Napisano: 15 cze 2011, 23:25
Łukaszu! Taki niby elokwentny i inteligentny facet z ciebie,a czytać nie potrafisz? Weź do łapki ustawę o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Spójrz na art.2 pkt 2 - definicja przemocy jak malowana! Poza tym trzeba być naprawdę opornym na wiedzę,by nie wiedziec,że zaniedbywanie jest formą przemocy-nie czepiaj się podziałow jakiego rodaju:psychicznej,fizycznej czy emocjonalnej. Otóż :KAŻDEJ. Wystarczu uruchomć wyobraxnie i asz gotową odpowiex. Zaniedbywanie to przemoc ekonomiczna,m. in. polegajaca na niezapewnianiu dziecku warunków bywowych (posiłku,ubrania,odpowiedniej temperatury w pomieszceniach,gdzie przebywa,ba - nawet prądu w mieszkaniu,by mogło odrabiać lekcje...skutek nie zapłąconego rachunku, bo pieniądze przeznaczone były na alkohol itd itd. To równiez przemoc emocjonalna - niezapewnianie dziecku poczucia bezpieczeństwa, nie zaspakajanie potrzeby akceptacji,przynależnosci, skazywanie go na sytuację odizolowania,pozostawiania samemu sobie z problemami,ktore go przerastają. Wreszcie przemoc psychiczna - w jaskrawych przypadkach zaniedbywanie jest okazywaniem, że dziecko nas absolutnie nie interesuje,najlepiej byłoby,gdyby znikneło z naszego życia,jest jawnie odrzucane,manifestacyjnie okazuje mu się,że stanowi \"kulę u nogi\". Piszę na gorąco,z głowy...psychologowie z pewnością rozwinęliby ten temat. Nawet wpisując w głupie Google hasło: \"zaniedbywanie jako forma przemocy\" znajdziesz dziesiątki linków , w których są wypowiedzi poważnych autorytetów m.in. z dziedziny psychologii, jednoznacznie stwierdzajacych,że zaniedbywanie JEST formą przemocy!