Prokuratura a początek współpracy z rodziną

Wybrane tematy:
Opowiedz o swych traumatycznych przeżyciach z SI KDR Duplikat, krok po kroku Małżeństwo bez wspólnych dzieci zamiast nazwisko imię KDR- dziecko niepełnosprawne osoba wcześniej była posiadaczem KDR
ODPOWIEDZ
jaaaa

Prokuratura a początek współpracy z rodziną

Post autor: jaaaa »

Witam, mam taki przypadek i nie wiem jak się do tego ustosunkować:
Pierw dostałam pismo od kuratora społecznego zawodowego bym rozpoczęła współpracę z Rodziną. Kurator powołał się na "zarządzenie sędziego referenta" (dosłowne słowa z pisma kuratora). Napisałam więc do kuratora odpowiedź o kserokopie tego pisma, bo przecież na podstawie pisma kuratora nie mogę rozpocząć współpracy z rodziną... - 2 tyg mijają od doręczenia mojego pisma i cisza ze strony kuratora.
Dziś dostałam pisma od pracownika socjalnego, które dostał tydzień temu z Prokuratury:
1. Wniosek o powołanie biegłych dla wypowiedzenia się w przedmiocie zastosowania obowiązku poddania się leczeniu odwykowemu matki;
oraz
2. pismo Prokuratury do GOPS, w której powołują się na pismo Kuratora, które wystosował do Prokuratury, o tym że pracownik socjalny rozeznał środowisko, udzielił jakieś (mnie nie wiadomo jakie) wsparcie i zobowiązuje asystenta rodziny do pomocy i ze będzie miał AR bieżący kontakt z Rodziną.

Pracownikowi socjalnemu wielokrotnie mówiłam że potrzebuję wniosku o objęcie Rodziny asystenturą, wprowadzenia w środowisko oraz zgody Rodziny. Pracownik socjalny odpowiada, że wiem przecież gdzie Rodzina mieszka, więc bym sobie jechała tam sama...

Jakie mam zająć stanowisko w powyższej sprawie bo nie wiem :/

Póki co nic nie robię, bo ani nie dostałam tego zarządzenia sędziego, ani nie dostałam wniosku o podjęcie współpracy od pracownika socjalnego. - przecież tylko o tych dwóch przypadkach mówi nasza ustawa.

Co mi poradzicie?
jaaaa

Re: Prokuratura a początek współpracy z rodziną

Post autor: jaaaa »

Sorry, pomyliłam tematykę, ale to dlatego, że i KDR zajmuję się.
dany

Re: Prokuratura a początek współpracy z rodziną

Post autor: dany »

Ja bym poszła do kierownika bo to on ostatecznie przydziela rodzinie asystenta, może zleci socjalnemu żeby z tobą tam pojechał zrobił wywiad a ona zamieści tam formę pomocy asystenturę... rodzina się zgodzi albo nie. Sama bym tam nie jechała bo to nie zakres naszych obowiązków według ustawy.
ODPOWIEDZ