osobne gospodarowanie w jednym mieszkaniu - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 8 ]

Napisano: 30 sie 2017, 13:36

Dzień dobry,czy osoby zamieszkujące wspólnie w jednym mieszkaniu (wspólne liczniki, prąd, woda, kuchnia, łazienka itd.) mogą prowadzić dwa odrębne gospodarstwa domowe?
Dla dodatku mieszkaniowego - nie, jeżeli nie ma orzeczenia sądu o podziale lokalu. Ale pomoc społeczna i dodatek mieszkaniowy to dwie różne ustawy.
Aneta26
Praktykant
Posty: 10
Od: 17 kwie 2017, 19:12
Zajmuję się: praca socjalna


Napisano: 30 sie 2017, 14:22

tak, może prowadzić osobne gospodarstwa domowe (podział rachunków, osobne pólki w szafkach w kuchni i łazienki itd)
anijka
Praktykant
Posty: 39
Od: 02 wrz 2012, 21:12
Zajmuję się: ps

Napisano: 30 sie 2017, 18:45

Jak najbardziej mogą. Nikt nie zmusi np. dorosłego syna do wspólnego gospodarowania z matką itd.
Mirabelka
Referent
Posty: 202
Od: 19 cze 2017, 16:34
Zajmuję się: PS

Napisano: 31 sie 2017, 10:36

To zależy...



... skarżąca, jak wynika z przeprowadzonej w niniejszej sprawie aktualizacji wywiadu środowiskowego, mieszka wraz z matką Haliną P. w mieszkaniu składającym się z 1 pokoju, kuchni oraz łazienki, na podstawie umowy użyczenia zawartej z matką. Matka skarżącej jest osobą w podeszłym wieku, która wymaga opieki, ma ustalony umiarkowany stopień niepełnosprawności, a jej dochód stanowi emerytura w kwocie netto 797,82 zł. Skarżąca jest natomiast osobą bezrobotną bez prawa do zasiłku, legitymuje się umiarkowanym stopniem niepełnosprawności, może pracować tylko w warunkach pracy chronionej, nie posiada żadnego dochodu, otrzymuje świadczenia z pomocy społecznej w formie zasiłków celowych. Z ustaleń organu pierwszej instancji, nie kwestionowanych w istocie przez skarżącą, wynika, że skarżąca ponosi opłaty za mieszkanie, robi zakupy dla siebie i matki, dba o czystość w mieszkaniu, przygotowuje posiłki, pierze, załatwia sprawy urzędowe. Skarżąca i jej matka korzystają ze sprzętu gospodarstwa domowego, jaki znajduje się w mieszkaniu. Janina S. od dnia 1 października 2009 r., a następnie od dnia 1 kwietnia 2010 r. otrzymywała dodatek mieszkaniowy przyznany dla dwuosobowego gospodarstwa domowego. Z wywiadu środowiskowego wynika również, że odwołująca się nie zamierza ubiegać się o dodatek mieszkaniowy na kolejny okres od dnia 1 października 2010 r.
W tych okolicznościach prawidłowe jest stanowisko Kolegium, iż skarżąca i jej matka prowadzą wspólne gospodarstwo domowe. Organ odwoławczy zasadnie zwrócił uwagę, iż skarżąca pozostaje na utrzymaniu matki, gdyż nie ma własnych dochodów....




II SA/Lu 70/11 - Wyrok WSA w Lublinie z 2011-03-17
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe wymaga po prostu więcej czasu.
Julia32
Referent
Posty: 453
Od: 17 mar 2016, 9:51
Zajmuję się: PS

Napisano: 31 sie 2017, 12:09

Bo to też zależy jak pracownik sprawę widzi. Mamy wiele takich sytuacji, że klienci mieszkają w 1 mieszkaniu, używają wspólnego sprzętu (bo przecież nie bedą kupować 2 lodówek, pralek itd., a deklarują oddzielne gospodarstwa i tyle. Ja wiem, ze niektórzy kręcą, bo im się to opłaca, ale co mam powiedzieć dorosłemu synowi, który mieszka z matką i nie ma dochodów że nie wierzę, iż prowadzą oddzielne gospodarstwo? A dlaczego mam nie wierzyć? Bez przesady. Nie szukajmy dziury w całym.
Mirabelka
Referent
Posty: 202
Od: 19 cze 2017, 16:34
Zajmuję się: PS

Napisano: 31 sie 2017, 17:49

W praktyce bardzo często zdarza się, że w jednym mieszkaniu zamieszkuje kilka osób i dla potrzeb ops, tworzy się odrębne gospodarstwa domowe (nawet jeśli są wspólne liczniki, jedna kuchnia i inne wspólne sprawy). Czasami takie rozdzielenie jest jedyną możliwością, aby osobie/rodzinie przyznać świadczenie pieniężne.
Ja mam kilka przypadków, gdzie dorosłe już dzieci nadal zamieszkują z rodzicami, a nie mają żadnego źródła utrzymania i żerują na rentach/emeryturach matek i ojców. Czasem te marne grosze choć w minimalnym stopniu odciążają takich rodziców.
Tworzenie odrębnych gospodarstw w jednym mieszkaniu nie jest żadnym formalnym nadużyciem. Należy jednak pamiętać, aby w wywiadzie dokładnie opisać sytuację rodzinną pod kątem ewentualnych przyczyn prowadzenia odrębnych gospodarstw domowych. Przyczyny mogą być wielorakie: np. przemoc w rodzinie, konflikty, sytuacja zdrowotna, i in.

https://www.panisocjalna.blogspot.com
Pani socjalna
Praktykant
Posty: 21
Od: 31 sie 2017, 17:30
Zajmuję się: Dział Pomocy Środowiskowej

Napisano: 02 wrz 2017, 10:02

A jesli w 3-pokojowym mieszkaniu mieszkają już 2 rodziny? Np. Rodzice seniorzy w 1, a w pozostałych syn/córka ze współmałżonkiem i dziećmi. To też masz na siłę szukać powodu oddzielnego gopsodarowania? Oni po prostu mówią, że stanowią 2 oddzielne rodziny i tyle.
Mirabelka
Referent
Posty: 202
Od: 19 cze 2017, 16:34
Zajmuję się: PS

Napisano: 03 wrz 2017, 14:32

Wspólne czy też rozdzielne gospodarstwo domowe pod jednym dachem to temat rzeka. Zazwyczaj mamy do czynienia z deklarowaniem przez wspólnie zamieszkujące osoby odrębnych gospodarstw domowych. Brak szczegółowych definicji w tym zakresie raczej nie pomaga. Wynika on moim zdaniem z trudności interpretacyjnych, trudności dla ustawodawcy, bo nie wierzę, żeby nasi prawodawcy nie mieliby ochoty, aby uregulować i ten obszar. Oczywiście nieco do sprawy wnosi definicja zarówno rodziny jak i osoby samotnie gospodarującej. Uważam, że każdy pracownik powinien mieć własną definicję odrębnego gospodarowania na tyle dobrze skonstruowaną, aby móc obronić wydane na jej podstawie decyzje. Jeszcze lepiej gdyby temat był szerzej przepracowany na poziomie OPS, co powinno być zrozumiałe, aby uniknąć sytuacji, w której każdy pracownik nieco inaczej definiuje problem.
Osobiście uważam, że jeżeli wspólnie zamieszkujące osoby deklarują odrębne gospodarstwa to jedynym, co może ich łączyć, może być tylko adres, czyli miejsce zamieszkania i ewentualnie liczniki mediów – szczególnie, kiedy właścicielem mieszkania czy domu jest jeszcze ktoś inny niezamieszkujący na miejscu. Przyznam, że dość szczegółowo weryfikuję takie „gospodarstwa”. Jeżeli osoby deklarujące odrębne gospodarstwa mają wspólną lodówkę, kuchenkę, naczynia, garnki,odkurzacz, zmywarkę, wspólnie „składają się” na opłaty, bez ograniczeń korzystają wspólnie ze wszystkich części domu czy mieszkania to oznacza, że wspólnie gospodarują i nie ma tutaj mimo deklaracji mowy o odrębnych gospodarstwach 8-) Na to wszystko bardzo często nakłada się sytuacja finansowa osoby deklarującej odrębne gospodarstwo. Bardzo częstym przypadkiem jest sytuacja, kiedy osoba deklarująca odrębne gospodarstwo zamieszkuje pod jednym dachem z własnymi rodzicami, często ma własne małe dziecko lub dzieci. Dotychczas prowadzili wspólne gospodarstwo, ale osoba wnioskująca o pomoc zazwyczaj dowiedziała się od znajomych czy też kogoś innego jak sobie poradzić i teraz deklaruje odrębne gospodarstwo na potrzeby pomocy społecznej. Tutaj poza standardowym weryfikowaniem tego typu sytuacji opisanym wyżej zwracam uwagę na fakt, w jaki sposób dotychczas gospodarowała. Jeżeli wspólnie z rodzicami to mimo deklaracji najprawdopodobniej nadal tak jest, ponieważ deklarowany fakt samodzielnego gospodarowania nie powinien mieć miejsca z chwilą ubiegania się o pomoc, takie odrębne gospodarowanie powinno mieć miejsce wcześniej :!: co w sytuacji braku dochodu lub wysokości uniemożliwiającej samodzielnego gospodarowania wskazuje, że takiego gospodarowania nie było – i tutaj w trakcie wywiadu wychodzi, że deklaracja odrębnego gospodarstwa podyktowana jest tylko i wyłącznie chęcią uzyskania wyższej pomocy. Wszystkim zmęczonym tematem polecam w ramach odprężenia stary czechosłowacki serial Pod jednym dachem :arrow: https://chomikuj.pl/KinoTV/Seriale+z+m* ... nym+dachem nawiązujący w sam raz do opisanego tematu :mrgreen: wspólne czy odrębne?
wiejskigopsiak
Awatar użytkownika
Stażysta
Posty: 107
Od: 14 sie 2017, 11:45
Zajmuję się: kiedyś w pomocy teraz w szkoleniach
Lokalizacja: pomorskie



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 8 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x