PARPA=pasożyt - Uzależnienia, Bezdomność

  
Strona 1 z 2    [ Posty: 12 ]

Napisano: 30 lip 2012, 23:44

Uważam. ze należy jak najszybciej rozwiązać twór zwany Państwową Agencją Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Że nie wspomnę juz o jego przybudówce w postaci Pogotowia Niebieska Linia.

Poczytajcie:

https://www.parpabip.pl/index.php?option ... &Itemid=67

https://www.parpabip.pl/index.php?option ... &Itemid=64

https://lukaszwarzecha.salon24.pl/156082 ... ernalizmie

PARPA to pasożyt, która tylko doi kasę państwową, a odkąd istnieje nie rozwiązała żadnego problemu alkoholowego w Polsce!

Mam rację?
~Jerry


Napisano: 30 lip 2012, 23:53

masz, tak jaki i ośrodki pomocy społecznej - nie rozwiązały żadnego społecznego problemu i nikogo nie wydaliły z systemu pomocy społecznej - no chyba, że umarło się biedakom.

Mam rację?
~czytelnik

Napisano: 31 lip 2012, 0:08

No to czytelniku jesteśmy tego samego zdania. Zobaczymy co na temat pseudobzdury pomocowej powiedzą inni.
Ten chory kraj trzeba wreszcie uzdrowić, bo jak dotąd prawo na papierze sobie a życie sobie.

PS. A tak a\' propos.
Mój temat wziął się stąd, że poczytałem kilka innych zadanych tematów na tym forum.

Zgroza ogarnia, gdy się czyta infantylne pytania i odpowiedzi pracowników pomocy społecznej....
Zgroza ogarnia, jak niski jest pośród nich poziom wiedzy merytorycznej i prawnej.
Zgroza ogarnia, jak wielu pośród nich jest niekompetentnych, bo przesłane przez nich wypowiedzi kompromitują ich na całej linii (patrz tu bądź w dziale \"Przemoc w rodzinie\").
Boże, Ty widzisz i nie grzmisz!
A może to tylko wina ślepawych urzędasów-decydentów?
~Jerry

Napisano: 31 lip 2012, 0:32

co do zgrozy x 3 także jesteśmy jednego zdania - proponuje poczytać na głównym, tam jest dopiero Boże ty widzisz i nie zapiorunujesz - grzmienie już nie wystarcza!

A może wina leży po obu stronach - już sam nie wiem?
~czytelnik

Napisano: 31 lip 2012, 0:36

i taki kwiatek - moim zdaniem - z uzwiązkowienia pracy socjalnej
\"2012-07-05 20:28
Re: Uzwiązkowienie pracy socjalnej
wysłane przez ~echo dnia 2012-07-05 20:28:59

~echo



jak można \"uzwiązkowić\" pracę socjalną, która jest działaniem?
\"uzwiazkowic\" można osoby wykonująca zawód pracownika socjalnego, a nie samą prace socjalną - znowu słowotwórstwo bez sensu.
\"
okazało się, że można - będą zw.zaw. pracy socjalnej!
~czytelnik

Napisano: 31 lip 2012, 0:55

Będą się więc okopywać...
Chyba za wiele razy powtarzali w telewizorni \"Czterech pancernych i psa\".
No to pies tym zwiazkom... mordę lizał!
~Jerry

Napisano: 31 lip 2012, 9:46

Wszystkim wszystko przeszkadza!! siedzicie w domach z nudów wchodzicie na fora i szkalujecie wszystkich a zwłaszcza pomoc społeczną. Mozna spytac dlaczego??? a dlatego że pracownik pewno za duzo chciał sie dowiedziec, a to trzeba było cos zrobić wiecej niż sie chciało a i na końcu efekt mierny gdyz za mało pieniędzy się dostało. I co???
a nic-siada sie do kompa i jedzie sie po wszystkim i wszystkich!!
Dobra rada! wziąść należy się do pracy, jak się w kraju nie podoba to granic nie ma więc PA PA!!!! A jak chce sie narzekać to należy to robić konkretnie tak jak z AKTA- wyskakali??? wyskakali!!!! szkoda tylko że nie chcieli skakać w sprawie emerytur i będzie trzeba zaiwaniac do śmierci!!!
~pracownik

Napisano: 19 paź 2012, 2:09

Jerry, a ty przypadkiem nie chlejesz ostro????
bo twoja \"działalność\" na tym forum bardzo mi pasuje do wściekłego szukana iluzji i zaprzeczeń skacowanego yntelygenta....weź i idź się leczyć a jak ci parpowski system nie odpowiada, to idź do zielonoświątkowców.
~rysio

Napisano: 19 paź 2012, 9:36

rysio, ja też uważam, że coś jest na rzeczy; ale to nie nasz problem...
~jolka

Napisano: 19 paź 2012, 14:00

A mnie się wydaje, że prawda jest po środku. Bo są i tacy którzy tylko żerują tylko na opiece społecznej, bo nie chce im się wziąć samemu do pracy. Wymagają wiecznej pomocy bo im\" się należy\"ale sa i tacy którzy naprawdę potrzebują tej pomocy z OPS a jej nie dostają, bo pracownicy OPS robią wszystko, żeby jej nie udzielić sztywno trzymając sie przepisów. A gdzie przepisy życiowe? Znam taki przypadek pewnej rodziny patologicznej gdzie matka sama wychowuje niepełnosprawne dziecko. Mąż alkoholik odsiaduje wyrok za przemoc rodzinie, zresztą nigdy wcześniej nie interesował się ani rodziną ani dzieckiem. Ta samotna matka mieszka na wsi i posiada 3 ha gospodarstwa z ktorego nie ma żadnego dochodu, bo nie jest w stanie sama je obrabiac, musi wynajmowac do wszystkich prac obcych ludzi.Żyje tylko z zasiłku na dziecko. I co w związku z tym? A no to, ze nie otrzymuje, żadnej innej pomocy z OPS na opał, czy na inne potrzeby bo ma własnie to gospodarstwo, do którego ta matka dokładac musi, więc jej się żadna pomoc nie należy.Mało tego, matka tego chorego dziecka choruje na depresje, nie radzi sobie z podstawowymi obowiązkami. Ma co prawda 2 starszych dzieci, gdzie jedno z nich ma 3 własnych dzieci i mieszka daleko od matki a drugie dziecko nie ma rowniez stałego dochodu i mieszka równiez daleko od domu. Az boję się, co stanie sie z tym dzieckiem chorym,kiedy matka znajdzie sie w szpitalu, bo kiedys sie znajdzie chorując na tego typu chorobę. Czemu własnie w tym przypadku nie ma pomocy ze strony OPS. Kiedy tylko ta matka pójdzie po ta pomoc do OPS to ją zbywają. Gdzie ma jej więc szukać? Zresztą, czy ona jest w stanie juz jej szukać sama?
~bezstronna


  
Strona 1 z 2    [ Posty: 12 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x