Witam. Jestem pracownikiem socjalnym i mam pytanie do asystentów rodziny. Czy asystent rodziny może zrezygnować ze współpracy z rodziną z powodu nie wywiązywania się rodziny z dokonanych ustaleń ?
Myślę, że jeśli rodzina nie współpracuje to może. Co prawda ustawa dokładnie nie ustala w jakich okolicznościach ar może zrezygnować i czy w ogóle może, ale na dobrą sprawę jeśli rodzina nie chce współpracować to jaki jest sens wizyt ar.
Z drugiej strony to zależy też od tego jak długo ar jest przydzielony do rodziny. Współpraca tan naprawdę zaczyna się dopiero po paru miesiącach i dopiero wtedy można powiedzieć, że nie realizują celów zawartych w planie. Jeśli ar jest w rodzinie od kilkunastu miesięcy i rodzina nie współpracuje to myślę, że można.
po pierwsze -rozważałabym kwestię celów- czy są adekwatne.( dobrze sformułowane i przemyślane) " Mierzmy siły na zamiary ' i ustalone razem z rodziną? Coś nie tak..może cele do modyfikacji ,człowiek z natury posiada aspiracje do życia, szuka sensu, nawet jeśli pozornie tego nie widać ( rodziny wielo- problemowe)
po drugie- zastanowić by się nad formą przekazu, komunikacji, postawy ar. I tak jak mówi koleżanka powyżej ( opór to typowe zachowanie )
W lapidarnym skrócie. Nie zakończyłabym współpracy. Praca z trudnościami ( obojętne jaki kontekst ) to specyfika pracy ar.
Nie zgadzam się, nic na siłę. A jeśli np. matka jest chora psychicznie albo upośledzona, to cóż może asystent? Kurator zrezygnował a asystent nie może?
chwila, chwila..proszę państwa - trochę się zagalopowaliśmy i brniemy w zupełne sprzeczności.. Felka
Ani choroba psychiczna, ani upośledzenie nie obliguje do zakończenia współpracy, wręcz odwrotnie. Jest przesłanką w świetle prawa i wynikającą z definicji (niesprawność, niepełnosprawność) - do pracy tym bardziej wytężonej na rzecz rodziny. To po pierwsze .
Po drugie uporządkujmy myślenie i odróżnijmy pewną kwestię. Pytanie brzmi :AR chce zakończyć współpracę czy osoba wspierana?
Marynia pyta czy można zrezygnować ze współpracy z powodu " z nie wywiązywania się z ustaleń..itd"- Moim zdaniem to argument sformułowany na niekorzyść klienta, sugerujący jego winę a AR rozgrzeszający. Tak ?
Krótko, zwięźle i na temat: Jeśli twierdzimy, że wszystkie cele są cacy i my też, itd, itd i już wszystko jest " na siłę" - to w dalszym ciągu uważam, że : To osoba wspierana ma prawo odmowy korzystania z usługi asystenta, co jest równoznaczne z zakończeniem współpracy .
AR jest przyznany przez OPS jako forma pomocy/usługi - czyli to klient rezygnuje z tego typu świadczenia . Ma do tego prawo. Proszę dać mu możliwość wyrazić to na piśmie, powinno być też uzasadnienie. Punkt widzenia AR/PS jak mniemam się zmieni, kiedy to klient uzasadni rezygnację Ale tak przynajmniej będzie poprawnie i uczciwie.
Dziękuję Wszystkim za wypowiedź
Sytuacja była następująca, że klientka chciała dalszej współpracy ale asystent zrezygnował bo między innymi nie chciała zapisać 4 letniego dziecka do przedszkola bo dziecko nie chciało chodzić a po drugie nie chciała się wymeldować z mieszkania aby dzięki temu mogła trafić na listę oczekujących na mieszkanie socjalne . Asystent uzgodnił, że będzie pierwsza na liście jako osoba oczekująca czemu klientka nie wierzyła i po prostu się bała. Ja bym też takiego kroku nie uczyniła .....
A to zmienia całkowicie postać rzeczy. Jesli klientka chciała współpracy, to faktycznie nie było powodów do rezygnacji z rodziny. W takich przypadkach trzeba rodziny motywować nawet kilka, kilkanaście miesięcy, bo to normalne, że się boją podjąć pierwszy krok w kierunku zmiany. AR nie powinna się poddawać choć pewnie kobieta nieźle ja wkurzyła (no ale najwidoczniej nie była jeszcze gotowa na zmiany)
Emilko, jeżeli asystent czuje się zagrożony, klientka nie chce współpracować, wyzywa i krzyczy na asystenta to ja podziękowałam. Musimy dbać o swoje bezpieczeństwo. Tak więc nie chodziło mi o to, że ja nie chciałam, jak w przypadku Maryni.
witam
Jestem asystentem w rodzinie, której dziecko zostało zabezpieczone w rodzinie zastępczej. Aktualnie Pani jest osobą niepracującą, niekorzystającą z pomocy MOPS z ograniczona władzą rodzicielską - brak kontaktu z dzieckiem przebywającym w pieczy. Zaprzestała kontaktu z asystentem, nie odbierała telefonu, asystent nie mógł Pani zastać w miejscu zamieszkania. Po czterech miesiącach zakończyłam tam współpracę z uwagi na brak kontaktu, współpracy i nierealizowaniem zaplanowanego wcześniej planu pracy. Czy tak można, proszę o odpowiedz