Kościół katolicki w RFN otwiera się przed ludźmi, którzy po rozwodzie powtórnie weszli w związek małżeński. Dopuszcza się ich do wszystkich sakramentów: komunii świętej, chrztu, spowiedzi.
fot. Shutterstock fot. Shutterstock Foto: Shutterstock
Decyzję archidiecezji fryburskiej o udzielaniu sakramentów osobom, które po rozwodzie ponownie weszły w związek małżeński, uważa się za wyciągnięcie dłoni w kierunku licznej grupy katolików, których dotychczas w Kościele katolickim wykluczano.
O reformy zabiegał papież
Po długoletnich dyskusjach Kościół katolicki w Niemczech chce forsować równe prawa dla ponownie zamężnych i żonatych rozwodników - wynika z zaleceń dla duszpasterzy, wydanych przez archidiecezję Fryburga. Zalecenie to będzie w bieżącym tygodniu rozesłane do parafii i ma posłużyć za sygnał dla Kościoła w całych Niemczech. Fryburg Bryzgowijski jest drugą co do wielkości diecezją w RFN.
Celem nowej regulacji jest poprawienie sytuacji katolików, którzy po rozwodzie ponownie zawarli związek małżeński. Generalnie nie będzie już obowiązywał wobec nich zakaz pełnienia funkcji w radzie parafialnej czy zakaz dostępu do sakramentów.
Księża będą więc mogli udzielać im komunii świętej i spowiadać. Rozwodnicy będą mogli także otrzymywać sakrament chrztu, bierzmowania i namaszczenia chorych. Nie przewiduje się jednak udzielania im sakramentu małżeństwa.
O reformy takie zabiegał papież Franciszek i wezwał niemieckich biskupów, by wyciągnęli rękę w kierunku rozwiedzionych katolików, którym odmawiano uczestniczenia w życiu sakramentalnym.\"
Nie ~~olga!
Kosciół to ludzie, nie infrastruktura! To my wszyscy ponosimy odpowiedzialnosc za to, ze przymykalismy oko, ze nie sluchalismy naszych dzieci, ze nie mielismy z nimi takiego kontaktu, który umożliwilby w porę zareagować i wyjaśnić sprawę.
Ksieża to tak samo jak my tylko ludzie, jeżeli ktoś studiuje biblię to ma wiarę, która daje odpowiednia moc i siłę aby walczyć z ta patologia i nie wsadzac wszystkich ksieży do jednego worka.
Intencje ludzi sa różne przy wyborze zawodu ( a ksiądz to powołanie, ale nie zawsze ). Dlatego ten kto czyta Biblie ma z pierwszej ręki przekaz i nigdy sie nie zachwieje w swojej wierze bo każdy człowiek jest grzesznikiem, tylko Jezus Chrystus jest doskonały, a Biblia to slowa Jezusa Chrystusa dlatego tylko znajomośc Jego słowa są miarodajne - inne to tylko interpretacja i
opinia, a ewangelia to Słowo Boże i na tym tylko prawdziwy katolik może opierac wiarę w tych trudnych czasach ( bo mozna zbłądzić; mamona kusi na wszelkie sposoby, a nawet po fizjonomii człowieka widać kto grzeszy i jak grzeszy), ale nie nam sądzic; od tego jest prawo na ziemi i Bóg tu i w niebie
popieram olgę to ty masz chyba zły kontakt z dzieci jeżeli w ogóle jakiś masz a michalik pokazał jak reagują polscy hierarchowie nie słuchając franciszka
dzibar napisała \"ze nie sluchalismy naszych dzieci, ze nie mielismy z nimi takiego kontaktu\"........ hipokryzja jak na dłoni! Teraz wmawia nam, że pisała o rodzicach ofiar pedofilii. HIPOKRYZJA!!!