Zgadzam się z Moniką, ja ostatnio dostałam kontaktowego zapalenia skóry po wizycie w terenie: bród, smród i ubóstwo. Wizyta u dermatologa 80 zeta, leki i maścidła 35 zeta.
Dodatek jak najbardziej się należy, bo czasem z terenu wraca się jak z wojny:zmęczony,obłocony, zipiący po ucieczce przed pieskiem, głowa pęka od ton pretensji i żali...
wiem że praca pracownika pomocy jest trudna ale przecież taka osoba sama wybrała taki zawód i nikt go do tego nie zmuszał i nie rozumiem tych narzekań a pieniądze są na tyle duże żeby kupić sobie pożądne buty i ubranie. ja nie mam takiego szcześcia mi na cały rok na odzież dla 2 dzieci musi wystarczyć 200 zl nie wspominam o sobie i mężu bo dla nas nie posiadam żadnych środków na odzież a też pracuje w tak zwanym terenie bo to trzeba pociąć drewno na opał i wiele innych czynności przy których bardzo niszczą się ubrania i buty ostatnio buty wytrzymaly mi zaledwie 4 miesiące bo kupiłam je za 15 zl
Jeśli tak się wymądrzasz, że SAME sobie wybrałyśmy taki zawód to nie narzekaj na swoje życie bo SAMA nim kierujesz. Trzeba było się uczyć a nie teraz TEŻ narzekasz.
Nie rozumiem niektórych biednych ludzi, którzy wypowiadają się na temat , którego nie rozumieją.Czym są takie niewielkie pieniądze w porównaniu do sortów w innych zawodach np. wojska ,policji i innych.Żyjemy przecież w kraju demokratycznym.Mogę te wpowiedzi wytłumaczć , aż przykro o tym mówić , że niektórzy nadal tkwią w epoce ,,realnego socjalizmu\"i tak też tłumaczą sprawiedliwość społeczną.
dodatek jest za pracę w terenie a sorty to inna sprawa, są w ośrodkach, w których ujęte są w regulamienie Ośrodka. U nas są w kwocie ok 800zł na rok. Ale znam ośrodki, w których nigdy nie było, bo kierownika to nie dotyczy i dlatego pracownicy też nie dostają.