PROTEST przeciwko ustwie o wspieraniu rodzin i pieczy zastępczej

[~Wojtek]

Czyli jednak scenariusz (chwalimy się przed wyborami gotową ustawą, a po wyborach nowelizujemy - SZOK) prognozowany w kuluarach Sejmu przez samych posłów poprzedniej kadencji zaczyna nabierać realnych kształtów. Pozdr.

[~etatysta]

Tak - scenariusz jest prosty i czytelny. Szumne zapowiedzi (klakierzy \"zmian na lepsze\" byli dopieszczeni), potem cięcia kosztów (bo do tego będzie sprowadzała się nowelizacja).
Efekt będzie taki, że tym co zabrali to nie oddadzą. Tym, którym mieli dodać - nie dadzą . Ciekawe, jaka grupa zawodowa odegra teraz rolę \"pożytecznego id.ioty\". Stawiam, że będą to pracownicy socjalni. Zarabiają kiepsko, więc \"łączenie funkcji asystenta i pracownika socjalnego\" pewnie będzie im na rękę (obietnice pewnie wystarczą - na ich realizację jak zwykle zabraknie pieniędzy .

[~etatysta]

https://wartowiedziec.org/index.php/star ... -zastpczej

[~S]

Czyli tak jak przepowiadali pesymiści (miałeś racje etatysto) najważniejszym i jedynym istotnym elementem ustawy będzie wyłączenie wychowawców z KN. Tylko to ocaleje ponieważ akurat to obniża koszty samorządu. Wszystko co koszty zwiększa zostanie znowelizowane. Łączenie funkcji psoca z asystentem i tak nie zafunkcjonuje jeśli AR będzie fakultatywny(zarąbiste słowo). Czyli cała ta otoczka o dobru dziecka, o zmianach systemowych,o dążeniu do wzorców z innych krajów tylko po to żeby zabrać dwóm tysiącom ludzi przywileje? Czy nie łatwiej byłoby zabrać górnikom 15-ą pensję. Więcej by się zaoszczędziło i mniej roboty w komisjach,sejmach, senatach. Znam tysiąc sposobów,które przyniosą wieksze dochody niż zabranie karty.

[~Adam]

Patrzę,że chodzi tylko o to,by były oszczędności.
Ironizując:teraz nikt nie będzie się\"przychrzaniać do patologii,bo to nie oszczędności\".Oszczędność to zostawić ich w spokoju.Nie trzeba będzie płacić nikomu,czytaj socjalnemu za asystenturę,asystentowi bo go nie będzie,pedagogom i psychologom za nic,bo nie będą mieli zajęcia\'.

[~etatysta]

Chodzi o to, że o nic nie chodzi. Najważniejsze, że się kręci. Kierunek jest obojętny. Zamiast taniej będzie drożej. Mniejsze pensje ale więcej etatów. Im więcej nowych stanowisk tym więcej trzeba urzędników w urzędach, żeby to ogarniać. Przy okazji nikt za nic nie jest osobiście odpowiedzialny.

[~Adam]

haha jakie więcej etatów???

[~etatysta]

W 1998 stosunek liczby [pracowników pedagogicznych do liczby wychowanków wynosił 1:4. Teraz pewnie jest 1:2 (do zapewnienia ciągłości pracy w samodzielnej grupie 10 osobowej potrzeba 4-5 wychowawców).

[~Marcin]

Do S z całym szacunkiem ale nie jesteście (Karta) pępkiem świata. Gdyby tak było to nie wymyślano by ustawy tylko znowlizowana atr 42 KN i po ptakach. Tak w celu uporządkowania dyskusji. Pewnie, że ustawa jest bardzo niedopieszczona, brak czasami spójności. Jeżeli nie stać nas jako Państwo na lepsze prawo to świadczy to słabości spłeczeństwa obywatelskiego. Przecież to my wybieraliśmy przedstawicieli w sejmie. To my jako środowisko olaliśmy temat, to my jakoś myśleliśmy oj tam, oj tam, jakoś to będzie. Cały czas na forum trwa dyskusja około kartowa. Wiem, że dla obecnie zatrudnionych z Kn to ważna sprawa. Z informacji uzyskiwanych od znajomych słyszę, że gdzieniegdzie już myślą o zmianach w placówkach, tam zmniejszenie liczby dzieci, tam zwolnienie, tam reorganizacja. Skupmy się nad posprzataniem rozlanego maleka a nie patrzmy kiedy powstanie z niego serek pleśniowy.

[~mops klops]

Najlepiej oddać wszystko w łapy czarnym a ci wymodlą wszystko gdzie trzeba i już.