Można stworzyć listę potencjalnie niebezpiecznych środowisk i z miejscową policją ustalić harmonogram wejść.... Rozwiązań jest sporo i nie sądzę by to sparaliżowało policję... Więcej jednak mają asysty dla komorników, kuratorów itp. Koszt wliczony w ich pracę.
Socjalni będa czekać na policję a policja na socjalnych.
Co jeśli policjant zechce pójść z toba na wywiad dopiero o 14.00?
Będziesz musiała czekać i by nie tracić czasu wcześniej załatwić inne wywiady tudzież dyrekcję (jeśli jesteś w oddalonym od niej punkcie terenowym).
Wymagana reorganizacja pracy. Może być bałagan.
A co jeśli policjant zostanie wezwany na jakąś interwencję w momencie w którym będzie na wywiadzie z socjalnym? Zostawi socjalnego z trudnym klientem i pobiegnie robić swoje?
Co z transportem? Radiowóz czy prywatne auto socjalnego?
Oj widać że dawno nie pracujesz w zawodzie. Jeżdżę czasami z policjantami w ramach nk i nie demonizuj skali oraz trudności. Trudno to może być się przyzwyczaić co niektórym że pracownikiem na wywiadzie można pomiatać i go lżyć.
W temacie ale trochę inaczej.
Czy w którymś ośrodku jest opracowana procedura postępowania w sytuacjach zagrożenia pracowników socjalnych.
Polecono nam coś takiego opracować, potrzebowalibyśmy jakiś przykładów.
mam opracowane takową procedurę .. - sprawę z Makowa jak też pismo MPiPS z grudnia potraktowałam poważnie, ale z całą powagą podeszłam przede wszystkim do zadbania o bezpieczeństwo pracowników.