Kobieta w ciąży, minął trzeci miesiąc -nauczycielka idzie do dyrektora zapytać co z dalszą umową o pracę -aktualna kończy się 31.08.2011r. Pełne wykształcenie - wyższe magisterskie, 4-letnie doświadczenie na umowach jak z \"biedronki\". A dyrektor z następującą propozycją - musi Pani pójść na zwolnienie lekarskie - oczywiście umowę przedłużymy do dnia porodu, ale musi Pani iść na zwolnienie lekarskie zaraz po września bo ja obiecałam pracę byłej dziewczynie mojego syna. Dla Pani nie ma tu miejsca, a ja tej dziewczynie już dawno obiecałam. Na zwolnieniu lekarskim nic Pani nie traci - ZUS będzie Pani pensję płacił.
Po co były podpisywane te wszystkie kodeksy etyczne? Czy w tym kraju już cały czas będzie tak się działo?
Mogła powiedzieć pół roku wcześniej jaka jest sytuacja.
Pierwotnej wersji cenzor nie przepuścił.