... a może ten brak wystąpienia publicznego to efekt wieku podeszłego, lenistwa, mam nadzieję że nie kontaktu z alkoholem lub dwulicowości ... Ponoć nie lubimy w innych tego co drażni nas w samych sobie
Ale na dzisiejszym zebraniu chyba w ogóle panowała cisza, prawda?? Nikt nie miał z niczym żadnego problemu. Więc o co chodzi? Postanowiliście już wszystko wywlekać anonimowo na forum? Uważacie, że tak się komuś przysłużycie? Pytam tylko komu. Chyba całą kreatywność wkładacie w wymyślanie coraz durniejszych nicków i już niewiele jej zostaje na wpisy.
Podobno w OPS Ursynów w Warszawie wrze teraz w związku z publikacją
w \"Życiu Warszawy\" tekstu pt. \"Na bruk za szczerość\" oraz dwoma wpisami na forum ops.pl
Co możemy dla Was zrobić? Prócz milczenia w tej sprawie.
...po tym poznać wróbelka , że ma jedną nóżkę bardziej - to taka moja parafraza dowcipów. Jednak to co tutaj przeczytałam,niestety dowcipem nie jest i nie ma też dokładnie nic wspólnego z sytuacją Uli.
Wszystko można przyjąć, o wszystkim powiedzieć jednak znaczenie ma jak to się robi....
Postanowiłam zareagować, bo moja wrażliwość i szacunek drugiego człowieka nie pozwala na milczenie.Nie ma we mnie zgody na chamstwo, prymitywizm i tego rodzaju manipulację - ODCINAM SIĘ., nie życzę sobie, aby ktoś kto chowa się za plecami innych i nie ma odwagi podpisać się pod swoim wywodem wyrażał jakąkolwiek opinię o kimkolwiek. i w jakiejkolwiek sprawie. Zaiste prawda...pismo plami człowieka.
Ten ktoś ( niku nawet nie chce mi się wymieniać ) przedstawił się sam....i niewątpliwe cieszy się z własnego wizerunku . Ja nie czuję się odpowiedzialna za jego/jej ogląd rzeczywistości. Nie jest też w stanie mnie obrazić, bo musiał / musiała być na podobnym poziomie kultury. Ten ktoś wzbudził zwyczajnie moją litość. I żeby nie było, że anonimowo- problemu z identyfikacją nie będzie - Magda M - z OPS Ursynów
I jeszcze na dobranoc i może ukojenie i zamyślenie https://www.youtube.com/watch?v=InCxIYtG ... re=related
To przerażające Magda, że tylko Ty się odważyłaś ... i to wystąpić nie tyle w imieniu konkretnej frakcji, ale całego tego biednego i opluwanego Ośrodka, jako mieszkaniec Ursynowa jestem bardzo zaniepokojona...
Już na wiosnę zarząd Ursynowa domagał się zwolnienia dyrektora OPS, m.in za mobbing. Władze miasta zleciły kontrolę w ośrodku i czekają na wyniki.
W ub. tygodniu napisaliśmy, że były pracownica Ośrodka Pomocy Społecznej Ursynów zarzuca dyrektorowi bezprawne zwolnienie jej z pracy. Stało się to po tym, jak na szkoleniu zorganizowanym przez miejskie Biuro Polityki Społecznej krytycznie wypowiadała się na temat organizacji pracy.
Po tej publikacji z naszą redakcją skontaktowali się inni pracownicy OPS.
– To nie był pierwszy taki przypadek. Pod koniec 2009 r. trzy inne pracownice po szkoleniu prowadzonym przez tę samą co w maju osobę też były wezwane do dyrektora i wyjaśniały przebieg szkolenia. Usłyszały, że jeśli to się powtórzy, to wobec nich będą wyciągane konsekwencje – wspominają nasi rozmówcy.
Podają też inne przykłady złego traktowania przez dyrektora. Od ok. 1,5 roku w ośrodku prowadzony jest zeszyt, w którym palacze muszą wpisywać wyjścia na papierosa. Później na tablicy wywieszane jest zestawienie czasu pracy straconego przez niektórych pracowników na palenie papierosów.
Pracownicy podnoszą też inne zarzuty. – Kilka miesięcy temu zwolniono kobietę, która po godzinach nie mogła wykonać wywiadów środowiskowych, bo zajmowała się dzieckiem – opowiadają. – A podczas jednego z zebrań dyrektor kazał pokazać się ciężarnym paniom, choć ciąża nie była u nich widoczna.
mówi, że o większości zarzutów pod swoim adresem słyszy po raz pierwszy. – Moim zadaniem, jako pracodawcy jest właściwe kształtowanie pracy, z zachowaniem obwiązującego prawa i z poszanowaniem godności zatrudnionych – zapewnia. – Zarzutów pod moim adresem nie badały odpowiednie organy.
Sprawdziliśmy. Mokotowska prokuratura nie prowadziła żadnego postępowania dotyczącego OPS Ursynów. Jednak już na wiosnę zarząd Ursynowa wystąpił do władz miasta z wnioskiem o odwołanie dyrektora
. – Powodem były m.in. sygnały o mobbingu – mówi Monika Beuth-Lutyk, rzecznik dzielnicy. Miasto nie odpowiedziało na to wystąpienie. Zleciło kontrolę w OPS.
– Czekamy na wnioski, które niedługo mają trafić do pani prezydent – informuje Marcin Ochamński, ze stołecznego ratusza. Dodaje, że nadal trwa postępowanie wyjaśniające w sprawie zwolnienia kobiety.