałaganu z usługami opiekuńczymi na przełomie ubiegłego i obecnego roku. nie było to tak dawno, więc nie muszę chyba przypominać czego nasłuchaliśmy się na pewnym zebraniu, że wszyscy jesteśmy temu winni i powinniśmy się wstydzić, nawet ci, którzy z usługami opiekuńczymi nie mają nic wspólnego... to niestety typowe działanie tego kogoś. najpierw narobić bałaganu i zwalić na innych robotę i winę. pamiętamy przecież jak w tych okolicznościach została zwolniona jedna z osób, ktoś inny też poniósł karę itd. ciekawe dlaczego takiej sytuacji nigdy wcześniej nie było?? może po prostu ktoś nie potrafi odpowiednio zorganizować procedury przetargowej, by nie dezorganizować pracy ośrodka, dlatego później musi organizować pracę podwładnym tak, jakby co najmniej klęska żywiołowa była. ale to niestety niejeden taki przypadek. to tylko jeden z przykładów... z resztą kolejny przykład w innym wątku na tym samym forum, który mam nadzieję, jest wszystkim znany.
i tu nasuwa się kilka bardzo ważnych pytań:
jak długo jeszcze będziemy na to pozwalać, ulegać każdemu widzimisię, oczekiwać pańskiej łaski??
czy nie potrafimy się zorganizować by walczyć z naruszaniem naszej własnej godności??
czy rzeczywiście chcemy żyć w otaczającej nas hipokryzji i udawać, że wszystko jest ok?? głupio się uśmiechać, a w duchu przeklinać i mieć do siebie żal??
wiem, że to może górnolotnie zabrzmi, ale to ma trafić do waszych sumień: tu chodzi o to byśmy mieli szacunek do samych siebie. bez tego niestety nie będziemy się szanować nawzajem.
nie pozwólmy na to by nas nadal zastraszano i skłócano w imię zasady: dziel i rządź. naprawdę możemy coś zrobić, by przeciwstawić się makiawelizmowi, tylko musimy być razem.
jeśli nic nie zrobimy, to będzie tylko gorzej.
ilu jeszcze dobrych pracowników musi odejść, by to zrozumieć??
(ciekawe tylko czy w efekcie będzie jeszcze z kim cokolwiek zrobić, jeśli będziemy zwlekać)
czy jeśli znów usłyszymy przykre słowa, oskarżenia i będzie szukanie zdrajców (a uwierzcie, nastąpi to niebawem), a ktoś będzie miał odwagę przeciwstawić się tym działaniom słowem, czy będziecie mieli odwagę stanąć za nim??
obudźcie się wreszcie ludzie!!!

ps. a do pana, który zapewne też to czyta:

dobra rada: przyczyn swoich niepowodzeń i nieszczęść proszę nie szukać w innych. raczej więcej autorefleksji polecam, zamiast chaotycznych kroków odwetowych i szukania na siłę własnych popleczników.
~ktoś z was

Napisano: 09 lip 2010, 23:06

syf, kiła i totalna mogiła -
oto POLSKA WŁAŚNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
~ a2

Napisano: 10 lip 2010, 0:38

och a2 schowałaś się za durnym pseudonimem i do całej Polski pijesz, bądź odważna jak ja czy jeszcze kilka obecnych tu osób i podpisz się, a dopiero potem wypisuj o syfie i kile, którego jesteś bezsprzecznym produktem.
~ula

Napisano: 10 lip 2010, 1:07

dobra rada:
zmienić kadrę kierowniczą + pozbyć się kilku kabelków i osobników o narcystycznym zaburzeniu osobowości = w miarę poprawnie działający ops

cóż jeszcze mogę podpowiedzieć:
do pracy, a nie lenić się i kombinować, bo nawet zmiana dyr. na nic się zda
~level

Napisano: 10 lip 2010, 1:30

no cóż level, Twoja rada jest święta- do pracy, a nie lenić się, no właśnie pracować, a nie za... jak na ursynowie i może to by wszystkim wyszło na zdrowie
~ula

Napisano: 10 lip 2010, 3:32

level, uwierz, my na tym ursynowie naprawdę ciężko pracujemy i chcemy pracować dalej. po to tam jesteśmy. chcemy tylko, by atmosfera i warunki pracy były zdrowe. tylko tyle... a zmiana tylko na dobre może wyjść.
~ktoś z was

Napisano: 10 lip 2010, 14:57

Mam nadzieję ~ktoś z was, że już się spotkaliśmy lub spotkamy wkrótce, bo taki głos był tutaj potrzebny. Nie mam wątpliwości, że nawet z bardzo szerokimi plecami (a takie są), nie da rady zwolnić lub zastraszyć wszystkich, a tylko wtedy zagwarantowałby sobie całkowite posłuszeństwo i fałszywą lojalność. Wbrew temu co przekazywane jest oficjalnie - w ośrodku nie mąci mała grupa odszczepieńców, ale głosów krytyki w związku z funkcjonowaniem OPS jest bardzo dużo. Wiem o tym, bo w odróżnieniu od niego nie mówię (przemawiam) do ludzi, ale także staram się wsłuchiwać w ich zdanie. Co ciekawe nawet osoby z jego najbliższego otoczenia, które znane są z tego że dopasują się do każdych warunków i dziś głośno klaszczą (a klaskały także wcześniej), na wszelki wypadek szukają wsparcia, gdyby doszło nieoczekiwanej zmiany miejsc. Ponieważ strachem o utratę pracy nie da się wiecznie budować autorytetu pracodawcy, a też zwyczajnie człowiek oswaja się z tym zagrożeniem, co po pewnym czasie nie robi na nim wrażenia - to i ta metoda kiedyś się skończy. Kolejny już artykuł w prasie ogólnopolskiej może jedynie spotkać się z chaotycznymi działaniami nastawionymi na kurczowe trzymanie się władzy wbrew faktom i atmosferze w ośrodku. Proponuję również by w ramach kolejnego zarządzenia znieść wolność prasy, zgromadzeń lub publikacji, i nie mówcie że to niemożliwe, bo w ośrodku już dawno mamy w wielu kwestiach nazwijmy to „autonomię prawną”.
~pracownik



  
Strona 5 z 14    [ Posty: 139 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x
Ta strona używa ciasteczek (cookies) tylko zgodnie z zasadami opisanymi w polityce cookies Rozumiem