Napoleon
Historia to uzgodniony zestaw kłamstw.
Nie kłam bo nic takiego nie stwierdził. W wyroku zakresowym przepis, z którego sie wyodrębnia częśc normy nie podlegają badaniom i wskutek tego istnieje tylko domniemanie ich konstytucyjnosci, a nie to, że sa zgodne z konstytucją.Jednocześnie TK zauważył, że różnicowanie sytuacji opiekunów osób NIEPEŁNOLETNICH oraz opiekunów DOROSŁYCH jest zgodne z ustawą zasadniczą
Pozwolę sobie zacytować sędziów Trybunału:m&m pisze:.Nie kłam bo nic takiego nie stwierdził. W wyroku zakresowym przepis, z którego sie wyodrębnia częśc normy nie podlegają badaniom i wskutek tego istnieje tylko domniemanie ich konstytucyjnosci, a nie to, że sa zgodne z konstytucją.Jednocześnie TK zauważył, że różnicowanie sytuacji opiekunów osób NIEPEŁNOLETNICH oraz opiekunów DOROSŁYCH jest zgodne z ustawą zasadniczą
Jeśli nadal uważasz, że pisząc, cytuję: "Jednocześnie TK zauważył, że różnicowanie sytuacji opiekunów osób NIEPEŁNOLETNICH oraz opiekunów DOROSŁYCH jest zgodne z ustawą zasadniczą" skłamałem, to dalsza dyskusja nie ma sensu.Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że grupę podmiotów podobnych tworzą osoby obowiązane alimentacyjnie, jeżeli nie podejmują lub rezygnują z zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej w celu sprawowania opieki nad najbliższą osobą niepełnosprawną (por. wyrok z 18 lipca 2008 r., sygn. P 27/07, cz. III, pkt 3). W tak określonej grupie podmiotów dopuszczalne jest jednak odmienne traktowanie osób sprawujących opiekę nad niepełnosprawnymi dziećmi. Na poziomie konstytucyjnym podstawę szczególnego traktowania dzieci stanowi m.in. art. 68 ust. 3 Konstytucji, odnoszący się do sfery opieki zdrowotnej. Ochrona praw dziecka przez władze publiczne gwarantowana jest również w art. 72 Konstytucji. Dzieci objęte są ochroną państwa w ramach pomocy rodzinom, szczególnie tym znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej i społecznej (art. 71 ust. 1 Konstytucji). Na gruncie konstytucyjnym rodzinę stanowi bowiem każdy trwały związek dwóch lub więcej osób, składający się z co najmniej jednej osoby dorosłej i dziecka, oparty na więzach emocjonalnych, prawnych, a przeważnie także i na więzach krwi. W dotychczasowym orzecznictwie Trybunał wskazywał, że wychowywanie i utrzymywanie dzieci jest podstawowym i niezbędnym wyznacznikiem pojęcia rodziny oraz determinuje sposób rozumienia pozostałych pojęć zastosowanych w art. 71 ust. 1 zdaniu drugim Konstytucji (zob. wyrok z 12 kwietnia 2011 r., sygn. SK 62/08, OTK ZU nr 3/A/2011, poz. 22, cz. III, pkt 4.2). W tym kontekście ustawodawca może odmiennie ukształtować przesłanki świadczenia pielęgnacyjnego dla osób niepodejmujących bądź rezygnujących z pracy zarobkowej w celu sprawowania opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem. Ich sytuacja prawna może być uregulowana inaczej niż w stosunku opiekunów pozostałych osób niepełnosprawnych, niebędących dziećmi.
Gratuluję, zaczynasz mnie irytować, a niewielu osobom to się udaje. Trybunał napisał dokładnie to, co ja i Zofia zacytowaliśmy, a co mój wpis oddaje. Trybunał nie napisał, że to różnicowanie jest konieczne, ale napisał wprost, że jest dopuszczalne. Naprawdę nie wiem, o czym Ty do mnie rozmawiasz.m&m pisze:Oczywiscie, że kłamiesz. same rozważania trybunału w żaden sposób nie dowodzą konstytucyjnosci takiego podziału. I gdyby taki podział był konstytucyjny, to trybunał nie miał by żadnych podstaw do pozostawienia literalnego zapisu przepisu, który dawał śp na równych zasadach zarówno dzieciom jak i grupie dorosłych, jako nadającego sie do stosowania.
i ogólna definicja wyroku zakresowego potwierdza ten fakt.
Krótka lekcja języka polskiego. Słowo "może" - odnosi się do kompetencji, słowo "musi" oznacza przymus, obowiązek.m&m pisze:Poza tym, gdyby trybunał uznał, ze podział na dorosłych i dzieci jest konstytucyjny, to nie musiał by pisac, ze odmienne traktowanie opiekunów dzieci jest dopuszczalne, ustawodawca może ukształtowac ich sytuację prawna, tylko by pewnie zaznaczył, że winien, a nawet musi.