Zawód pracownika socjalnego czyli droga do zatracenia? - HYdE PaRK

  
Strona 1 z 12    [ Posty: 114 ]

Napisano: 18 sie 2011, 18:10

Jeszcze nie dawno ludzie masowo wybierali na studiach pracę socjalną.
Uważano że budżetówka zagwarantuje im godziwe pieniądze i stabilizację. Uważano również że w takim ops-e to roboty za dużo nie ma (echa PRL-u).

Po wstąpieniu do UE na ops-y zrzucono wiele nowych, trudnych nie raz dodatkowych zadań. Przybyło biurokracji. Następnie nadszedł kryzys. W wielu sektorach zamrożono płace. Pracownikom socjalnym przybyło pracy, ale nie przybyło pieniędzy (inflacja sprawia że w portfelach mamy mniej niż kilka lat temu).
Nie wzrósł też prestiż.

Młodzi przejrzeli na oczy. Analizują to co się dzieje i coraz rzadziej wybierają pracę socjalną na uczelniach. Wiedzą że to nie ma przyszłości. Niektóre ośrodki szukają chętnych nawet na forach internetowych:P

Czy jeszcze kiedyś będzie można z dumą i podniesionym czołem powiedzieć: "jestem pr. socjalnym, dobrze zarabiam, ludzie mnie szanują i w życiu nie zamieniał(a) bym tej pracy na inną"????

Ten zawód nie ma przyszłości (w sensie zarobków gółwnie):/
~Adam


Napisano: 18 sie 2011, 18:10

\"głównie\":P
~Adam

Napisano: 19 sie 2011, 1:15

W sensie zarobków również, ale i nie tylko. Kiedy chodziłam na studia \"Pani\" z ROPS-u ciągle powtarzała, że po uzyskaniu dyplomu będzie dla nas praca. Jako pracownik socjalny będziemy mieć szerokie pole wyboru instytucji, gdzie chcemy pracować. Już rok temu je skończyłam, a pracy nie ma. Mówiono również, że w pomocy społecznej jest duża rotacja. Tylko zapomniała powiedzieć w której \"dziesięciolatce\". Jak już ktoś się załapie to trzyma się rękoma i nogami, bo wiadomo, że w kraju pracy jak na lekarstwo a bądź co bądź ciągle ta praca to pewniak. Pracownik socjalny musi tyrać do emerytury (60-65 lat) a taki nauczyciel? Ech, szkoda mówić, bo każdy p.s po 8 godz. jest \"świeży i wypoczęty\", że aż żyć mu się nie chce.
~~Gosia

Napisano: 19 sie 2011, 2:08

Adaś pisałeś niedawno, że forsa nie najważniesza, a teraz piszesz odwrotnie?
~....

Napisano: 19 sie 2011, 10:54

~....
Adama zostaw w spokoju. Pisze sczerze. To można wyczuć.
Czasem Adam wczuwa się w ps. Tym razem jest soba.
~JJ

Napisano: 19 sie 2011, 12:31

popieram Adama !!!
~wiki

Napisano: 19 sie 2011, 12:36

Adam na tym forum to jak dzibar.
~karolina

Napisano: 19 sie 2011, 13:23

karolina
Skąd wiesz kim jest Adam?
Tutaj czy wczuł się w dzibar, czy byłaby to nawet dzibar nie miałoby to żadnego znaczenia. Temat jest napisany prosto szczerze.
Popieram go.
~JJ

Napisano: 19 sie 2011, 15:42

Czasem się uśmiecham przez łzy.

Dziś wybrałbym inną drogę zawodową.
~Adam

Napisano: 19 sie 2011, 16:29

Adaś piszesz że \"Niektóre ośrodki szukają chętnych nawet na forach internetowych\" chciałabym się dowiedzieć które bo od roku szukam pracy w swoim zawodzie i niestety bez znajomości chyba raczej nie mam szans jej znaleźć.
Konkursy są pisane pod konkretną osobę niekoniecznie z wykształceniem kierunkowym bo przecież na aspiranta pracy socjalnej takie wykształcenie jest niepotrzebne.

piszesz też że \"Młodzi przejrzeli na oczy. Analizują to co się dzieje i coraz rzadziej wybierają pracę socjalną na uczelniach.\" tak się składa że na UŚ jest dużo kandydatów, z każdym końcem studiów co roku jest ok 100 potencjalnych kandydatów do pracy i to z jednej uczelni .......jak więc znaleźć pracę?

mam 37 lat jak myślisz kogo kierownik wybierze na wolny etat??
20-stke czy prawie 40-stke ?????????

pozdrawiam ;-)
~& Anna &



  
Strona 1 z 12    [ Posty: 114 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x