Proszę o odpowiedż czy jeszecze w jakimś ośrodku są pobierane sorty odzieżowe(odzież, buty),jeżeli może ktoś zna z Państwa podstawę prawną na mocy której nam przysługują te sorty to bardzo prosze o podanie.Nam w ośrodku tłumaczą że skoro mamy dodatek 250zł to sorty nam nie przysługują.
to jest z kodeksu pracy rozdział o BHP, i w związku z tym zwolnione od podatku od os fizycznych a dodatek 250 zł to jest z innej ustawy i za pracę w terenie
Doradca prawny z PIP wypowiedział sie w sprawie tzw. sortów ubraniowych w ten sposób: skoro pracownikom socjalnym wykonujacym prace w terenie przysługuje dodatek w wysokości 250.oo zł miesięcznie to dodatek ten spełnia kryteria tzw. sortów ubraniowych. Nie jest to świadczenie obligatoryjne i jeżeli prac. socjalny przebywa na zasiłku chorobowym więcej niz 1 miesiac to dodatek ten mu nie przysługuje - interpretacja mps. W związku z tym prosze pomysleć przedmiotowy dodatek należy traktowac jako co? jako dodatek tylko za to że prac. socj. chodzi w teren? Nie Jest to dodatek, który m.in pokrywa koszty ewentualnie poniesionych strat w wyniku szybszego zużycia np. obuwia. W kodeksie pracy wyraźnie pisze, że wypłata ekwiwalentu za uzywanie odzieży osobistej nastepuje wtegy gdy odzież ta może ulec znacznemu zniszczeniu w zwiazku z wykonywaniem pracy i to też zgodę na używanie odzieży osobistej do wykonywania pracy musi wydac pracodawca.
Z tego co czasami czytam na forum w tej sprawie wynika, że niektóre ops-y niedługo bedą wypłacać ekwiwalenty za majtki bo juz nie wiedzą co maja wziąść pod uwagę - obuwie, kurtki, spódnice, spodnie, parasolki, płaszcze przeciwdeszczowe,bluzki i co jeszcze? Zostają jeszcze majtki. Złosliwe to jest co napisałam ale tak jest. Dziwię sie Waszym szefom, że tak łatwo idą na to.
Z Twojego komentarza wynika,że nie jesteś pracownikiem socjalnym i nie masz pojęcia o specyfice tej pracy. Gdybyś pracowała w terenie chodząć piechotą nieraz kilka kilometrów bo są miejscowości gdzie nie ma dojazdu komunikacją publiczną a prac.socj zarabia \"aż tyle\" ,że nie stać go na zakup i utrzymanie własnego samochodu to zobaczłabyś w jakim stanie są np.buty, kozaki po powrocie z terenu w czasie deszczu, błota, roztopów. Czy zużywają się prędzej niż osób grzejących d....kę w ciepłym pomieszczeniu biurowym czy nie. Najgorzej jak takie opinie wychodzą ze środowiska pomocy społecznej. Ale jak podejrzewam otrzymujesz nagrodę na Dzień Prac.socjalnego to wtedy nie komentujesz ?. 250 zł nie ma nic wspólnego z ekwiwalentem za odzież .Zrób uprawnienia jeśli nie posiadasz i idz w teren to zaznasz tych rozkoszy: pijanych, grużlików. brudów.Wtedy sie przekonasz czy można zniszczyć, ubrudzić szybciej odzież, obuwie.
a ja nie, kontaktowalem się z BIP - przyznali uprawnienia prac. socjalnemu - podali KP n-ry paragrafów, ale P.kier. na polskie prawo wypięła 4 litery, czyż należycie dba o NAS czy o SIEBIE?
A ja siedzę w biurze, moje ubranie po 8 godz. pracy, po posprzątanym biurku przez sprzątaczki szmatą od podłogi, wygląda tak, jakbym myła rękawami parapety. Także tracę buty, kurtki, a wygórowane ceny w regulaminie BHP to nonsens, mnie nie stać na takie ubrania!
Czego Ty zazdrościsz Monia 2006,popracuj w tym zawodzie , dopiero się wypowiadaj . Wiesz co zazdrość to brzydkie uczucie - walcz z tym, a i tak nie ma czego zazdrościć. A dodatek jest za wykonywanywaną pracę socjalną w terenie - za obciążenia w pracy w kontakcie z osobami wymagającymi wsparcia ,wykluczonymi społecznie , z trudnymi klientami, nie radzącymi sobie, którzy rozwiązują swoje trudności i problemy niekonstruktywnie - nałogi, przemoc. Popracuj , miej kontakt z takimi klientami , których świadomośc nieraz trzeba przywrócić na odpowiednie tory , bo nikt ich tego nie nauczył , a wszystko można osiągnąć postępując małymi krokami , z empatią i wyczuciem - nieraz trzeba tak się nagimnastykować , że myśli zostaja jeszcze po pracy - co można jeszcze dalej zrobić i jak pomóc .Jest to niesamowita uciążliwość- nieraz podejmujesz wiele starań , działań, informujesz , obrazujesz osobie co można zrobić , z czego skorzystać , ale czekasz na moment kiedy będzie gotowa to zrobić , kiedy podejmie tą decyzję - zgodnie z własnym przekonaniem o tym ,że tak chce postąpić (etyka pr. socjalnego - zasada samostanowienia osoby i samodzielnego podejmowania przez nią decyzji). To wymaga stałego kontaktu z jednostką , rozmów , bycia blisko niej , towarzyszenie jej , pomaganie nie jest łatwą sprawą . Najłatwiejsze jest przyjęcie podania , zawnioskowanie pomocy , zrobienie listy wypłat - ale rozdawnictwo to nie dla mnie , to bagatelka.Praca socjalna to dopiero obciążenie , wiele starań , które nie od razu przynoszą oczekiwanych efektów.