\"polska rzeczywistość\" - HYdE PaRK

  
Strona 2 z 3    [ Posty: 25 ]

Napisano: 22 sie 2011, 16:17

betonowy - na siłę pracy nie zatrzymasz. Jeszcze jest trochę czasu wszystko się ułoży jakoś. Na razie dbajcie o zdrowie dziecka. Pamiętaj, że prace się miewa a rodzinę ma.
FUN DUSZek
Awatar użytkownika
Referent
Posty: 223
Od: 18 sie 2011, 10:13
Zajmuję się:
Lokalizacja: miasto, polska


Napisano: 22 sie 2011, 16:18

na zakończenie pozdrawiam i życzę szczęścia.
FUN DUSZek
Awatar użytkownika
Referent
Posty: 223
Od: 18 sie 2011, 10:13
Zajmuję się:
Lokalizacja: miasto, polska

Napisano: 22 sie 2011, 17:22

Może teraz betonowy zastanowisz się nad własna aktywnością na tym Forum. Widzisz, tak to jest w życiu, że często odpałca ono nam tą monetą, którą i my płacimy. Więcej pokory. Zanim zaczniesz innych oskarżać przypomnij sobie wszystkie swoje wpisy na tym Forum i twoją butę i bezwględność. Chciałbyś aby ciebie traktowano inaczej?

My z żoną zaczynaliśmy od zera, najpierw tylko żona pracowała i nas utrzymywała, później tylko ja pracowałem ale nie kwękoliliśmy. Bo nie kasa w rodzinie jest najważniejsza.
~do betonowego

Napisano: 22 sie 2011, 17:34

A myślisz, że ja to od czego zaczynałem? Że mi z nieba nakapało? Gdyby każdy w naszym kraju pilnował swojego podwórka i siebie oraz wykonywał uczciwie pracę jaką mu powierzono to żylibyśmy dziś we innym świecie.

Nie warto być lojalnym dla pracodawcy, który traktuje Cię jak śmiecia. Sam żonie doradziłem, żeby wcześniej poszła, żeby nikt nie miał za złe, żeby szefostwo mogło się przygotować - teraz żałuję że doradzałem. Nasz błąd - chcieliśmy być uczciwi względem ludzi, wobec których nie warto być uczciwym - należało pójść według pierwszego planu-dać kwit 31 sierpnia. Póki co to trzymamy my w garści - nie jest powiedziane, że żona pójdzie na zwolnienie - powiedziała że w domu oszaleje, więc na szwank jej zdrowia nie będę narażał, a kilka osób zęby pobolą-zresztą cóż to za moralność pracownika budżetówki? Nakłaniać do jawnego oszustwa?

Co do przyszłości - nie wyobrażamy sobie siedzieć w takim miejscu zbyt długo-ono nie jest dla ludzi.

~betonowy

Napisano: 22 sie 2011, 17:35

Na nic tłumaczenia, że tak jest wszędzie - jeśli ktoś tak mówi, to znaczy że nigdzie nie był.
~betonowy

Napisano: 22 sie 2011, 19:42

Powiem tak - umowa na czas określony do 31 sierpnia i koniec pracy. Dyrektor może nie przedłużyć i zatrudnić inną osobę. To że poradził L-4 z dobrej woli teraz sie mści, bo straszysz prokuraturą!
Kogo i za co będą boleć zęby? Żona przecież wiedziała, że ma umowę na czas określony i musiala się liczyć z tym, że nie zostanie przedłużona.
~MARTA

Napisano: 23 sie 2011, 0:03

Marta - nawet się nie przyznaj że gdzieś w pomocy czy świadczeniach pracujesz.
~betonowy

Napisano: 23 sie 2011, 1:27

Cóż, napisałam zgodnie z prawem. nic na to nie poradzę. Dyrektor mógł tylko powiedzieć, że nie przedłuży umowy i tyle. Powiedział jak sądzę życzliwie, ze żona może zabezpieczyć sie finansowo, az do urodzenia dziecka. Takie jest prawo. Nie wnikam dlaczego Twoja żona nigdzie nie ma umowy na stałe, bo to jest w tym przypadku nieistotne. nie oceniam nikogo, tak jak Ty, a to jest jedna z ważnych cech pracownika socjalnego.
~MARTA

Napisano: 23 sie 2011, 9:47

Kompromitujesz się swoim ignoranctwem.

Kodeks pracy - Art. 177. § 1. Pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie ciąży, a także w okresie urlopu macierzyńskiego pracownicy, chyba że zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia z jej winy i reprezentująca pracownicę zakładowa organizacja związkowa wyraziła zgodę na rozwiązanie umowy.
§ 2. Przepisu § 1 nie stosuje się do pracownicy w okresie próbnym, nie przekraczającym jednego miesiąca.
§ 3. Umowa o pracę zawarta na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega przedłużeniu do dnia porodu.
§ 31. (108) Przepisu § 3 nie stosuje się do umowy o pracę na czas określony zawartej w celu zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej nieobecności w pracy.
§ 4. Rozwiązanie przez pracodawcę umowy o pracę za wypowiedzeniem w okresie ciąży lub urlopu macierzyńskiego może nastąpić tylko w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy. Pracodawca jest obowiązany uzgodnić z reprezentującą pracownicę zakładową organizacją związkową termin rozwiązania umowy o pracę. W razie niemożności zapewnienia w tym okresie innego zatrudnienia, pracownicy przysługują świadczenia określone w odrębnych przepisach. Okres pobierania tych świadczeń wlicza się do okresu zatrudnienia, od którego zależą uprawnienia pracownicze.
§ 5. (109) Przepisy § 1, 2 i 4 stosuje się odpowiednio także do pracownika-ojca wychowującego dziecko w okresie korzystania z urlopu macierzyńskiego.
orzeczenia sądów
tezy z piśmiennictwa
projekty ustaw

~betonowy

Napisano: 23 sie 2011, 9:50

Dyrektor mógł naskoczyć - więc to wykorzystamy.

Pedagog, dyrektor, osoba na garnuszku państwa namawia do matact i oszukaństwa, kombinowania lewych zaświadczeń, a niejaka MARTA nie widzi w tym nic sprośnego - mówi że dyrektor jeszcze łaskę robi.
~betonowy



  
Strona 2 z 3    [ Posty: 25 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x