Przemoc domowa - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 7 z 7    [ Posty: 70 ]

Napisano: 01 lip 2010, 0:25

Łukasz,
piszesz: \"Se zdefiniowali formą przemocy jaką podobno jest zaniedbanie\"
Ci, co se zdefiniowali przemoc w rodzinie, także jako zaniedbanie, to m.in. Irena Pospiszyl, Jerzy Mellibruda, Jadwiga Mazur i wielu, wielu innych.






Z.
Praktykant
Posty: 46
Od: 16 wrz 2009, 11:03
Zajmuję się:
Lokalizacja: Kielce, Polska


Napisano: 01 lip 2010, 1:03

Ale dla Łukasza to nie są autorytety - prawda Łukaszu?
~KONIEC

Napisano: 01 lip 2010, 1:10

Łukaszu jeżeli jak piszesz
\"Lulu
Formularz Niebieskiej Karty nie jest przepisem ustawy, a to ustawa definiuje przemoc, ...\"
i dalej
\"I mimo wszystko to ustawa umocowuje NK, a nie odwrotnie. Proste.\"
to rodzina to:
\"...14) rodzina — osoby spokrewnione lub niespokrewnione
pozostające w faktycznym związku, wspólnie
zamieszkujące i gospodarujące;\"
art.6 ustawy z dnia 12 marca 2004r. Dz. U. z 2009r. Nr 175, poz, 1362 - to konkubinat nie jest \"luźnym związku bez poczucia odpowiedzialności\".
Proste.
~KONIEC

Napisano: 01 lip 2010, 1:36

...chyba i tak do Łukasza nie dotrze. Zdaje się, że ma zasadę, że jak coś w formularzu nie jest zgodne z przekonaniem to nie wypełnia. W NK jest wiele zagadnień, które nie są zdefiniowane w ustawie.
Przez chwilę zaniedba i jest ok. Łukasz czy Ty masz dzieci. Bo takie 3-tygodniowe, jak przez chwilę zaniedbasz to może być tragedia, ale czy to dla Ciebie problem? Chyba nie.. przykre. Napisz nową fachową literaturę nie id..iotyczną.
~chyba...

Napisano: 01 lip 2010, 10:13

a Wy macie dzieci? Ja mam trójkę. I mają już znacznie więcej niż kilka miesięcy. Jedno chodzi do szkoły dwójka jeszcze nie.

Co do tych autorytetów... pierwsze słyszę. A tym bardziej, aby były to autorytety.

Aha, no jednak jestem pracownikiem socjalnym. Nie bardzo wiem, co w tym dziwnego.

To jest definicja rodziny, która jest sprzeczna z Kodeksem Rodzinnym i opiekuńczym, a to kodeks reguluje tą kwestię. Jeśi każda ustawa będzie sobie \"dorabiać\" swoją definicję, to za chwilę również dwoje dzieci z róznych sron świata będzie rodziną. A to oczywista bzdura, oderwana od prawdy. I na takie fałszywe kreowanie rzeczywistości rodzin zwyczajnie się nie zgadzam jak człowiek, pracownik sosjcalny i jako rodzic. Zobaczymy, czy jak jakiemuś baranowi umyśli się zredukować emerytury i płace, to czy będzie to takie zrozumiałe i uzyska zgodę - bo przecież \"ustawodawcy wolno\", a ciemne i sponiewierane służby administracji wkonają bez szemrania.
~Łukasz

Napisano: 01 lip 2010, 10:14

Pisząc o tych dzieciach z róznych stron świata miałem na mysli to, że mają też zupełnie innych rodziców.
~Łukasz

Napisano: 15 cze 2011, 23:25

Łukaszu! Taki niby elokwentny i inteligentny facet z ciebie,a czytać nie potrafisz? Weź do łapki ustawę o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Spójrz na art.2 pkt 2 - definicja przemocy jak malowana! Poza tym trzeba być naprawdę opornym na wiedzę,by nie wiedziec,że zaniedbywanie jest formą przemocy-nie czepiaj się podziałow jakiego rodaju:psychicznej,fizycznej czy emocjonalnej. Otóż :KAŻDEJ. Wystarczu uruchomć wyobraxnie i asz gotową odpowiex. Zaniedbywanie to przemoc ekonomiczna,m. in. polegajaca na niezapewnianiu dziecku warunków bywowych (posiłku,ubrania,odpowiedniej temperatury w pomieszceniach,gdzie przebywa,ba - nawet prądu w mieszkaniu,by mogło odrabiać lekcje...skutek nie zapłąconego rachunku, bo pieniądze przeznaczone były na alkohol itd itd. To równiez przemoc emocjonalna - niezapewnianie dziecku poczucia bezpieczeństwa, nie zaspakajanie potrzeby akceptacji,przynależnosci, skazywanie go na sytuację odizolowania,pozostawiania samemu sobie z problemami,ktore go przerastają. Wreszcie przemoc psychiczna - w jaskrawych przypadkach zaniedbywanie jest okazywaniem, że dziecko nas absolutnie nie interesuje,najlepiej byłoby,gdyby znikneło z naszego życia,jest jawnie odrzucane,manifestacyjnie okazuje mu się,że stanowi \"kulę u nogi\". Piszę na gorąco,z głowy...psychologowie z pewnością rozwinęliby ten temat. Nawet wpisując w głupie Google hasło: \"zaniedbywanie jako forma przemocy\" znajdziesz dziesiątki linków , w których są wypowiedzi poważnych autorytetów m.in. z dziedziny psychologii, jednoznacznie stwierdzajacych,że zaniedbywanie JEST formą przemocy!
~wskazowka

Napisano: 20 cze 2011, 23:00

Poradźcie co mam zrobić. Poradnia Pedagogiczna badała dziecko, które ma problemy w szkole. podczas badania wyszło że prawdopodobnie dziecko jest w domu bite przez ojca, który popija. Poradnia zgłosiła sprawę do szkoły. Szkoła rozmawiała z dzieckiem , które potwierdziło te fakty. szkoła zgłosiła sprawę do OPS-u. Pracownicy socjalni pojechali na interwencję do rodziny ( ojca nie było w domu , bo pracuje ). Matka chłopca boi się, ale potwierdza że mąż nadużywa alkoholu i znęca się ( głównie psychicznie ) nad nią i synem. Zgłosiliśmy do sądu wniosek \"o wgląd w sytuację dziecka\". Sprawa w sądzie jest w toku. Rodzinka ojca złożyła skargę do OPS za podjęte działania.
W tej chwili Rada Gminy będzie oceniała czy skarga złożona przez rodzinkę jest słuszna , czy nie. Niech ktoś mnie utwierdzi, czy coś zrobiliśmy w tej sprawie nie tak ? Opadają mi ręce jak mam tłumaczyć się z wykonywanych działań.
~pracownik socjalny OPS

Napisano: 20 cze 2011, 23:05

Niech ktoś się wypowie. to trudna sprawa.
~pracownik socjalny OPS

Napisano: 21 cze 2011, 12:08

wcale mnie nie dziwi takie postępowanie, my mieliśmy dokładnie to samo. Mogą Wam nagwizdać, pod warunkiem, że macie udokumentowane swoje działania - opinię z poradni, zgłoszenie od szkoły, niestety wszystko na piśmie, żeby się Wam pani dyrektor nie wyparła, że coś zgłaszała. Protokół z wizyty to na pewno macie, jak jest u Was Zespół, to ja bym zgłosiła przypadek - niech szkoła i ośrodek zdrowia powiedzą co wiedzą! Bardzo dobrze postąpiliście, co innego mieliście niby zrobić? Pogłaskać pana za metody wychowawcze i kupić mu zgrzewkę browara???

Ciekawi mnie natomiast, co szanowna rodzinka wpisała w uzasadnieniu swojej skargi? Skoro taki kryształ z tego jegomościa, to powinien sam chętnie dać się \"wglądnąć\" przez Sąd, żeby nie było dalszych podejrzeń! Zawsze się skarżą, że się człowiek miesza, ale jak trwoga, to do GOPSa - nic nowego.
~mały głód


  
Strona 7 z 7    [ Posty: 70 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x