Problem,a może nie.. - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 1 z 2    [ Posty: 11 ]

Napisano: 21 mar 2015, 19:18

Rodzina: ojciec alkoholik+ dzieci w wieku 26,25,22,21,19,17
Pracują dzieci 26,25 i 22

Mała miejscowość, więc chodzą słuchy, że 25-letnia dziewczyna jest w ciąży.Rodzina milczy w tym temacie. Na moje pytanie gdzie jest odpowiadają, że wyjechała do chłopaka, więc dopytuję co z pracą, więc mi mówią, że wzięła urlop. Jej samej nie spotykam z racji, że jej nie ma.

No i rodzi się pytanie: czy w końcu zapytać wprost czy czekać, aż sami powiedzą.
Jest dorosła, pracuje i zarabia na siebie, więc w sumie czy powinnam się wtrącać...

Co byście zrobili Asystenci?
moiss


Napisano: 22 mar 2015, 12:04

w tej rodzinie nie powinno być asystenta !
asystent pracuje z rodzinami, które mają małoletnie dzieci a nie sami dorośli.

ale rozumiem, że socjalny był geniuszem i Cie tam wprowadził :)

a po co wogóle Cie tam wprowadził? do dorosłych???

ogólnie to ja zakończyłabym współprace bo jest ona bez sensu ( nie na tym polega asystentura).
no ale do tematu..
zażądałabym spotkania z dziewczyną lub kontakt z nią i umówienie spotkania, w przypadku braku kontaktu notatka o braku współpracy.
nie no sorry ale po co tam asystent!!!! chyba, że ja czegoś nie zrozumiałam...
muffinek84

Napisano: 22 mar 2015, 14:13

Bardzo dobrze zrozumiałaś, socjalny też nie widzi sensu mego tam bycia, ale za to kierownik owszem-widzi. Pewnie dla tego 17-latka, który w grudniu będzie pełnoletni.

Dzięki za podpowiedź:)
moiss

Napisano: 23 mar 2015, 8:54

eh..... nie masz lekko
poproś o kontakt do dziewczyny i umów spotkanie, jeżeli rodzina będzie motać to powiedz, że powiadomisz ops i policje bo masz podejrzenia że stało sie jej coś złego.
od dziewczyny poproś zaświadczenie od ginekologa o jej ciąży poinformuj o konsekwencjach zaniedbania ciąży (nie wiadomo co jej do głowy przyjdzie), o konieczności wizyt u ginekologa, zapytaj o plany.
poinformuj na piśmie kierownika o obserwacjach i spostrzeżeniach.
przedstaw swoją ocenę sytuacji rodziny, w której uznajesz że asystentura jest bezcelowa (może socjalny Tobie też to podpisze) i zakończ współpracę

pozdrawiam
muffinek84

Napisano: 24 mar 2015, 11:44

dokładnie - tu nie powinno być zatrudnionego asystenta.
nic ci do pełnoletnich dzieci, jedynie rodzic plus małoletni.
info z ostatniego szkolenia :
1. o zakończenie asystentury wnioskuje pracownik socjalny który o nią wnioskował..
2. w razie w kontrola dotyczy również zasadności przydzielenie asystenta - przekaż kierownictwu..
espresso

Napisano: 25 mar 2015, 10:19

Najgorsze jest to, że jedyny kontakt mam z najstarszą córką. Gdyby nie ona nie wiedziałabym co się w rodzinie dzieje. Ojca praktycznie nie ma w domu bo pije, a jak jest obecny to pijany, a rozmowa z nim nie ma racji bytu. Poza tym staram się, aby ona była w domu kiedy przychodzę, bo nie wiadomo co strzeli facetowi do głowy-jest nieobliczalny.
moiss

Napisano: 25 mar 2015, 12:10

ciężka sprawa, i tak a'propo powiem wam co się ostatnio jeszcze dowiedziałam choć dla większości osób na szkoleniu to bajka... :
ponoć asystenta przydzielić można do rodziny gdzie podstawowym problemem są braki w prawidłowym wypełnianiu ról rodzicielskich (jesteśmy tylko od korygowania postaw rodzicielskich) - jeśli natomiast głównym problemem jest np. alkoholizm to pracownik socjalny najpierw powinien wymusić na kliencie podjęcie leczenia a dopiero przydzielać asystenta żeby ten miał z kim rozmawiać... podobnie z innymi dominującymi problemami. i co Wy na to ? ;)
espresso

Napisano: 25 mar 2015, 14:06

Też na szkoleniu słyszałam, że alkoholizm to nie powód, by dawać asystenta
moiss

Napisano: 25 mar 2015, 17:06

Też sIe zgadzam , pracy dla asystent jest całe mnóstwo jeśli chodzi o osoby uzależnione są powołane do tego oddzielne grupy , psycholodzy którzy całkiem niezłe pieniądze otrzymują za prace na rzecz tych osób . Niestety spodlałam się wielokrotnie z sytuacja że psycholog spycha tą pracę na asystenta a sam wiecznie i z uporem DIAGNOZUJE :lol:
///

Napisano: 25 mar 2015, 17:23

espresso pisze:ciężka sprawa, i tak a'propo powiem wam co się ostatnio jeszcze dowiedziałam choć dla większości osób na szkoleniu to bajka... :
ponoć asystenta przydzielić można do rodziny gdzie podstawowym problemem są braki w prawidłowym wypełnianiu ról rodzicielskich (jesteśmy tylko od korygowania postaw rodzicielskich) - jeśli natomiast głównym problemem jest np. alkoholizm to pracownik socjalny najpierw powinien wymusić na kliencie podjęcie leczenia a dopiero przydzielać asystenta żeby ten miał z kim rozmawiać... podobnie z innymi dominującymi problemami. i co Wy na to ? ;)
Mi przydzielono taką rodzinę ,co do psychologa : dodała że teraz ma ich " z głowy " dodam, że psycholog za godzinę pracy ma 100 zł ;)
!!!!



  
Strona 1 z 2    [ Posty: 11 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x