OŚWIADCZENIE O WYRAZENIU ZGODY NA PRZETWARZANIE DANYCH - Świadczenia rodzinne

  
Strona 13 z 23    [ Posty: 229 ]

Napisano: 23 lip 2015, 9:44

hmmmmm pisze:a czy facet tu nie ma nic do gadania?
A jak ją w kolejarza w sześciu zgwałcili na dyskotece to co? A jak ma już 3 dzieci, ale facet nie lubi w gumie, albo po pijaku zapomniał założyć? A jak ona chciała odejść ale on podstępem ją zapłodnił? A jak milion innych przypadków? Każde życie jest święte, choćby przy porodzie miała umrzeć matka, a urodzone dziecko przez miesiąc umierało w męczarniach bo urodziło się np. bez mózgu?
hmmmmm pisze:w końcu to też jego dziecko prawda?
Zakładam, że decyzje o aborcji w przypadku par podejmowane są z reguły wspólnie. Ale mimo niewątpliwego udziału mężczyzny w procesie zapłodnienia, płód rozwija się w organizmie kobiety.
Walka z wiatrakami since 1998.
Iks
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 5941
Od: 27 lut 2014, 20:32
Zajmuję się:
Lokalizacja: Polska C


Napisano: 23 lip 2015, 9:47

Chyba ta dyskusja nie ma sensu,bo i tak każdy swoje!
hmmmm

Napisano: 23 lip 2015, 9:48

No właśnie ta dyskusja jest po to, żeby dowieść, że każdy powinien móc zadecydować.
Walka z wiatrakami since 1998.
Iks
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 5941
Od: 27 lut 2014, 20:32
Zajmuję się:
Lokalizacja: Polska C

Napisano: 23 lip 2015, 9:48

pytanie nie jest durne. Jest podstawą do dyskusji.
Myślę, że panuje pełna zgoda, że człowieka nie można zabić. Jeżeli nie można zabić człowieka a dopuszczamy aborcję to musimy ustalić od kiedy zarodek staje się człowiekiem. To jest meritum.
To, że jakieś pytanie jest trudne i nie potrafisz na nie odpowiedzieć nie oznacza, że jest durne. Jak na studiach profesor zadał ci za trudne pytanie to też mu powiedziałeś, że pytanie jest durne?

Jak dostałem dziesiątki odpowiedzi na to durne pytanie to użyj teraz kopiuj/wklej i mi je wskaż. Odpowiedź westa sobie podaruj.

"Nie ma absolutnie żadnego znaczenia co każde z nas uważa i gdzie stawia umowną granicę między płodem, zygotą, a człowiekiem. Dla mnie to może być 12 tydzień, dla kogoś innego 15"
a dla kogoś innego 5 lat. Absurd? Nie logiczny wniosek z twojego rozumowania. Ja chce argumenty medyczne/biologiczne a nie ja uważam, że....

Modyfikacje genetyczne. Nie wiem czy zauważyłeś, ale rozmawiamy o ludziach a nie o ryżu. Czy takie modyfikacje genetyczne też są dobre:
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/genet ... -ludzkosci
https://www.prisonplanet.pl/nauka_i_tech ... p514567001
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20652
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 23 lip 2015, 9:52

Cały problem polega na tym że Elmerzy rozumieją co innego pod pojęciem "człowiek". Z genetycznego punktu widzenia zarodek to człowiek tak samo jak żołądź to dąb. Zarodek ma instrukcje na plan budowy człowieka. Ale nie jest człowiekiem to plan budowy. Dlatego moje pierwsze pytanie brzmiało co rozumiesz pod pojęciem człowiek. Dla mnie plan budowy to nie dom, jajko nie kura tylko instrukcja na budowę kury, żołądź nie dąb itd. Mylisz pojęcia człowiek w sensie genetycznym, tj. pula genów w zarodku i człowiek jako skutek zakończenia procesów zainicjowanych w okresie embrionalnym. Stąd też Twoje wywody o lewaku którego możesz uznać za nie człowieka i zabijać. Jakie masz dowody na to że zarodek to człowiek - religijną doktrynę? A jakie masz dowody na to że lewak to człowiek? Pierwszy przykład to plan budowy na człowieka a drugi to finalny efekt.

Aborcja, w sprawie której stanowisko katolicyzmu wydaje się być niezłomne, nie zawsze była dla teologów kwestią oczywistą. Święty Augustyn uważał, że dusza pojawia się w ciele 40 dni po zapłodnieniu. Sobór Nicejski w 787 r. stwierdził, że u mężczyzn dzieje się to 40 dni po zapłodnieniu, a u kobiet po 80 dniach :D . Przez całe wieki Kościół dopuszczał aborcje przed tym terminem, na skutek „pozwolenia” Świętego Tomasza z Akwinu, który twierdził, że „aborcja nie jest grzechem dopóki płód nie został obdarzony duszą” :D .

Czym kierowali się purpuraci i jakie doświadczenia sprawiły że w kwestia aborcji zmienili zdanie - objawienia doprowadziły ich do wniosku że zapłodnione jajo to człowiek o takim samym statusie jak Ty cz ja? Daruj swój pokos terlikowszczyzny , ja wolę naukę.
blebloblablacz

Napisano: 23 lip 2015, 9:55

znowu brak odpowiedzi na proste pytania. Atak personalny na niskim poziomie. Gdzie ja pisałem o argumentach religijnych?
Zamiast pseudofilozofować możesz udzielić odowiedzi na proste z waszego punktu widzenia pytanie czy nie jesteś w stanie?
Kiedy zarodek staje się człowiekiem?
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20652
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 23 lip 2015, 10:04

Elmer pisze:To jest meritum.
No to od końca. W momencie urodzenia człowiek nabywa prawa obywatelskie - tak jak pisał Kronos. Dlatego Twoje "w wieku 5 lat" jest debilne. Aborcja to jest przerwanie ciąży - czyli po urodzenia nie można jej przeprowadzić. Czyli dyskusja dotyczy okresu od zapłodnienia do porodu - to raz.

Dwa - zespół komórek to nie jest człowiek, tak jak nie jest nim kawałek odciętego palucha.

Trzy - Ja uważam, że "magiczna granica" ma miejsce w tygodniu 12, Kronos, że w którymś tam, ktoś inny, że w którymś tam innym. Nieważne. Takie rzeczy powinny być określone prawnie na podstawie aktualnej wiedzy medycznej, żeby się nikt nie musiał nad tym zastanawiać. Oczywistym jest, że aborcji nie da się przeprowadzić po porodzie i tak samo oczywistym jest, że przeprowadzając ją w 1 trymestrze nie zabijasz ludzi.

Cztery - Nikt Cię nie zmusza do popierania aborcji, do przeprowadzania aborcji, do dokonywania aborcji. Dlatego Ty nie powinieneś nikogo zmuszać, do rodzenia dzieci i aborcji zabraniać. Dla Ciebie to grzech, dla kogoś innego nie. Dla Ciebie miesięczny płód to człowiek, dla kogoś innego nie. Po to mamy państwo, żeby takie rzeczy ustalano. Problem zaczyna się w momencie, gdy kilku podstarzałych facetów w fioletowych czapkach narzuca swój światopogląd rządzącym 40 milionowym narodem.
Walka z wiatrakami since 1998.
Iks
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 5941
Od: 27 lut 2014, 20:32
Zajmuję się:
Lokalizacja: Polska C

Napisano: 23 lip 2015, 10:12

Iks odpowiedział tylko jak zwykle udajesz że nie widzisz :D Tak jest zawsze odpowiesz 100 razy a religianci i tak będą krzyczeć: odpowiedzcie, odpowiedzcie nie odpowiedzieliście! Tzw. ślepota i głuchota religijna.
To Ty atakujesz personalnie twierdząc że ktoś kto ma odmienne zdanie od Ciebie nic nie rozumie i nic nie wie, ergo to dureń. A te Twoje wywody o tym że nie ma moralności bez religii? :D Trudno to aż skomentować bo jak rozmawiać z człowiekiem (nie zarodkiem) co twierdzi że ateiści są nie moralni. Wywody godne katolickiego intelektualisty księdza Oko. Jak Ty obrażasz to wyrażasz swoje zdanie a jak ktoś ma odmienne zdanie od Twojego ochocho, no to to są ataki personalne :D

Iks Elmerzy i tak nie uznają tego za odpowiedź nie respektują nauki tylko kazuistykę.
blebloblablacz

Napisano: 23 lip 2015, 10:16

I co sprawiło że kościół zmienił stanowisko w kwestii aborcji dopatrując się człowieka już w 1 dniowym zapłodnionym jaju? Czy było to coś więcej niż tylko objawienie? Pewnie tak, to i tak Elmerom wystarczy.
blebloblablacz

Napisano: 23 lip 2015, 10:18

A tak naprawdę dyskusję zaczęliśmy od in-vitro. W jaki sposób obrońcy życia pokroju Elmera, będący przeciwnikami zabiegu w którym płód jest abortowany czyli w ich rozumieniu "człowiek jest pozbawiany życia" są również przeciwni zabiegowi w której to życie powstaje jest dla mnie niepojęte.
Walka z wiatrakami since 1998.
Iks
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 5941
Od: 27 lut 2014, 20:32
Zajmuję się:
Lokalizacja: Polska C



  
Strona 13 z 23    [ Posty: 229 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x