Napisano: 11 gru 2013, 22:59
Mam problem, poradżcie coś. Do tej pory nie miałam takiego przypadku. Dostałam nową rodzinę, gdzie jest ostry konflikt między członkami rodziny. Nijak nie można dojść ładu i składu, na terapie rodzinną nie chcą iść, ode mnie oczekują, każde z osobna, że przyznam im rację i rozwiążę ich problemy. A ja nie czuję sie dobrze w mediacjach, i to przy tak zawiłych sprawach.