powszechny dostęp do internetu - HYdE PaRK

  
Strona 2 z 18    [ Posty: 173 ]

Napisano: 15 sty 2011, 16:32

A jak jest ze swobodnym dostępem do Internetu, jako narzędzia pracy w grupie zawodowej pracowników socjalnych? Czy każdy pracownik socjalny posiada już swobodny dostęp do Internetu w swoim miejscu pracy?

Kilka lat temu telefon komórkowy uznawany był jeszcze za wskaźnik luksusu. Z lektury wpisów na forum op.pl można odnieść wrażenie, że dostęp do Internetu nadal jest usługą luksusową i osoby, które z tego źródła informacji korzystają nie powinny ubiegać się o zasiłki w systemie pomocy społecznej.

W roku 2006 w trakcie ogólnopolskiego spotkania pracowników socjalnych zorganizowanego przez Ruch Pracowników Socjalnych Pomarańczowa Inicjatywa powstały w Głogowie założenia do ustawy o zawodzie pracownika socjalnego i samorządzie zawodowym pracowników socjalnych.

Z tego, co pamiętam komputer, telefon stacjonarny oraz fax. był już wówczas standardowym wyposażeniem pracownika socjalnego - zdaniem uczestników spotkania w Głogowie. Gorzej było ze swobodnym dostępem do Internetu oraz wykorzystaniem służbowego telefonu komórkowego jako narzędzia pracy.

Dlatego w katalogu \"Prawa pracownika socjalnego\", będącego częścią założeń do ustawy o zwodzie pracownika socjalnego RPS PI uczestnicy spotkania postanowili umieścić zapis \"prawo dostępu do nowoczesnych technik informacyjnych i odpowiednio wyposażonego stanowiska pracy\".
https://ops.pl/archiwum2/news.php?id=3148
Andrzej


Napisano: 15 sty 2011, 17:44

U nas ( OPS we Wrześni), mamy wszystkie bajery techniczne. Na każdym stanowisku. Internet bez ograniczeń. Do dyspozycji Lex dla każdego.
~KKK

Napisano: 15 sty 2011, 21:02

Dziabar znajdź lepszy temat bo zanudzasz.
~uzi

Napisano: 16 sty 2011, 16:13

i ciągle wymyśla sama nie wie co, mi się wydaje że ta baba się nudzi.
~szymon

Napisano: 16 sty 2011, 16:50

temat jest bardzo ważny, fakt, ze jest deprecjonowany świadczy tylko o braku perspektywicznego myślenia oraz egoizmie osób, ktore pomniejszają role internetu w dzisiejszej dobie. Tym samym odbierajac wielu pokoleniom prawo do lepszego bytu.
Jeżeli pracownicy socjalni maja opór w tej materii - to co mówic o przeciętnym Kowalskim, ktory tych niuansów w ogóle nie pojmuje:(
Dzidka
dzibar
Specjalista
Posty: 22161
Od: 06 sie 2006, 18:41
Zajmuję się:
Strona WWW: http://vp.pl
Lokalizacja: Gliwice, Polska

Napisano: 16 sty 2011, 17:18

Szanowna koleżanko. Przeceniasz rolę internetu. Powszechna dostępność nie rozwiąże problemów zwykłego Kowalskiego. Gdybyś posiadała umiejętność perspektywicznego myślenia, to nie deprecjonowałabyś wartości swoich koleżanek po fachu i zwykłego Kowalskiego.
Dostęp do internetu, proszę koleżanki to tylko pewien zasób techniczno - organizacyjny. Może tkwić w przestrzeni i rozwijać się w postępie ponadgeometrycznym. Istotna jest gotowość, potencjał intelektualny i zasób wartości moralnych człowieka, który internetem posługujęe sie lub będzie posługiwał się w przyszłości. Jeżeli człowiek technicznie wyedukowany\" zasiądzie\" do sieci, to może wyczyniać różności, nie przykładając wagi do oceny treści przez siebie konsumowanych, a z drugiej strony wytwarzanych przez siebie. Dając komuś dostęp do internetu, trzeba zaakceptować fakt, że osoby nie mający wykształconego systemu obiektywnej oceny faktów, dadzą ujście również i negatywnym emocjom, obrażając, wulgaryzując, oszukując i wykorzystując. Wystarczy przejrzeć fora internetowe, aby stwierdzić, że dano wielu \"małpom brzytwę\", jak w wierszyku Tuwima.
Najważniejszy jest proszę koleżanki Człowiek i jego zasoby i jego bogactwo moralne. Internet przy nim to pestka.
~Żylistek

Napisano: 16 sty 2011, 17:18

Szanowna koleżanko. Przeceniasz rolę internetu. Powszechna dostępność nie rozwiąże problemów zwykłego Kowalskiego. Gdybyś posiadała umiejętność perspektywicznego myślenia, to nie deprecjonowałabyś wartości swoich koleżanek po fachu i zwykłego Kowalskiego.
Dostęp do internetu, proszę koleżanki to tylko pewien zasób techniczno - organizacyjny. Może tkwić w przestrzeni i rozwijać się w postępie ponadgeometrycznym. Istotna jest gotowość, potencjał intelektualny i zasób wartości moralnych człowieka, który internetem posługujęe sie lub będzie posługiwał się w przyszłości. Jeżeli człowiek technicznie wyedukowany\" zasiądzie\" do sieci, to może wyczyniać różności, nie przykładając wagi do oceny treści przez siebie konsumowanych, a z drugiej strony wytwarzanych przez siebie. Dając komuś dostęp do internetu, trzeba zaakceptować fakt, że osoby nie mający wykształconego systemu obiektywnej oceny faktów, dadzą ujście również i negatywnym emocjom, obrażając, wulgaryzując, oszukując i wykorzystując. Wystarczy przejrzeć fora internetowe, aby stwierdzić, że dano wielu \"małpom brzytwę\", jak w wierszyku Tuwima.
Najważniejszy jest proszę koleżanki Człowiek i jego zasoby i jego bogactwo moralne. Internet przy nim to pestka.
~Żylistek

Napisano: 17 sty 2011, 11:29

Człowiek jest zawsze dla mnie podmiotem ~Żylistek i to nie podlega dyskusji, w tym poście jest mowa o wykorzystywaniu narzędzi i nowych technologii w komunikacji
Dzidka
dzibar
Specjalista
Posty: 22161
Od: 06 sie 2006, 18:41
Zajmuję się:
Strona WWW: http://vp.pl
Lokalizacja: Gliwice, Polska

Napisano: 17 sty 2011, 11:34

Ja nie mam samochopdu i co, Tusk ma mi kupić? Weź się dzibar ogarnij!
~Marian

Napisano: 17 sty 2011, 11:52

samochód to nie Internet, mowa jest o powszechnej komunikacji do której dostęp jest utrudniony: jak drogi czy internet, Marian czytaj ze zrozumieniem, a nie obrażaj bo emocje to zły doradca, a na luksus trzeba zapracować i to kazdy wie, że bez pracy nie ma kołaczy (\"darmo nic się nie dostaje\")
Dzidka
dzibar
Specjalista
Posty: 22161
Od: 06 sie 2006, 18:41
Zajmuję się:
Strona WWW: http://vp.pl
Lokalizacja: Gliwice, Polska



  
Strona 2 z 18    [ Posty: 173 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x