Waszym zdaniem pracownicy socjalni są tak przemęczeni jak mówią, bo ja pracując w małym mieście śmię twierdzić, iż w przypadku, gdy jest asystura to ps jest tylko od wywiadu , dawania kasy i kontroli asystenta? Jak to wygląda u Was? Czy mając możliwość przejścia z ar na ps zrobilibyście to? Zaznaczam,iż nie uważam,że mają lekko i przyjemnie
Z moich obserwacji wynika, że każdy asystent, który ma szansę etatu pracownika socjalnego, bez zastanowienia zmienia owe stanowiska pracy, co więcej po przepracowaniu kilku tygodni jako PS, stwierdza, że nigdy więcej asystentem nie będzie...
Jest to istotą pracownika socjalnego ale w przypadku mojego ośrodka (mała wieś) dlatego można stwierdzić, że w małych gminach nie występuje praca socjalna więc praca pracownika socjalnego opiera się głównie na wywiadach i decyzjach
Prawda jest taka, że zawsze wszystko zależy od człowieka, niezależnie od tego, w jak dużej miejscowości pracuje i jaki zawód wykonuje.
Natomiast nie bez powodu pracownicy socjalni od lat chcą oddzielenia pracy socjalnej od świadczeń.